W Wigilię na klientów sieci Biedronka w Warszawie będzie czekać Ryszard Petru. Poseł Polski 2050 został zatrudniony na podstawie umowy zlecenie. W ramach manifestu na rzecz powrotu do dyskusji o utrzymaniu pracy w Wigilię będzie obsługiwał klientów aż do zamknięcia sklepu.
– Nie będę pracować na kasie dla fejmu, robię to, ponieważ byłem pytany, czy będę w stanie. To jest też forma pokazania, iż jestem w stanie, a każdy gest rozpoczyna pewną dyskusję – powiedział w Radiu Zet znany z wolnorynkowych poglądów Petru.
Polityk nie ograniczy się jednak jedynie do obsługi klientów. Jego obowiązki obejmują również wykładanie towarów oraz przygotowanie pieczywa. – Będę robić to, co każdy kasjer w sklepie – deklarował w rozmowie z dziennikarzami Radia Zet.
W którym sklepie pracuje Ryszard Petru w Wigilię?
Do ostatniej chwili lokalizacja sklepu była utrzymywana w tajemnicy. Jednak teraz wszystko już wiadomo. Ryszard Petru pracuje dziś w Biedronce przy ul. Pałacowej 2 na warszawskim Wilanowie. Zmiana potrwa do 13:30, a poseł już od rana relacjonuje swoje doświadczenia w mediach społecznościowych.
Polityk rozpoczął dzień od przygotowania świeżych wypieków. Następnie zasiadł za kasą Biedronki, gdzie obsługuje klientów. Można spodziewać się, iż jego obecność przyciągnie wielu ciekawskich. Dla niektórych będzie to okazja do krótkiej rozmowy z posłem, inni prawdopodobnie skorzystają z możliwości zakupów w tej wyjątkowej atmosferze. Wszak nie codziennie obsługuje nas poseł czynnie zasiadający w sejmowych ławach.
Ryszard Petru podkreśla również, iż jego obecność na kasie to nie tylko medialny chwyt, ale także próba zwrócenia uwagi na pracowników handlu. Za swoją świąteczną zmianę otrzyma 29 zł za godzinę pracy. Łącznie za kilka godzin zarobi nieco ponad 200 zł.
Dlaczego i od kiedy Wigilia wolna od pracy?
Petru jest przeciwnikiem ustanowienia Wigilii Świąt Bożego Narodzenia dniem wolnym od pracy. W ostatnim czasie, kiedy w Polsce trwała debata nad zgłoszonym przez Lewicę projektem ustawy w tej sprawie, Petru zapowiedział, iż w ramach sprzeciwu zamierza spędzić tegoroczną Wigilię w pracy. I to nie w Sejmie, gdzie nie ma obrad, a przy sklepowej kasie.
– Każdy taki gest wywołuje dyskusje o pracy. Gdyby dziś był zamknięty dzień dla handlu, to wiele produktów by się nie sprzedało [i zmarnowało – red.]. Musimy o tym pamiętać – podsumował polityk Polski 2050.