Kierowcy w Polsce coraz częściej zgłaszają przypadki niespodziewanych kontroli, w trakcie których urzędnicy wykonują zdjęcia przez szybę samochodu i na ich podstawie nakładają kary finansowe. Chodzi o jeden, z pozoru błahy element wyposażenia auta – radioodbiornik. Jak się okazuje, jego posiadanie może skutkować karą w wysokości 261 zł, choćby jeżeli urządzenie nie jest używane.
Zjawisko to dotyczy przede wszystkim pojazdów należących do firm, jednak konsekwencje mogą dotknąć także nieświadomych kierowców prywatnych, którzy nie dopełnili formalności. Kto i kiedy musi zapłacić, jak wygląda procedura i dlaczego sama obecność radia w aucie jest wystarczającym powodem do interwencji? Wyjaśniamy szczegółowo.
Zdjęcie przez szybę wystarczy. Kontrolerzy namierzają radia w autach
Jak wynika z relacji kierowców oraz oficjalnych komunikatów, kontrolerzy coraz częściej rejestrują obecność radioodbiornika w pojeździe, wykonując zdjęcia przez szybę. Na ich podstawie ustalają, czy pojazd posiada niezarejestrowany odbiornik, a następnie kierują sprawę do Poczty Polskiej, odpowiedzialnej za egzekwowanie opłat abonamentowych.
Samo posiadanie radia — niezależnie od tego, czy jest ono używane, sprawne, czy włączone — stanowi podstawę do wszczęcia procedury. Co więcej, kontrola nie musi odbywać się przy fizycznej obecności kierowcy.
Obowiązek rejestracji odbiornika dotyczy nie tylko domów
Zgodnie z przepisami, abonament RTV obowiązuje każdego posiadacza odbiornika radiowego lub telewizyjnego. Dla osób prywatnych zasada ta jest uproszczona — wystarczy jedna opłata na całe gospodarstwo domowe, bez względu na liczbę urządzeń, w tym także tych zamontowanych w autach.
Inaczej sytuacja wygląda w przypadku przedsiębiorców. Jak wyjaśnia Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT), firmy mają obowiązek rejestracji każdego odbiornika osobno. jeżeli więc przedsiębiorstwo dysponuje flotą samochodową, to każdy pojazd z radiem musi zostać zgłoszony i objęty oddzielną opłatą abonamentową.
Kara 261 zł za niezgłoszony odbiornik. Kluczowa jest data zakupu auta
W przypadku, gdy odbiornik radiowy nie został zarejestrowany, Poczta Polska ma prawo nałożyć karę administracyjną. Wynosi ona 261 zł i jest naliczana jako 30-krotność miesięcznego abonamentu w wysokości 8,70 zł.
Co ważne – jak podkreśla KRRiT – liczy się data zakupu pojazdu, a nie jego wiek. Oznacza to, iż choćby starszy samochód może być podstawą do naliczenia kary, jeżeli został niedawno nabyty i posiada aktywny radioodbiornik.
Po stwierdzeniu nieprawidłowości właściciel pojazdu jest zobowiązany niezwłocznie zarejestrować odbiornik i rozpocząć opłacanie abonamentu. W przeciwnym razie, przy kolejnej kontroli, opłata karna zostanie nałożona ponownie.
Nie korzystasz z radia? To nie ma znaczenia
Jednym z najczęstszych błędów popełnianych przez właścicieli aut jest przekonanie, iż brak korzystania z radia zwalnia z obowiązku płacenia. Tymczasem, jak przypomina KRRiT, opłata dotyczy posiadania, a nie użytkowania odbiornika.
Radio w samochodzie, choćby stare, niesprawne czy odłączone, musi być zarejestrowane, o ile nie zostało zdemontowane lub formalnie wyrejestrowane. Pozbycie się urządzenia również nie zwalnia automatycznie z opłaty — konieczne jest zgłoszenie faktu jego usunięcia z systemu rejestracyjnego.
Kogo dotyczy obowiązek opłaty? Kto jest zwolniony?
Zgodnie z ustawą, z opłat zwolnione są m.in.:
- osoby powyżej 75. roku życia,
- osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności,
- osoby o niskich dochodach, spełniające kryteria ustawowe.
Jeśli żadna z powyższych sytuacji nie dotyczy właściciela auta, a pojazd należy do firmy i zawiera działający radioodbiornik, to obowiązek rejestracji i opłat jest bezwzględny.
Dlaczego kontrole są coraz częstsze?
Wzrost liczby kontroli wynika prawdopodobnie z intensyfikacji działań mających na celu uszczelnienie systemu poboru abonamentu RTV. Poczta Polska — jako organ wykonawczy — ma możliwość kontroli terenowej, a dokumentacja fotograficzna (np. zdjęcie radia przez szybę auta) stanowi wystarczający dowód do wszczęcia postępowania.
W praktyce oznacza to, iż kontrolerzy mogą zdalnie udokumentować obecność odbiornika bez konieczności zatrzymywania pojazdu. Wystarczy jedno zdjęcie, które następnie trafia do bazy, a właściciel auta otrzymuje wezwanie do zapłaty.
Przedsiębiorcy posiadający samochody z radiem powinni niezwłocznie sprawdzić, czy wszystkie odbiorniki są prawidłowo zarejestrowane. Należy również przypilnować terminowego opłacania abonamentu, aby uniknąć sankcji finansowych.
Osoby prywatne, które regularnie płacą abonament RTV za gospodarstwo domowe, nie muszą się obawiać dodatkowych opłat, choćby jeżeli posiadają kilka aut.
W przypadku rezygnacji z użytkowania radia warto pamiętać o formalnym wyrejestrowaniu urządzenia — samo jego odłączenie czy wyrzucenie nie wystarczy.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, ignorowanie obowiązku rejestracji odbiornika może skutkować wielokrotnym nakładaniem kary, co w dłuższej perspektywie może oznaczać znaczące straty finansowe, zwłaszcza dla firm posiadających większą liczbę pojazdów.
More here:
261 zł kary za radio w aucie. Poczta Polska rozpoczęła kontrole
