Niepełne oporządzenie ćwiczących żołnierzy, brak maskowania, telefony komórkowe, brak dynamiki, nierealne scenariusze, złe i źle ustawione tarcze oraz stare pojazdy wojskowe: to tylko część z wrażeń, jakie mieli obserwatorzy śledząc to, co się dzieje na polskich poligonach nadmorskich. Wygląda to tak, jakby Wojsko Polskie przygotowywało się do wojny, która już była, a nie do tej, która będzie w przyszłości.