Mściwy Donek i Boże Narodzenie z Kolendą-Zaleską…

niepoprawni.pl 1 год назад

„Co za gnojek. Co on ze mną robi! Całe życie mi spieprzył”… - Małgorzata Tusk o Donaldzie Tusku w książce „Między nami”

Mieli rację brytyjscy publicyści porównując Donalda Tuska - ówczesnego szefa Rady Europejskiej do czarciego syna. Donek, porównywany w polsko-języcznych mediach do Króla Europy – w czasie swoich dwóch kadencji z niemieckiej nominacji – nic dla Polski nie zrobił, poza straszeniem sankcjami za nieprzyjęcie do Polski nielegalnych imigrantów z Afryki. Teraz, gdy Tusk z woli Polaków został Gauleiterem na Polskę – natychmiast zgodził się na obowiązkowy kontyngent „inżynierów” z Afryki pod zasłoną ogłoszonego stanu wojennego przeciwko mediom - wolnym od szkopskich i sowieckich wpływów.

Czarci syn udowodnił zatem wszystkim niedowiarkom, iż jest w stanie „przywrócić praworządność” szybciej, niż ją przywracali Hitler i Stalin. Donkowi wystarczy uchwała Sejmu, by wkroczyć do każdego mieszkania i jego lokatorom wyłączyć telewizor. Niech więc nie będzie zdziwienia, gdy czarci syn za chwilę wkroczy do każdej kuchni i do każdej sypialni. Niech nikogo nie zdziwi, gdy każdy Polak będzie musiał utrzymywać „inżyniera” z Afryki, który w ramach kontyngentu zostanie wysłany do Polski przez UE lub gdy trzeba będzie za niego płacić 20 tys.euro, jeżeli pozostanie na Lampeduzie…

Od czasu, gdy Donek został określony „gnojkiem” przez swoją żonę, z którą po 27 latach od ślubu cywilnego wziął ślub kościelny – tak się zbliżył do szatana - swego prawdziwego Pana, iż określenie „gnojek” nie jest już obraźliwe dla wszystkich gnojka. Bo przecież choćby przyjęcie świętego sakramentu tuż przed wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi, było tylko zasłoną dymną czarciego syna!

Były bliski współpracownik Donalda Tuska, współzałożyciel PO Jacek Merkel zdradził, dlaczego po 27 latach od ślubu cywilnego lider partii rządzącej zdecydował się na ślub kościelny: - Bo chciał zostać premierem - przekonuje Merkel.

Co na to duchowni? - Aby wziąć ślub kościelny, trzeba mieć szczere intencje, gdyż małżeństwo zawarte np. dla celów politycznych może być nieważne - komentuje nam ksiądz Dariusz Oko.

Skoro już jestem przy Jacku Merkelu - współzałożycielu PO, warto przeczytać artykulik opisujący środowisko komunistycznej i neo-liberalnej agentury, z której wywodzą się Donald Tusk, Jacek Merkel i Krzysztof Bielecki:

]]>http://13grudnia.org.pl/artykuly/polityczna-agentura-wp%C5%82ywu-%E2%80%...]]>

Po przeczytaniu tych informacji otworzą się oczy każdemu, kto nie wierzył, iż Donald Tusk wraz z popłuczynami po PRL-u, czyli „Koalicją 13 grudnia” - ogłoszą wojnę z Polską, z polskimi mediami, niezależnymi dziennikarzami, Narodowym Bankiem Polskim oraz z prezesami polskich firm, których Tusk nie zdążył sprywatyzować w czasie swoich poprzednich – teoretycznych rządów.

Czy będziemy biernie czekać aż czarci syn – po spacyfikowaniu polskiej telewizji i polskiego radia, po włamaniu się do NBP i do Orlenu – włamie się także do każdego, polskiego domu? Czy staniemy się bierną, post-sowiecką tłuszczą jak to już jest w Rosji i na Białorusi? Czy po wyłączeniu nam przez czarciego syna telewizorów z ulubioną przez wiele milionów Polaków stacją, skazani będziemy na tegoroczne Boże Narodzenie z Kolendą-Zaleską, czyli na cenzurę jak za czasów głębokiej komuny?

„Jest tyle sił w Narodzie, jest tyle mnogo ludzi – Niechże w nich Duch Twój wstąpi i śpiące niech pobudzi”…(St. Wyspiański z „Wyzwolenia”)

Читать всю статью