Шведские горы. День памяти расстрела 6 января 1940 года.
Szwedzkie Góry. Upamiętnienie egzekucji z 6 stycznia 1940 r.
data:04 stycznia 2025 Redaktor: Anna
Tak zwane Szwedzkie Góry znajdowały się na pograniczu dzisiejszych Bielan i Bemowa. Były to półkoliste, piaszczyste wzgórza wydmowe, które po drugiej wojnie światowej zniknęły z pejzażu miasta – zostały splantowane pod budowę lotniska wojskowego Warszawa-Babice. Były one miejscem walk niepodległościowych z czasów insurekcji kościuszkowskiej i powstania listopadowego. W XIX w. w okolicy Szwedzkich Gór, w ramach Twierdzy Warszawa, Rosjanie wybudowali zespół fortów. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości teren ten przejęło Wojsko Polskie. Dalej mieścił się tam poligon, w pobliżu zaś stanęła nowoczesna Transatlantycka Radiostacja Nadawcza.
W okresie okupacji Szwedzkie Góry i pobliskie tereny były wykorzystywane przez wojsko niemieckie. Z tym też okresem wiąże się szczególnie dramatyczna historia – rozstrzelanie przez Niemców w pierwszych miesiącach okupacji blisko stu osób.
Ponad cztery lata później na polach pod Boernerowem w okolicy Szwedzkich Gór miała miejsce masakra części oddziałów Zgrupowania „Żywiciel” wycofujących się z Żoliborza do Kampinosu. Zginęło wówczas 73 powstańców. Wydarzenie to upamiętnia głaz-pomnik pod figurę Matki Bożej z Dzieciątkiem u zbiegu ul. Westerplatte i Grotowskiej.
W sobotę 6 stycznia 1940 r. w święto Trzech Króli na terenie tzw. Szwedzkich Gór Niemcy dokonali masowego mordu na obywatelach polskich. Rozstrzelane osoby były wcześniej aresztowane i osadzone w warszawskich więzieniach, skąd przywieziono je na miejsce egzekucji.
W 1947 r. na zlecenie wojska przeprowadzono na terenie Szwedzkich Gór prace ekshumacyjne. Z dołu znajdującego się w naturalnym zagłębieniu terenu wydobyto szczątki 96 osób (w tym jednej kobiety). Ofiary miały ślady po postrzałach w klatkę piersiową. Większość z nich miała również roztrzaskane głowy. Przed śmiercią miały zawiązane jasne opaski na oczach. Ciała były przysypane cienką warstwą ziemi. Na podstawie dokumentów odnalezionych przy zwłokach, udało się zidentyfikować jedynie trzy osoby.
Egzekucja w Szwedzkich Górach była drugą po zbrodni wawerskiej masową egzekucją w Warszawie, ale w przeciwieństwie do tej pierwszej popadła praktycznie w zapomnienie. Tak zwane Szwedzkie Góry jako takie już nie istnieją. Po wojnie teren został zniwelowany, całkowicie zmieniając swój charakter. w tej chwili jest to północna granica Bemowa, teren lotniska i ogródków działkowych. Miejsce egzekucji znajdowało się najprawdopodobniej na terenie dzisiejszego pasa startowego. W 2021 roku odsłonięto pomnik upamiętniający zamordowanych podczas tej egzekucji. Znajduje się po stronie Bemowa, przy skrzyżowaniu ulic Powstańców Śląskich i gen. Maczka.
O ile na terenie Bemowa przetrwały relikty zarówno rosyjskich XIX-wiecznych fortów czy Transatlantyckiej Radiostacji Nadawczej, o tyle Szwedzkie Góry bezpowrotnie zniknęły z pejzażu dzielnicy. Warto przypomnieć bogatą historię, w części tragiczną tego miejsca, o którym pamięć praktycznie nie istnieje w świadomości warszawiaków.