Katastrofa F-16 w Radomiu – cena igrzysk dla gawiedzi

gazetatrybunalska.info 4 дни назад

Do tragicznego wypadku doszło w czwartek, 28 sierpnia 2025 r., około godziny 19:30, podczas prób do Międzynarodowych Pokazów Lotniczych Air Show w Radomiu.

W katastrofie zginął major Maciej „Slab” Krakowian, pilot z zespołu pokazowego Tiger Demo Team Poland, uznawany za niezwykle doświadczonego i wielokrotnie nagradzanego specjalistę .

Pokazy lotnicze od lat budzą emocje. Zgromadzone tłumy podziwiają akrobacje pilotów, a armia chętnie prezentuje w powietrzu swoje możliwości. Jednak tragedia, do której doszło w Radomiu, boleśnie przypomina, iż wojsko nie jest od tego, by dostarczać rozrywki, ale by bronić kraju.

W katastrofie zginął doświadczony pilot – żołnierz, którego wyszkolenie kosztowało państwo miliony złotych. Polska straciła nie tylko człowieka, ale też lata doświadczenia i wiedzy, które wnosił w szeregi Sił Powietrznych. To strata nie do odrobienia w krótkim czasie.

Razem z nim w Radomiu rozbił się jeden z najnowocześniejszych samolotów bojowych – F-16. Maszyna, która miała strzec polskiego nieba, została zamieniona w kosztowny rekwizyt widowiska i w kilka sekund stała się kupą złomu. Wartość sprzętu liczona jest w setkach milionów złotych. Straty finansowe idą więc wprost z budżetu państwa, czyli z kieszeni podatników.

Nie wolno też pomijać konsekwencji wizerunkowych. Wojsko, które miało prezentować profesjonalizm i siłę, zamiast tego pokazało słabość i niefrasobliwość. Zamiast umacniać poczucie bezpieczeństwa obywateli, pokazy w Radomiu stały się symbolem ryzyka, które ktoś zdecydował się podjąć dla chwilowego efektu „wow” na niebie.

Armia nie jest trupą cyrkową, a sprzęt bojowy nie powinien służyć do zabawiania publiczności. Katastrofa F-16 w Radomiu to tragiczna lekcja – i pytanie, czy państwo wyciągnie z niej wnioski, czy też dalej będzie stawiać efektowne akrobacje ponad odpowiedzialność za życie ludzi i bezpieczeństwo Polski?

W komentarzach, jakie ukazały się wczoraj wiele miejsca poświęcono umiejętnościom pilota, jego talentowi i doświadczeniu – według źródeł miał wylatane 1400 godzin na F-16. Jednak patrząc na wczorajsze wydarzenie w ujęciu indywidualnym trudno nie pokusić się o smutną refleksję – brawura i poszukiwanie adrenaliny zawsze doprowadzą do tego, iż śmierć znajdzie cię prędzej czy później. I nie dotyczy to tylko pilotów.

→ I.R. Parchatkiewicz

29.08.2025

• foto: pixabay.com

• więcej tekstów autora: > tutaj

Читать всю статью