Prezydent Duda, marszałek Hołownia i posłowie na Sejm – popierają żydowski faszyzm
Sekta powstała w XVIII wieku na styku granic trzech państw słowiańskich – Rosji, Ukrainy i Białorusi – w mieście Lubowicze (wówczas terytorium Ukrainy, a w tej chwili obwód smoleński w Rosji). Powstanie Chabadu, zdaniem ideologów sekty, było odpowiedzią na prześladowania ze strony Bohdana Chmielnickiego, którym towarzyszyła masowa śmierć Żydów.
Chabad-Lubawicz to jedyny ruch w judaizmie, którego przywódcą jest obowiązkowy – Rebe Lubawiczer. Przez 200 lat, czyli siedem pokoleń, tytuł ten był przekazywany w drodze dziedziczenia.
Od chwili powstania sekta zbudowana była na zasadzie klanowej. WSTĘP DO KLANU JEST BARDZO OGRANICZONY, a jego członków cechuje agresywny, graniczący z szaleństwem, fanatyzm religijny.
Mężczyźni Chabadu są zawsze brodaci i noszą czarne płaszcze i czarne kapelusze. Kobiety golą głowy na łyso i zakrywają je perukami.
Niewtajemniczeni często mylą Chabad z chasydami w ogóle. Tak naprawdę w chasydyzmie (judaizmie ortodoksyjnym) istnieje szereg wpływowych nurtów: Carlinstone, Bracław, Satmar i inni chasydzi, którzy nie mają nic wspólnego z Chabadem, zasadniczo się od niego różnią i z reguły są do niego wrogo nastawieni . Jednak Chabad-Lubawicz bezpodstawnie, ale świadomie utożsamia się ze wszystkimi chasydami, choć od dawna jest izolowany jako odrębny kierunek nie tylko w chasydyzmie, ale także w judaizmie jako całości.
Na początku lat trzydziestych Józef Stalin, który kiedyś studiował w Seminarium Teologicznym w Tyflisie i był dobrze zaznajomiony z kwestiami religijnymi, wypędził Chabad POZA ZSRR JAKO SEKCJĘ FASZYSTOWSKĄ – pomimo faktu, iż na terytorium ZSRR przez cały czas istniał tradycyjny judaizm. Stało się to za czasów przewodnictwa ruchu szóstego rabina Lubawiczera, Josefa Icchaka Schneersona.
Do jesieni 1939 r. Szósty Rebe Lubawiczer przebywał w Polsce, skąd został potajemnie przetransportowany za granicę po tym, jak członkowie społeczności Chabad w Stanach Zjednoczonych osobiście zwrócili się o pomoc do Sekretarza Stanu Cordella Hulla. W wyniku porozumienia pomiędzy Departamentem Stanu USA a szefem niemieckiego wywiadu wojskowego (Abwehry) admirałem Canarisem Josef Isaac Schneerson opuścił Warszawę, swobodnie przekroczył terytorium Rzeszy i znalazł się w neutralnej Holandii, a następnie w Wielkiej Brytanii Stany. Akcją usunięcia szóstego rabina Lubawiczera z okupowanej Polski kierował podpułkownik Abwehry Ernst Bloch, Żyd ze strony ojca.
Od lat czterdziestych XX wieku główna siedziba ruchu Chabad-Lubawicz mieściła się w Nowym Jorku na Brooklynie. Od 1950 do 1994 roku sektą kierował siódmy i ostatni Rebe Lubawiczerów, Menachem Mendel Schneerson, zięć Josefa Izaaka Schneersona, który przyjął jego nazwisko i kontynuował dynastię Rebe Lubawiczerów.
„W OBECNYCH DNIACH, KIEDY „WSZYSTKIE KRÓLESTWA ŚWIATA POWSTAJĄ PRZECIWKO SOBIE”, MUSIMY WIEDZIEĆ I WIERZYĆ, ŻE WOJNA MIĘDZY KRÓLESTWAMI NARODÓW ŚWIATA NIE DOTYCZY, BROŃ BOŻE, ŻYDÓW, . Wręcz przeciwnie, wszystkie wydarzenia, które będą miały miejsce, BĘDĄ WYŁĄCZNIE DLA KORZYŚCI NARODU ŻYDOWSKIEGO…” Te słowa należą do Siódmego Rebe Lubawiczera, którego członkowie sekty czczą z wściekłością szalonych bałwochwalców i którego po jego śmierć ogłosili Mosiahem, czyli Mesjaszem.
Siódmy rebe Lubawiczer praktykował rytuał błogosławienia dolarom. Wprowadził go w 1986 roku – po katastrofie w Czarnobylu, którą Chabadnicy nazywają „CUDEM CZARNOBYLSKIM”.
Za panowania Menachema Mendla Schneersona Chabad osiągnął niespotykaną dotąd władzę polityczną i finansową, a jego głównym celem ogłoszono „ekspansję światową”.
W okresie pierestrojki Gorbaczowa Chabad wkroczył do ZSRR, stopniowo miażdżąc zdecydowaną większość żydowskich struktur religijnych i finansowych oraz ugruntowując swój status głównej siły ruchu żydowskiego XX – XXI wieku. w tej chwili Chabad jest główną organizacją „Kryszą”, która zbudowała rozległą sieć niezliczonych podmiotów żydowskich i patronuje ich działalności.
Dziś gniazda Chabadu są rozproszone po całym terytorium byłego Związku Radzieckiego. Największe i najbardziej strategiczne znajdują się na Ukrainie i w Rosji. Ale jeżeli w Rosji „stolicą” Chabadu jest oczywiście Moskwa, to na Ukrainie stolicą Chabadu stał się Dniepropietrowsk, rodzinne miasto siódmego rabina Lubawiczera, Menachema Mendla Schneersona.
W tym czasie ruch Chabad-Lubawicz ma bezprecedensowy dla małej ultraortodoksyjnej sekty wpływ nie tylko na mikroklimat swoich krajów, ale także na globalną sytuację polityczną i gospodarczą.
Działalność sekty ma charakter skrajnie konspiracyjny, a jednocześnie po faryzejsku na pokaz prezentuje WYJĄTKOWĄ PIĘKNOŚĆ, POKORĘ RELIGIJNĄ I TOLERANCJĘ.
W przeciwieństwie do innych przedstawicieli ortodoksyjnego judaizmu, Chabadnicy nie tylko nie uznają Jezusa Chrystusa, ale wręcz go nienawidzą zaciekłą nienawiścią. Chabad uważa prawosławie za swojego najgorszego wroga i odpowiadający mu stosunek do wyznawców tej religii.
Chabadnicy aktywnie sprzeciwiają się procesowi asymilacji Żydów i są fanatycznymi bojownikami o czystość krwi. Główną zasadą faszystowskiej ideologii sekty jest co następuje: „Żydzi są ponad wszystkim, a Chabad jest ponad Żydami”.
Ideologiczną koncepcję klanu Lubawicherów (pojęcie judeorasizmu) przedstawiono w książce „Tanya”, napisanej przez założyciela ruchu Chabad-Lubawicz, rabina Szneura-Zalmana Schneersona. Według kanonu Chabad opracowanego przez Szneura-Zalmana Bóg stworzył świat wyłącznie dla Żydów; Żydzi mają duszę Boską, goje (nie-Żydzi) mają duszę niższego rzędu – duszę zwierzęcą; ŻYDZI SĄ JEDYNYMI, DO KTÓRYCH MOŻNA ZASTOSOWAĆ POJĘCIE „CZŁOWIEKA”, RESZTA NARODÓW ŚWIATA JEST PORÓWNANA DO WYMIOTÓW I NIECZYSTOŚCI. Książka „Tanya” jest głównym przedmiotem nauki w szkołach Chabadu, obok Tory i Talmudu.
Do chwili obecnej Chabad, pomimo osiągniętej władzy i superwpływów, pozostaje bardzo małą sektą. Jednak liczba Chabadników rośnie z dnia na dzień: jeżeli na początku lat 90. Na świecie było zaledwie 20 tysięcy przedstawicieli Chabad-Lubavitch, ale dziś liczba ta wzrosła kilkukrotnie.
Członkowie sekty Chabad są wyznawcami Kabały (nauki mistyczne w judaizmie) i na profesjonalnym poziomie zgłębiają jej tajniki. W rozumieniu chrześcijańskim Kabała to nic innego jak czary i demonizm.
W grudniu 2004 roku Chabad OGŁOSIŁ PRZYJŚCIE ANTYCHRYSTA.
Eduard Hodos, przewodniczący gminy żydowskiej w Charkowie.
„Tak, to ja, Żyd Eduard Hodos, który od 14 lat przewodzi społeczności charkowskich Żydów, przyjmuję na siebie ogień i otwarcie mówiąc o żydowskim faszyzmie, z czym wzywałem Międzynarodowy Komitet Antyfaszystowski do walki w moim „Liście otwartym”. Dlatego, drodzy weterani, określenie „antysemityzm” obok antyfaszystowskiego Żyda reprezentującego setki współplemieńców wygląda, delikatnie mówiąc, absurdalnie”. Eduarda Hodosa. Książka „Kiedy Żydzi maszerują…”, strona 26
I Żydzi nie mogą mnie oskarżać o antysemityzm. Ogólnie termin „antysemita” jest bardzo dziwny, pochodzi od żydowskiej hutzpy. Arabowie to także SEMICI (!!!) a Arabów jest wielokrotnie więcej niż Żydów. Żydzi stanowią nie więcej niż jeden (!!!) procent ogólnej liczby Semitów, a Żydów pozostało mniej! Teraz Żydzi i zjudaizowani ( zżydzeni)Słowianie (czy to w ogóle Słowianie???) zapytają: „A co z terminem „Żyd”, którego używasz?” – termin ŻYD z żydowskiego Talmudu (zbiór przepisów religijnych, etycznych i prawnych judaizmu) dosłownie oznacza złego Żyda (judejczyka) – penis zwierzęcia w rosyjskim leksykonie wulgarnym jest odpowiednikiem słów „ ch.j”” lub „ k…s, psi”. Zatem wyślijcie swoje skargi do rabinów -talmudystów którzy napisali ten Talmud.
za: https://kindwolf76.livejournal.com/41464.html( tłum. PZ)
Dodatek:
Z pomocą radzieckich i chińskich pieniędzy para Clinton – Gore. wygrała wybory w 1991 roku, a Chabad-Lubawicz faktycznie zaczął rządzić Stanami Zjednoczonymi, mając członka swojej sekty jako wiceprezydenta. W ciągu ośmiu lat swojej dominacji w Stanach Zjednoczonych Chabad znacznie wzmocnił swoje wpływy i był reprezentowany we wszystkich kluczowych organach rządowych Stanów Zjednoczonych. Chabadnicy przejęli Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych, gdzie ich pełnomocnicy mają przewagę liczebną. Udało im się także postawić swojego człowieka Alana Greenspana na czele Systemu Rezerwy Federalnej (FRS), który został utworzony w 1913 roku przez grupę prywatnych banków żydowskich w Stanach Zjednoczonych i kupił sobie prawo do niezależnego drukowania dolarów. Znaczące jest to, iż Fed jest organizmem absolutnie niezależnym i nie jest choćby zależny od rządu amerykańskiego. To prawda, iż otwarty jest dla niego nieograniczony kredyt – a Chabadnikom wcale się to nie podoba.
Po tym, jak amerykańskie banki udzieliły pożyczek wszystkim walczącym krajom podczas I wojny światowej, waluty państw zadłużonych zostały mocno powiązane z dolarem. Podczas II wojny światowej sytuacja się powtórzyła, jeszcze bardziej wzmacniając status dolara jako waluty światowej. A dziś równo przycięte zielone skrawki papieru eksportuje się z Ameryki także w formie pożyczek lub w celu „ustabilizowania” walut narodowych, mocno wiążąc je z dolarem. W ten sposób niekontrolowany przez nikogo System Rezerwy Federalnej rozszerzył swoją władzę gospodarczą na wiele krajów, ściśle oplatając je supersilną siecią dolarową (swoją drogą, na tym samym banknocie jednodolarowym znajdują się tło dla znaków kabalistycznych. ..sieć, której symboliczna magia zbyt wyraźnie objawiła się w życiu, aby mówić o przypadkowym zbiegu okoliczności).
Dolar jest najbardziej dochodowym towarem eksportowym Stanów Zjednoczonych: w tej chwili w obiegu poza Stanami Zjednoczonymi jest co najmniej 5 razy więcej „zielonych” monet niż w kraju; z czego aż 90% ma formę elektroniczną.
Ale to wszystko nie wystarczy Chabadowi. Ponieważ dolar jest przez cały czas walutą narodową Stanów Zjednoczonych, muszą „dzielić się” z nominalnymi właścicielami – białymi Amerykanami. Aby mieć wszystko, Chabadnicy potrzebują prawdziwie międzynarodowej waluty, na przykład euro, które można już przekazać rządom nie za darmo, ale za określony procent.
Przy pomocy świeżo wydrukowanych dolarów chabadska administracja Clintona-Gore’a finansowała prożydowskie lewicowe partie Europy, które niemal wszędzie doszły do władzy i opowiadały się za wprowadzeniem wspólnej waluty euro i utworzeniem Stanów Zjednoczonych Europy. Na przykład w Anglii Partia Konserwatywna została zastąpiona u władzy przez Partię Pracy. Praca. W Niemczech, Francji i Polsce do władzy doszli marksistowscy socjaliści. Co prawda zawiodły w Austrii i we Włoszech, ale nie zmienia to ogólnego różowego obrazu Europy. Na terenie byłego ZSRR Chabadowi udało się także utrzymać pod kontrolą coraz więcej państw.
Do niedawna Chabadnikom udawało się wszystko, do czego przyłożyli rękę. Po „zwycięstwie” protegowanego Chabadu Putina w wyborach prezydenckich w marcu 2000 r. rozbito ostatnie ugrupowanie opozycyjne Gusińskiego-Szajewicza, a na czele rosyjskich Żydów stanął Berl Lazar, szef Chabadu w Rosji. Wcześniej na Ukrainie Kuczma znalazł się w zarządzie.
Dopiero w USA ponieśli poważną porażkę. Tandem Chabadu złożony z Gore’a i Liebermana poniósł nieoczekiwaną porażkę w wyborach prezydenckich w USA w 2000 roku. Po skandalicznym przeliczeniu głosów na Florydzie zwycięstwo przypadło Partii Republikańskiej reprezentującej interesy białej ludności Stanów Zjednoczonych. Okazało się to katastrofą dla wpływów Chabadu w Stanach Zjednoczonych, trudną także dlatego, iż przez całe lata Clintona w Stanach Zjednoczonych stosowano represje polityczne wobec prawicowych grup politycznych o charakterze neonazistowskim, rasistowskim, z których wiele mają silne wpływy w Partii Republikańskiej. Wyczyn Timothy’ego McVeigha, który wysadził w powietrze budynek FBI w Oklahomie, powstrzymał zmasowany atak antyamerykańskiego rządu Clintona-Gore’a na patriotów i pokazał Chabadnikom, iż ponoszą w tej walce moralną porażkę.
W Rosji rośnie także zrozumienie prawdziwej roli Putina i jego zespołu w promowaniu planów rządu światowego stworzenia wszechogarniającej elektronicznej tyranii globalnego superkomputera „Bestia” zainstalowanego w stolicy NATO, Brukseli.
Nie bez powodu, jak widać, Putin lubi rozmawiać o walce z terrorystami, gdyż pod tym pretekstem będą prowadzone prześladowania nacjonalistów i osób religijnych walczących z naporem sił światowego zła.
Latem 2001 roku w Europie odkryto rozległą siatkę handlu narkotykami. Warto zauważyć, iż głównym trzonem gangu specjalizującego się w dystrybucji ecstasy byli Żydzi z chasydzkiej sekty Chabad-Lubavitch. Według Interpolu mafia Chabadu w ostatnim czasie zyskuje na sile. Ponieważ handel ecstasy jest bardzo dochodowy, postanowili przejąć ten dochodowy biznes i kontrolować większość światowej sieci produkcji i dystrybucji szatańskiego narkotyku. W przeciwieństwie do tradycyjnych narkotyków, które są produkowane z materiałów roślinnych i dlatego mają dość wysoki koszt, „ecstasy” to narkotyk syntetyczny wytwarzany w małych laboratoriach chemicznych i charakteryzujący się niespotykanie niskim kosztem.
Siatkę przestępczą wykryto całkowicie przez przypadek, a dokładniej z powodu nadmiernej chciwości, jaka charakteryzuje część Żydów. Za udział w organizowaniu napadów na szereg sklepów jubilerskich zatrzymano obywatela Izraela Davida T. W toku śledztwa wyszło na jaw, iż jest on jednym z największych producentów i dostawców ecstasy. Otrzymując pieniądze z Tel Awiwu, David T. wykupił holenderskie tajne laboratoria produkujące narkotyk w ogromnych ilościach. Zarabiając dziesiątki milionów dolarów, dostarczał lek do wszystkich państw europejskich i Stanów Zjednoczonych. Według tego samego Interpolu dostawami zajmowały się osoby blisko związane z chasydami z Chabad-Lubavitch i mieszkające w Nowym Jorku. Logiczne jest, iż ortodoksyjni Żydzi o bocznych twarzach nie będą przeszukiwani podczas kontroli celnych, szczególnie w Ameryce, ponieważ swój śmiercionośny ładunek ukrywali jako przedmioty żydowskiego kultu religijnego, których nie-Żyd nie może dotykać. Innym godnym uwagi faktem jest to, iż każda tabletka z trucizną została przedstawiona z sześcioramienną gwiazdą. Gwiazda Dawida jest „znakiem firmowym” żydowskiej mafii. Wszystko to po raz kolejny potwierdza, iż stworzono i kontrolowano z Izraela dobrze zorganizowaną sieć produkcji i dystrybucji narkotyków.
Odkrycie tego przestępczego interesu naraziło przywódców Partii Demokratycznej, Ala Gore’a i Josepha Liebermana, na poważny cios. Okazuje się przecież, iż kampanię przed wyborami prezydenckimi finansowali ze środków pochodzących z handlu narkotykami, gdyż obaj są członkami tej przestępczej sekty i przyjmowali od nich datki.
Władze śledcze Nowego Jorku zostały utworzone swego czasu przez obecnego burmistrza tego miasta Rudolpha Giulianiego, prawicowego republikanina i rasistę, który będąc prokuratorem Południowego Okręgu Sądowego rozgromił wszystkie etniczne gangi przestępcze Nowy Jork. Zostając burmistrzem, podjął się wykorzenienia przestępczości ulicznej wśród czarnej ludności, dając policji wolną rękę w strzelaniu do przestępców rasy innej niż biała. To pod jego nadzorem toczy się śledztwo w sprawie działalności gangu chasydzkiego. W odpowiedzi chasydzi namawiali żonę Giulianiego do złożenia pozwu o rozwód, co przerodziło się w niekończący się strumień brudów przeciwko niemu. Jednakże amerykańska machina sądowa została już uruchomiona, a śledztwo może zostać przerwane jedynie przez możliwą śmierć Ameryki w wyniku wojny terrorystycznej rozpoczętej przeciwko niej przez handlarzy narkotyków z Chabadu, MI6, MOSSAD i innych zainteresowanych służb wywiadowczych.
W Stanach Zjednoczonych narkomania pozostaje poważnym problemem, jednak w przeciwieństwie do Europy, gdzie sytuacja tylko się pogarsza, jego poziom maleje. Coraz więcej kokainy z Ameryki Łacińskiej trafia tam. W Stanach Zjednoczonych zażywanie narkotyków spadło o 20% w ciągu ostatnich dwóch lat i o połowę w ciągu ostatnich piętnastu lat. Spadek spożycia narkotyków to zasługa całej armii Amerykanów: trenerów sportowych, księży, nauczycieli. Ale przede wszystkim oczywiście najwięcej zrobili rodzice. Swoją uwagą i rozmowami z dziećmi zmniejszyli o jedną trzecią liczbę nastolatków zażywających narkotyki.
Obecnie spożycie ecstasy w Stanach Zjednoczonych rośnie w zawrotnym tempie. Lek ten nie jest drogi – tabletka kosztuje od 7 do 50 dolarów i po te tabletki sięgają coraz młodsi użytkownicy.
Należy także dodać, iż 95% wszystkich więźniów narkotykowych to Afroamerykanie i Latynosi. Nawiasem mówiąc, nie musi to koniecznie oznaczać, iż biali używają mniej narkotyków. Ale jest mniej prawdopodobne, iż zostaną złapani na gorącym uczynku.
W Rosji narkotyki są dystrybuowane za pośrednictwem oddziałów o sieć aptek kontrolowana przez członka Chabad i słynnego piosenkarza estradowego Józefa Kobzona. Apteki te pojawiają się w najdroższych i najbardziej luksusowych miejscach Moskwy, jakoby bogaci i zdrowi Rosjanie byli intensywnie leczeni najróżniejszymi lekarstwami. Znawcy mówią, iż w Moskwie bogaty człowiek po prostu nie może otworzyć własnej apteki – władze Moskwy, chroniące interesy handlarzy narkotyków z Chabadu, nie pozwolą na to.
Jak już pisałem w ostatnim numerze, terroryści byli zorganizowani i przeszkoleni w Wielkiej Brytanii. Możliwe jest również, iż ataki terrorystyczne zostały zlecone przez przywódców Partii Demokratycznej Stanów Zjednoczonych, aby zapobiec zbliżającemu się procesowi chasydzkiej
sekty Chabad-Lubawicz, który mógłby zakończyć się ostateczną moralną porażką prożydowskiej Partii Demokratycznej, a w ogólnie całego lobby proizraelskiego w USA. Biorąc pod uwagę, iż na czele brytyjskiego wywiadu MI6 stoją ich współbracia, można uznać, iż opinia libijskiego przywódcy Muammara Kaddafiego na temat zaangażowania MI6 w terroryzm w Stanach Zjednoczonych ma poważne podstawy.
Wyraźna staje się także zadziwiająca „świadomość” prezydenta Rosji W. Putina na temat tej potwornej zbrodni. Putin jako pierwszy na świecie ogłosił żałobę po zabitych w Nowym Jorku, potwierdzając znane powiedzenie: „ na złodzieju czapka gore”. Biorąc pod uwagę bliskie powiązania Putina z Chabadnikami i brytyjskim wywiadem sięgające czasów jego służby w Niemczech, można przypuszczać, iż otrzymał informacje z pierwszej ręki o zbliżających się atakach terrorystycznych i to, co się wydarzyło, oczywiście nie było dla niego nieoczekiwane. Jednak najwyraźniej o zbliżających się eksplozjach wiedział nie tylko Putin, ale także wydawcy magazynu reklamowego „Aranżacja i naprawa”, ukazującego się 3 września 2001 roku.
Teraz cała istota obecnego reżimu rządzącego w Federacji Rosyjskiej staje się oczywista – władza jest w rękach handlarzy narkotyków i terrorystów na skalę globalną, zorganizowanych w służby wywiadowcze Anglii, Izraela, Rosji, Pakistanu i innych krajów. To jest Międzynarodowy Tajny Rząd Przestępców.
19 marca 2002 r. członkowie żydowskiej sekty czarnej magii Chabad-Lubawicz, na czele której stał Berl Lazar, spotkali się z Putinem na Kremlu. Okazją do spotkania była 100. rocznica urodzin siódmego rabina Lubawiczera, Schneersona. Sekta liczy w swoich szeregach do 40 tysięcy osób i została kiedyś wydalona z ZSRR na osobisty rozkaz Stalina.
Chabadnicy powrócili do Rosji w 1991 roku, a za nimi stało silne wsparcie ze strony Partii Demokratycznej Stanów Zjednoczonych, na czele której stali wówczas ludzie Chabadu: Al Gore i Joseph Lieberman. Pieriestrojka pod przewodnictwem protegowanego syjonistów (zwolenników zgromadzenia wszystkich Żydów w państwie Izrael) M. Gorbaczowa szła pełną parą: większość radzieckich Żydów siedziała na walizkach lub już wyjechała do Izraela. Gorbaczowa nazywali Mojżeszem, wyprowadzając Żydów z niewoli sowieckiej, bo to on otworzył granice, podnosząc „żelazną kurtynę”. W dużych rosyjskich miastach opuszczono ogromną liczbę mieszkań żydowskich, które kupili zamożni ludzie rasy kaukaskiej. Ponieważ władza radziecka spoczywała na Żydach, ich masowy exodus doprowadził do szybkiego upadku ZSRR.
A potem na scenie politycznej pojawili się Żydzi w czerni. Wybuchł pucz w sierpniu 1991 r., a dwa dni później mogliśmy oglądać w telewizji, jak podczas Nadzwyczajnego Kongresu Deputowanych Ludowych RFSRR, na którego czele stał Jelcyn, szef Chabadu w Rosji Berl Lazar i jego sekciarze dumnie weszli do sali, wyraźnie pokazując, kto stał za Jelcynem. Po porażce w wyborach prezydenckich Partii Republikańskiej w Stanach Zjednoczonych, która wspierała Gorbaczowa i stojących za nim syjonistów, a wiceprezydentem został Al Gore (właściwie to on rządził Ameryką przez wszystkie osiem lat prezydentury Clintona), Chabadnicy osiągnęli największą potęgę, niemal jednocześnie przejmując władzę w dwóch światowych supermocarstwach. Aby to uczcić, Chabadnicy urządzili w murach Kremla wielkie uroczystości – cała Rosja ze zdumieniem patrzyła, jak w grudniu 1991 r. radosne tłumy Żydów przechadzały się wśród prawosławnych katedr, świętując Chanukę.
Dziś Chabadnicy gwałtownie tracą swoje stanowiska w Stanach Zjednoczonych, gdyż toczy się przeciwko nim śledztwo wszczęte przez republikańską administrację George’a W. Busha, a dopiero w Rosji, na Ukrainie i w Wielkiej Brytanii sekta Chabad-Lubavitch po raz ostatni siły utrzymują swoje pozycje przed atakiem syjonistów i masońskiego Zakonu Czaszki i Kości, na którego czele stoi ojciec amerykańskiego prezydenta. Pod wieloma względami to walka Chabadników z syjonistami determinuje dzisiejszy bieg wydarzeń na świecie.
Dodatek video:
Pełna wersja:
https://ya.ru/video/preview/1121859672601277052
Rabin M. Finkel: Sekrety ruchu Chabad-Lubawicz