Henry Kissinger: Świat przywrócony

instytutsprawobywatelskich.pl 7 месяцы назад

Co decyduje o polityce państw? Dlaczego wybierają taką, a nie inną drogę postępowania? Jaką rolę odgrywa położenie geograficzne, a jaką osobowości przywódców? Jaki wpływ na politykę zagraniczną państwa wywiera jego struktura wewnętrzna, doświadczenia historyczne, panujące przekonania, ideologia? Odpowiedzi na te i inne pytania poszukuje jeden z najwybitniejszych teoretyków i praktyków polityki XX wieku w książce, która – napisana u progu jego kariery – do dziś stanowi nieocenioną lekcję myślenia politycznego, taktyki dyplomatycznej i strategii państwowej.

Wydawnictwu Universitas dziękujemy za udostępnienie fragmentu do publikacji. Zachęcamy do lektury całej książki.

Jan Sadkiewicz

Wstęp. W laboratorium polityki

„[Historia] udaje, jakoby za każdym razem opowiadała o czymś innym – pisał Arthur Schopenhauer – podczas gdy od początku do końca powtarza stale to samo pod inną nazwą i w innym przebraniu. (…) Ogólna dewiza historii powinna brzmieć: eadem, sed aliter [1]. Czym dla jednostki rozum, tym dla rodzaju ludzkiego jest historia. [Człowiek] (…) adekwatnie dopiero dzięki temu rozumie samą teraźniejszość i może choćby wyciągać wnioski na przyszłość” [2].

Myśl niemieckiego filozofa nieobca była wielu pisarzom politycznym; przekonanie o utylitarnym aspekcie analizy przeszłości można uznać wręcz za jedną z podstawowych cech, decydujących o pokrewieństwie ideowym realistów politycznych z rozmaitych państw i epok. Czołowi przedstawiciele tego nurtu w nauce o stosunkach międzynarodowych, Hans J. Morgenthau i Kenneth N. Waltz, uważali kontekst historyczny za nieodzowny sprawdzian poprawności teorii politycznych. „Historia to »laboratorium polityki«, a mąż stanu, który nie zna historii, to »lekarz, który nigdy nie był w szpitalu«” – twierdził Jacques Bainville [3], a za nim jego polscy uczniowie: „(…) aby (…) odczytać szyfr losów, szyfr przyszłości, trzeba mieć zrozumienie nurtów historycznych, trzeba rozumieć, skąd wypadki wypływają i dokąd płyną, trzeba być przesiąkniętym znajomością historii” – pisał Stanisław Mackiewicz [4]; „umiejętność abstrahowania”, czyli „wyodrębniania pewnych czynników i wiązania ich ze sobą” dla „dochodzenia do twierdzeń natury ogólnej” za podstawowy sposób poszerzania wiedzy politycznej i „użytkowania doświadczeń dziejowych dla teraźniejszości” podawał Adolf Bocheński [5].

Edward Hallett Carr sugerował wręcz, iż to właśnie wzgląd na teraźniejszość nadaje sens pracy historyka: „[Jego] funkcją (…) – pisał Brytyjczyk – nie jest ani kochanie przeszłości, ani emancypowanie się z niej, ale panowanie nad nią i rozumienie jej – co z kolei stanowi klucz do rozumienia teraźniejszości” [6]. To nie przypadek – podsumujmy słowami Piotra Kimli – „że politycy-praktycy fundujący tradycję realizmu politycznego, zarówno w starożytności, jak i w nowożytności pilnie studiowali historię i uprawiali dziejopisarstwo. (…) Aby wypełnić zasadniczy wymóg metodologiczny realistów, to znaczy w myśleniu politycznym nie odrywać się od źródła tego myślenia, czyli od polityki, nieodzowna jest znajomość przeszłości. (…) empiria i historia pozostają podstawą odpowiedzialnego myślenia politycznego” [7].

Działamy bez cenzury. Nie puszczamy reklam, nie pobieramy opłat za teksty. Potrzebujemy Twojego wsparcia. Dorzuć się do mediów obywatelskich.

Wzmocnij kampanie obywatelskie Instytutu Spraw Obywatelskich

Przekaż swój 1,5% podatku:

Wpisz nr KRS 0000191928

lub skorzystaj z naszego darmowego programu do rozliczeń PIT.

Z podobnym nastawieniem do pracy nad studium przełomu epoki napoleońskiej i postnapoleońskiej siadał Henry Kissinger. Na kartach jego dzieła dostrzegano wpływ realizmu i takich myślicieli, jak wspomniany już Morgenthau czy George Kennan [8]. Sam wybór tematu rozprawy podyktowany był przekonaniem o analogiczności omawianego okresu z rzeczywistością połowy XX wieku [9], o podobieństwach między ówczesnymi i współczesnymi państwami, a choćby politykami [10]. Kissinger uważał, iż wynalezienie broni atomowej nie oznacza fundamentalnej zmiany w stosunkach międzynarodowych, zaś analiza genezy i następstw kongresu wiedeńskiego pozwoli mu lepiej zrozumieć problemy porządku światowego powstałego po drugiej wojnie światowej i lepiej przygotować się do ich rozwiązywania [11]. Był naturalnie świadom, iż historia nie powtarza się dokładnie; podkreślał jednak, iż zagadnienia różnych okresów, metody radzenia sobie z nimi oraz motywacje protagonistów mogą być w wystarczającym stopniu podobne, by pozwalać na wyciąganie pouczających wniosków [12]. „Historia uczy przez analogię – pisał – a nie utożsamienie”.

Podstawowym przedmiotem refleksji Kissingera było zagadnienie pokoju – jego zaprowadzenia i utrzymania – co prowadziło go do poszukiwania odpowiedzi na wiele innych, ponadczasowych pytań:

co decyduje o polityce państw? Dlaczego wybierają taką, a nie inną drogę postępowania? Jaką rolę odgrywa położenie geograficzne, a jaką osobowości przywódców? Jaki wpływ na politykę zagraniczną państwa wywiera jego struktura wewnętrzna, doświadczenia historyczne, panujące przekonania, ideologia? W jaki sposób państwa mogą zostać przekonane do podporządkowania się wspólnej polityce mimo dzielących je różnic? Jak kształtuje się równowaga sił i co decyduje o naturze porządku międzynarodowego? Kissingera interesowało też zagadnienie jakości przywództwa politycznego: to, jak myślą i działają ludzie decydujący o polityce państw.

Pracę ukończył na początku 1954 i w maju tegoż roku uzyskał na jej podstawie stopień doktora [13]. Wydana została trzy lata później w Bostonie na fali zainteresowania, jakie autorowi przyniosła opublikowana w tym samym roku książka Nuclear Weapons and Foreign Policy (New York 1957), w której widoczny był wpływ spostrzeżeń zawartych w rozprawie doktorskiej [14]. A World Restored… oceniano na ogół pozytywnie [15]; doceniano wiedzę autora, świeżość podejścia, wnikliwość analizy, klarowność wywodów i kompleksowość wniosków [16]. Jednocześnie wytykano mu zbytnią fascynację postacią Metternicha [17]; nie wszystkim też do gustu przypadły rozważania natury ogólnej, przerywające narrację dotyczącą wydarzeń z lat 1812–1822 [18].

Prawdziwa kariera książki zaczęła się jednak dopiero na przełomie lat 60. i 70., a World Restored… stał się przedmiotem intensywnych studiów w placówkach dyplomatycznych na całym świecie. Kiedy bowiem stało się jasne, iż autor jest architektem amerykańskiej polityki zagranicznej w administracji prezydenta Richarda Nixona [19], uświadomiono sobie także, iż za opowieścią o Metternichu, Castlereaghu i kongresie wiedeńskim kryje się wykład zasadniczych punktów myśli politycznej Henry’ego Kissingera [20], iż praca daje wgląd w to, kim jest i w co wierzy jej autor [21]. Rzadko się zdarza, by dzieło naukowe miało takie przełożenie na polityczną praktykę, podobnie jak rzadki jest przypadek samego Kissingera – akademika, który może się poszczycić udaną karierą polityczną.

Nie to jednak decyduje o wartości Świata przywróconego…, a raczej fakt, iż autorowi udało się spełnić zasadniczy postulat realistów politycznych wobec dziejopisarstwa – opowiedzieć o wydarzeniach konkretnej epoki w sposób, który może nam pozwolić na lepsze rozumienie innych, w tym naszej własnej. Pod tym względem książka ma wartość ponadczasową.

Kissinger poucza o tym, iż polityki nie można prowadzić w oderwaniu od siły, ale i o tym, iż siła w polityce to nie wszystko. Pokazuje, jakie znaczenie w stosunkach międzynarodowych ma poczucie prawowitości, słuszności czy sprawiedliwości, ale i przestrzega przed niebezpieczeństwami związanymi z próbami urzeczywistnienia w tej sferze wartości absolutnych.

Świadom jest nacisku, jaki w polityce wywiera potęga, tłumacząc jednocześnie, na czym polega dyplomacja jako sztuka ograniczania posługiwania się siłą. Wskazuje na konieczność rozpoznania skończoności własnych mocy sprawczych, potrzebę umiarkowania w polityce i „akceptowania istnienia partnerów-konkurentów z ich prawem do posiadania własnych interesów, krzyżujących się niekiedy z naszymi własnymi interesami” [22]. Opisuje materialne i niematerialne ograniczenia, jakim podlegają przywódcy polityczni, ale i kładzie na ich barki tę odpowiedzialność, której nie mogą uniknąć. Pokazuje, jakie dylematy musi rozstrzygać mąż stanu, kompromisy, na jakie musi iść, wagę wyborów między walką a negocjacją, sprzeciwem bądź uległością. Zdaje sobie wreszcie sprawę z tragizmu polityki i ceny, jaką za podjęte decyzje przychodzi zapłacić tak przywódcom, jak i narodom.

W Polsce Kissinger, acz ceniony za późniejsze dzieła [23], bywa podawany – podobnie jak inni anglosascy klasycy realizmu – za myśliciela niebezpiecznego, zwolennika stref wpływów (jak gdyby nie były one funkcją układu sił, a jedynie sposobu myślenia o polityce międzynarodowej), orędownika złowrogiego koncertu mocarstw (jak gdyby wojna mocarstw o dominację była zawsze lepszą alternatywą). Jednego z tych, którzy patrząc na świat z perspektywy silnych nie doceniają państw słabych, nie rozumieją nie tylko ich interesów, ale choćby swoich własnych, którym dopiero trzeba je uświadomić i wytłumaczyć.

Nie ma w tym przypadku.

Podejście Kissingera kłóci się bowiem z pewnymi utrwalonymi schematami polskiego myślenia o polityce międzynarodowej.

Manichejską wizję stosunków między państwami trudno pogodzić z uznaniem zalet równowagi sił, mesjanizm z umiarkowaniem, absolutyzację własnych racji z przyznaniem konkurentom prawa do posiadania innych, niezdolność do kompromisów z umiejętnością negocjowania. Dla Kissingera, pomnego na straszliwe doświadczenia pierwszej połowy XX wieku, stabilność i porządek są wartościami moralnymi, które czasami mogą brać górę nad tym, co nakazywałoby poczucie sprawiedliwości [24]. W Polsce doświadczenia historyczne służą nie tyle wyciąganiu wniosków, ile utrwalaniu narodowych mitów. Nad polską wyobraźnią polityczną wciąż panuje sentencja pereat mundus, fiat iustitia [25], przy czym iustitia nader łatwo utożsamiana jest z wąsko i krótkowzrocznie postrzeganym, a czasami wręcz absurdalnie definiowanym interesem własnym.

Z tym większą satysfakcją można więc oddać w ręce polskiego czytelnika dzieło, które mimo upływu lat wciąż stanowi cenną lekcję myślenia politycznego, taktyki dyplomatycznej i strategii państwowej. Jest to wartościowe wprowadzenie do skomplikowanego i fascynującego świata polityki międzynarodowej i jeszcze jeden przewodnik do poszukiwania w nim własnego miejsca.

Henry Kissinger, Świat przywrócony. Metternich, Castlereagh i zagadnienie pokoju 1812–1822, Universitas, 2022

Zapraszamy na staże, praktyki i wolontariat!

Dołącz do nas!

Przypisy:

[1] Łac. to samo, choć inaczej.

[2] A. Schopenhauer, Świat jako wola i przedstawienie, t. II, przekł., wstęp i koment. J. Garewicz, Warszawa 2009, s. 628–630.

[3] G. Kucharczyk, Niemcy i racja stanu. Myśl polityczna Jacques’a Bainville’a (1879–1936), Warszawa 2005, s. 115.

[4] S. Cat-Mackiewicz, Książka moich rozczarowań, Kraków 2018, s. 149.

[5] A. Bocheński, Medytacje polityczne, „Bunt Młodych” z 10 marca 1936.

[6] E.H. Carr, Historia – czym jest. Wykłady im. George’a Macaulaya Trevelyana wygłoszone na uniwersytecie w Cambridge styczeń–marzec 1961, wyd. 2, oprac. przez R.W. Daviesa, przeł. P. Kuś, Poznań 1999, s. 37.

[7] P. Kimla, Historycy-politycy jako źródło realizmu politycznego. Tukidydes, Polibiusz, Machiavelli, Kraków 2009, s. 9–10.

[8] R. Schulzinger, Henry Kissinger. Doctor of diplomacy, New York 1989, s. 11.

[9] S. Graubard, Kissinger. Portrait of mind, New York 1973, s. 10.

[10] W. Isaacson, Kissinger. A biography, New York 1992, s. 75; Q. Wright, A World Restored: Metternich, Castlereagh and the Problems of Peace 1812–1822 by Henry A. Kissinger, „The American Historical Review”, t. 63, nr 4 (lipiec 1958), s. 953–954.

[11] S. Graubard, Kissinger. Portrait of mind, dz. cyt., s. 9, 14, 16. Odległość czasowa wybranej epoki i brak większego nią zainteresowania miały mu z kolei umożliwić spokojną analizę, wolną od nacisków osób, których reputacja mogła zależeć od podtrzymywania takich czy innych poglądów (tamże, s. 12).

[12] Q. Wright, A World Restored…, dz. cyt., s. 953; M. Ahsan, Metternich, Conservative Europhilia and Contemporary Europe: some abstractions from A World Restored: Metternich, Castlereagh and the Problems of Peace 1812–1822 by Henry Kissinger, „Journal of European Studies” 2017, nr 33/2, s. 110.

[13] W. Isaacson, Kissinger. A biography, dz. cyt., s. 77.

[14] S. Graubard, Kissinger. Portrait of mind, dz. cyt., s. 13; P. Windsor, Henry Kissinger’s scholarly contribution, „British Journal of International Studies”, t. 1, nr 1 (kwiecień 1975), s. 27. Na przełomie lat 50. i 60. Kissinger wydał jeszcze dwie ważne książki: The Necessity for Choice: Prospects of American Foreign Policy (New York 1961) oraz The Troubled Partnership: A Re-appraisal of the Atlantic Alliance (New York 1965).

[15] Jeden z krytyków nazwał ją choćby w 1974 roku najlepszym pod wieloma względami ze wszystkich dzieł Kissingera: A. Buchan, The Irony of Henry Kissinger, „International Affairs”, t. 50, nr 3 (lipiec 1974), s. 369.

[16] A.J. Maxwell, A World Restored by Henry A. Kissinger, „Sage Publications”, t. 120, nr 4 (zima 1957), s. 123–125; Q. Wright, A World Restored…, dz. cyt., s. 954; S. Graubard, Kissinger. Portrait of mind, dz. cyt., s. 21.

[17] C.K. Webster, A World Restored: Metternich, Castlereagh and the Problems of Peace 1812–1822 by H. Kissinger, „The English Historical Review”, t. 73, nr 286 (styczeń 1958), s. 167.

[18] D. Dakin, „A World Restored: Metternich, Castlereagh and the Problems of Peace 1812–1822by Henry A. Kissinger, „History” 1960, t. 45, nr 153, s. 63.

[19] A. Buchan, The Irony of Henry Kissinger, dz. cyt., s. 369.

[20] P. Windsor, Henry Kissinger’s scholarly contribution, dz. cyt., s. 28, 34.

[21] W. Isaacson, Kissinger. A biography, dz. cyt., s. 76.

[22] P. Kimla, Recenzja wydawnicza planowanej publikacji polskiego przekładu książki Henry’ego Kissingera „A World Restored Metternich, Castlereagh and the Problems of Peace 1812–1822”, 20 października 2021, Archiwum TAiWPN Universitas.

[23] M.in. Dyplomacja, przeł. S. Głąbiński, G. Woźniak, I. Zych, Warszawa 1996; O Chinach, przeł. M. Komorowska, Wołowiec 2014; Porządek światowy, przeł. M. Antosiewicz, Wołowiec 2016.

[24] P. Windsor, Henry Kissinger’s scholarly contribution, dz. cyt., s. 34.

[25] Łac. niech zginie świat, byleby sprawiedliwości stało się zadość.

Читать всю статью