W piątek wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka był gościem programu "Onet Rano". Komentował zarówno najnowsze doniesienia o sytuacji w Białorusi jak i działania Alaksandra Łukaszenki.
Wiceminister Gramatyka o Łukaszence
Jak mówił polityk, "coś się dzieje na Białorusi, o czym nie wiemy i czego dzisiaj nie jesteśmy w stanie zidentyfikować". Polityk zaznaczył, iż władza dostrzega te zachowania przestrzeni medialnej jak i społecznościowej.
– Mam nadzieję, iż kolejne dni przyniosą odpowiedź. o ile prezydent USA odzywa się do Łukaszenki w bardzo familiarnym tonie, to, jak mawiał jeden znany duchowny, "wiedz, iż coś się dzieje" – mówił wiceminister.
Polityk Polski 2050 również na ogrom pracy, jaką wykonuje polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. – To są wysokiej klasy profesjonaliści, którzy od wielu miesięcy pracują nad tym, żeby Poczobut został zwolniony z białoruskiego więzienia – powiedział Gramatyka.
I dodał: "Mam nadzieję, iż w końcu odniosą sukces. Mam nadzieję, iż stanie się to we współpracy z naszymi sojusznikami, którzy mają daleko większe argumenty w rozmowach z białoruskim reżimem".
Przypomnijmy, iż w związku z ćwiczeniami Zapad granica z Białorusią (w tym przejścia kolejowe) została zamknięta. Doszło do tego o północy w nocy z czwartku na piątek.
Uwolniono więźniów z Białorusi
Jak pisaliśmy w naTemat.pl, rzecznik polskiego MSZ, Paweł Wroński przekazał w rozmowie z PAP, iż wśród uwięzionych byli także Polacy. Podano, iż byli to także obywatele Wielkiej Brytanii, Łotwy, Niemiec, Litwy i Francji.
Do spotkania w Mińsku doszło wcześniej między Łukaszenką a wysłannikiem prezydenta USA, Johnem Coale’em, który przekazał list od Donalda Trumpa z gratulacjami i życzeniami.
Onet podaje jednak, iż wśród uwolnionych nie ma Andrzeja Poczobuta – polsko-białoruskiego dziennikarza, działacza mniejszości polskiej i opozycji.
Głos w sprawie zabrał prezydent Litwy, Gitanas Nausėda. We wpisie na platformie X przekazał, iż w czwartek 52 więźniów bezpiecznie przekroczyło granicę litewską z Białorusią. Nausėda wyraził "głęboką wdzięczność" Stanom Zjednoczonym oraz prezydentowi Trumpowi za nieustające wysiłki na rzecz uwolnienia więźniów.