Były prezydent Mołdawii i lider prorosyjskiej Partii Socjalistów (PSRM), Igor Dodon, ogłosił 16 lutego rozpoczęcie serii protestów przeciwko obecnym władzom.
Pierwsza akcja została zaplanowana na sobotę, 22 lutego, o godz. 11:00 przed budynkiem administracji prezydenta – poinformował polityk w jednym z wywiadów. Zaznaczył, iż protesty będą otwarte dla wszystkich obywateli, niezależnie od ich poglądów politycznych.
„Organizujemy protest bez flag, tak by mógł na niego przyjść każdy. To dopiero początek. Przeprowadzimy kolejne akcje, zwłaszcza gdy zrobi się cieplej i więcej ludzi będzie gotowych wyjść na ulice. Protest odbędzie się w dzień wolny, ponieważ tak jest wygodniej dla wielu osób, w tym kolegów z regionów” – oświadczył lider PSRM.
Dodon już pod koniec stycznia ogłosił zamiar rozpoczęcia masowych protestów przeciwko obecnemu rządowi. Wówczas wezwał opozycję do zjednoczenia, podkreślając, iż realizowane są rozmowy z niektórymi siłami politycznymi w celu uzgodnienia wspólnej agendy protestów.
Przewodniczący parlamentu, Igor Grosu, określił zapowiedziane przez PSRM protesty jako część „planu Rosji mającego na celu destabilizację Mołdawii”.
Przypomnijmy, iż po wyborach prezydenckich jesienią 2024 roku Partia Socjalistów zorganizowała serię protestów. Akcje odbywały się przed budynkiem Sądu Konstytucyjnego i Centralnej Komisji Wyborczej, gdzie demonstranci wyrażali swój sprzeciw i niezadowolenie z wyników wyborów. Sam Dodon określił prozachodnią prezydent Maję Sandu mianem „prezydenta diaspory” i podkreślał jej porażkę w głosowaniu wewnątrz kraju.
Źródło: Newsmaker
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium