Chcesz pracować w USA? To będzie kosztowało, Trump żąda prawie 400 tys. zł

natemat.pl 2 часы назад
Prezydent USA Donald Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze, które wprowadza roczną opłatę w wysokości 100 tys. dolarów (ok. 363 tys. złotych) dla osób ubiegających się o wizę H-1B dla wysoko wykwalifikowanych pracowników zagranicznych. Eksperci krytykują i prognozują, iż może to zahamować konkurencyjność USA, zwłaszcza w branży technologicznej.


Zgodnie z nowymi zasadami, wjazd do USA na wizę H-1B będzie możliwy tylko po uiszczeniu opłaty przez firmę zatrudniającą obcokrajowca. Dotychczasowe koszty administracyjne wynosiły ok. 1,5 tys. dolarów. Teraz mają wzrosnąć kilkudziesięciokrotnie – 100 tys. dolarów rocznie.

Podpisując rozporządzenie wykonawcze w Białym Domu, Donald Trump powiedział, iż "celem jest zatrudnianie amerykańskich pracowników". Administracja dodała, iż ten krok ma na celu nie tylko ochronę Amerykanów na rynku pracy, ale również zapewnienie firmom możliwości zatrudniania "naprawdę wyjątkowych osób" i sprowadzania ich do USA.

– Firma musi zdecydować… czy dana osoba jest na tyle cenna, by płacić rządowi 100 tys. dolarów rocznie, czy lepiej zatrudnić Amerykanina. Wszystkie duże firmy są za tym rozwiązaniem – tłumaczył sekretarz handlu USA Howard Lutnick, cytowany przez BBC.

Trump podnosi koszty wiz pracowniczych H-1B w USA. Eksperci krytykują


Rozporządzenie zacznie obowiązywać 21 września i będzie dotyczyć wyłącznie nowych wniosków, ale opłata musi być uiszczana przez firmy przez sześć lat za każdego pracownika. Trump podpisał jednak również dokument wprowadzający tzw. złotą i platynową kartę – szybki tryb wizowy dla wybranych imigrantów. Opłaty w tym programach mają zaczynać się od jednego miliona (Gold Card) i pięciu milionów dolarów (Platinum Card).

– Prawie wszystkich nie będzie stać na taki próg wejścia. To będzie miało druzgocący wpływ – oceniła w rozmowie Tahmina Watson, adwokatka specjalizująca się w prawie imigracyjnym. Podobne obawy wyraża Jorge Lopez z kancelarii Littler Mendelson PC:. – Opłata w wysokości 100 tys. dolarów zahamuje konkurencyjność USA w sektorze technologicznym i innych branżach – stwierdził.

Z kolei indyjska organizacja branżowa Nasscom oceniła, iż dekret wprowadza "ogromną niepewność dla firm, pracowników i studentów na całym świecie". Indie są największym beneficjentem programu – w zeszłym roku obywatele tego kraju otrzymali aż 71 proc. wszystkich wiz H-1B.

Jak przypomina BBC, debata o wizach H-1B od lat budzi kontrowersje w USA. Krytycy twierdzą, iż program osłabia amerykański rynek pracy, natomiast zwolennicy – wśród nich Elon Musk – podkreślają, iż dzięki niemu Stany Zjednoczone mogą przyciągać najlepsze talenty z całego świata.

W 2017 roku Donald Trump podpisał rozporządzenie zaostrzające kontrolę wiz H-1B, co doprowadziło do rekordowego poziomu odrzuceń wniosków – 24 proc. w roku fiskalnym 2018. Dla porównania, za Baracka Obamy odsetek ten wynosił 5–8 proc., a za Joe Bidena 2–4 proc. Amerykańskie media wieszczą, iż ostatnia decyzja może być jeszcze bardziej brzemienna w skutki.

Читать всю статью