Mając dość
Mając dość pogaństwa wschodu
Szukaliśmy sposobu do ucieczki
Rozbijając mury
Rzuciliśmy się w ramiona zachodu
I jakie spotkało nas zaskoczenie
W te strony poganie też dali chodu
Wciąż tęsknimy za jasną drogą
W znakach dekalogu
Pragnąc oddychać cywilizacją życia
Chodźmy, dzwon do wolności wzywa
Mamy byle jaką egzystencję do zbycia