Biały Dom odpowiada politykowi z Francji. „Dzięki USA Francuzi nie mówią po niemiecku”

news.5v.pl 3 часы назад

Słowa francuskiego polityka padły podczas wiecu w weekend. Glucksmann zaproponował, by Amerykanie, „którzy wybrali przejście na stronę tyranów”, zwrócili Francji podarowaną niegdyś Stanom Zjednoczonym Statuę Wolności, bowiem „najwyraźniej nią pogardzają”.

Rzeczniczka Białego Domu, Karoline Leavitt oznajmiła w poniedziałek, iż „tylko dzięki Stanom Zjednoczonym Ameryki dzisiaj Francuzi nie mówią po niemiecku” i dodała, iż powinni być oni „bardzo wdzięczni” Ameryce. Leavitt nazwała też Glucksmanna „nieznanym małym francuskim politykiem”.

Oto co powiedział francuski polityk Raphael Glucksmann

Glucksmann, który jest zarazem szefem lewicowej partii Miejsce Publiczne, o profilu bliskim socjaldemokracji, wypowiadał się na wiecu swej partii. — Podarowaliśmy ją wam w prezencie, ale wygląda na to, iż nią pogardzacie. A więc, będzie jej dobrze u nas — przekazał w poniedziałek jego słowa portal BFMTV. Propozycję tę około 1500 uczestników wiecu przyjęło oklaskami.

— Drugą rzeczą, którą powiemy Amerykanom, jest to: jeżeli chcecie zwolnić waszych najlepszych uczonych, zwolnić wszystkich ludzi, którzy dzięki swej wolności i poczuciu innowacji, zamiłowaniu do wątpienia i poszukiwania, uczynili wasz kraj potęgą światową — to dobrze, my ich przyjmiemy — dodał Glucksmann.

Statua Wolności była darem narodu francuskiego dla Stanów Zjednoczonych w 100. rocznicę uzyskania niepodległości. Francja zapłaciła za pomnik, podczas gdy USA pokryły koszty piedestału. Przewieziona została z Francji w 350 elementach; odsłonięto ją oficjalnie 28 października 1886 r. Statua Wolności jest wpisana na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, które podaje, iż pomnik jest własnością rządu amerykańskiego.

Ostra krytyka USA we Francji

Glucksmann, który w wyborach do PE w 2024 r. zdobył najwięcej głosów w Paryżu, nie jest jedynym francuskim politykiem ostro krytykującym politykę Stanów Zjednoczonych, podczas gdy prezydent Emmanuel Macron jest wstrzemięźliwy w ocenach.

W ostatnich tygodniach rozgłos zyskało przemówienie senatora Claude’a Malhureta. Z mównicy Senatu 4 marca Malhuret ostro zaatakował prezydenta Donalda Trumpa i jego współpracowników, głównie — za zmianę stanowiska wobec Ukrainy, ale także za politykę wewnętrzną. — Waszyngton stał się dworem Nerona. Cesarz podpalacz, ulegli dworzanie i błazen na ketaminie, odpowiedzialny za czystkę służby publicznej — to dramat dla wolnego świata, ale przede wszystkim dramat dla Stanów Zjednoczonych — ubolewał Malhuret. Fragmenty jego przemówienia zebrały około 2,4 mln odsłon w mediach społecznościowych Senatu. Rozpowszechniły je również media anglojęzyczne.

Читать всю статью