Respondentom zadano pytanie: Czy Pani/Pana zdaniem Karol Nawrocki był najlepszym możliwym wyborem spośród osób, których poparcie w wyborach prezydenckich mogło rozważać Prawo i Sprawiedliwość?
Odpowiedzi "tak" udzieliło 26,6 proc. badanych. Przeważają jednak osoby, które uznały, iż Nawrocki nie był najlepszym kandydatem – "nie" wskazało 46,4 proc. respondentów. Brak zdania w tej sprawie zadeklarowało 28,9 proc. badanych. Podkreślono, iż suma odpowiedzi nie wynosi dokładnie 100 proc. ze względu na zaokrąglenia.
Wiktoria Maruszczak, senior project manager w SW Research, zwróciła uwagę, iż częściej niż kobiety (45 proc.), to mężczyźni (49 proc.) uważają, iż PiS mógł wystawić lepszego kandydata na prezydenta.
Podobne zdanie wyraża ponad połowa osób w wieku do 24 lat (53 proc.) oraz co drugi ankietowany z wyższym wykształceniem (49 proc.). "Prawo i Sprawiedliwość powinno udzielić poparcia innej osobie według prawie sześciu na dziesięciu badanych (57 proc.) zamieszkałych w największych miastach i zbliżonego odsetka respondentów (55 proc.), których dochody wynoszą od 5001 zł do 7000 zł netto" – skomentowała Maruszczak, cytowana przez rp.pl.
Badanie zostało przeprowadzone wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach 25-26 marca 2025 r. Próba obejmowała 800 internautów powyżej 18. roku życia, dobranych metodą losowo-kwotową. Struktura próby została skorygowana wagą analityczną, by odpowiadała populacji Polaków powyżej 18. roku życia pod względem kluczowych cech społeczno-demograficznych.
Karol Nawrocki kandydatem PiS na prezydenta
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej nominowany przez PiS, 24 listopada zeszłego roku został przedstawiony jako kandydat obywatelski w wyborach prezydenckich. Choć formalnie nie należy do Prawa i Sprawiedliwości ani żadnej innej partii, jego kandydaturę oficjalnie poparła Rada Polityczna PiS.
Nawrocki nigdy nie był członkiem partii politycznej. Jest jednak powiązany z PiS. Za rządów tego ugrupowania w 2017 został mianowany dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, a w 2021 roku objął stanowisko prezesa IPN.
Przed ogłoszeniem decyzji o jego kandydaturze media przez tygodnie spekulowały, kogo PiS wystawi w wyborach prezydenckich. Wśród potencjalnych kandydatów wymieniano m.in. byłego ministra obrony narodowej i obecnego szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka, byłego ministra edukacji Przemysława Czarnka oraz europosła Tomasza Bocheńskiego.
