'Я бы принял эти решения снова'. Слушания Моравецкого о выборах в конверт

news.5v.pl 5 часы назад

Kilkanaście minut przed oświadczeniem byłego premiera przed warszawską prokuraturą pojawili się demonstranci „Solidarni z Morawieckim„. Wśród obrońców Mateusza Morawieckiego znaleźli się m.in. były szef KPRM Michał Dworczyk, były marszałek Senatu Marek Pęk, a także były wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.

– Pandemia to było wyzwanie dla wszystkich, świat zamarł, nie było żadnych procedur – mówił Mateusz Morawiecki.

Nie bałem się podejmować decyzji, które wypełniały konstytucję. Ona nakłada na premiera odpowiedzialność na zachowanie bezpieczeństwa publicznego, a nam groziła destabilizacja całego systemu (…).

Panedmia koronawirusa. Morawiecki: Rządzący chcą Polakom obrzydzić tamten czas

Podczas swojego briefingu zapewnił, iż „gdyby miał jeszcze raz podejmować decyzję o organizacji wyborów w trybie korespondencyjnym to zrobiłby to jeszcze raz”.

– Podjąłbym te decyzję jeszcze raz, a (…) dziś jestem ścigany za wolę organizacji wyborów prezydenckich – dodał były szef rządu.

W dalszej części swojego wystąpienia Mateusz Morawiecki stwierdził, iż obecna władza „chce zohydzić Polakom tamten czas (pandemii – red.), chcą podzielić Polaków i wykopać jeszcze głębszy rów”.

Nie będą nam pluć twarz tuskowcy czy bodnarowcy – grzmiał wiceprezes PiS. Były premier wezwał także do „pochylenia się raz jeszcze, bo taka jest okoliczność w związku z którą zostałem wezwany doi prokuratury”.

– Pochylmy się ze smutkiem i kondolencjami, wspominając wszystkich tych, którzy wówczas odeszli. Polskę ominął ten horror triażu, horror selekcji, te masowe groby we Francji, masowe groby w Hiszpanii, grzebanie masowo zmarłych we Włoszech, bo władze lokalne nie nadążały z chowaniem umarłych, te cierpienia, które wtedy przeżyli ci, którzy ozdrowieli i ci, którzy odeszli. Wspomnijmy ich dzisiaj, bo to był naprawdę straszny czas. Trzeba było decyzje podejmować błyskawicznie, a nie chować się za biurokratycznymi wymówkami – mówił Morawiecki.

Więcej informacji wkrótce.

Były premier z PiS zostanie przesłuchany w warszawskiej Prokuraturze Okręgowej w sprawie organizacji wyborów kopertowych w 2020 roku, do których nigdy nie doszło, a wydano na nie ponad 70 milionów złotych.

Śledczy zarzucają Morawieckiemu, iż jako szef rządu przekroczył swoje uprawnienia i nie dopełnił obowiązków, czym „doprowadził do bezcelowego, nieefektywnego i nieuzasadnionego wydatkowania środków publicznych”. Pod koniec stycznia Mateusz Morawiecki zrzekł się immunitetu, zapewniając w sieci, iż „prawda, prawo i sprawiedliwość zwyciężą”.

ZOBACZ: Mateusz Morawiecki zrzekł się immunitetu. W tle wybory kopertowe

Wybory kopertowe. Poczta Polska wydrukowała karty wyborcze

Majowe wybory prezydenckie w 2020 były utrudnione przed pandemię koronawirusa. Prawo i Sprawiedliwość w ostatniej chwili zdecydowało się na utrzymanie konstytucyjnego terminu zarządzonego przez marszałek Sejmu, jednak elekcja miała odbyć się po raz pierwszy w formie korespondencyjnej. Sprawa podzieliła obóz prawicy, co wywołało kryzys państwowy.

W błyskawicznym tempie uchwalono prawo, zgodnie z którym organizację wyborów przejęła od Państwowej Komisji Wyborczej Poczta Polska. Narodowemu operatorowi zlecono druk kart wyborczych, które później zmielono. Do tej pory poczta nie uzyskała całkowitego zwrotu za poniesione koszty. Jak wykazał raport NIK oraz wyrok WSA, Poczta Polska nie miała odpowiednich uprawnień do przeprowadzenia takiej operacji.

ZOBACZ: Wybory kopertowe. NSA oddalił kasacje Morawieckiego i Poczty Polskiej

Przepisy przeforsowane przez PiS nakładały także na samorządowców obowiązek przekazania Poczcie Polskiej spisu wyborów. Według Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska na 2477 gmin w Polsce dane Poczcie Polskiej przekazało 397 gmin. W sprawie wójtów, burmistrzów i prezydentów, którzy jednak zdecydowali się na udzielenie Poczcie Polskiej danych mieszkańców, wysłano zawiadomienia do prokuratury, choć PiS w poprzedniej kadencji Sejmu przeforsowało tzw. ustawę abolicyjną wyłączającą odpowiedzialność osób łamiących prawo.

Czytaj więcej

Читать всю статью