![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27313974/484e84f95c47ad52e6d2966826375c14.jpg)
![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27313974/556f5233f30790985f33d274e35ba5a4.jpg)
Komendant Straży Marszałkowskiej zdecydował o zawieszeniu możliwości wstępu na teren parlamentu pracownikowi „GW” Wojciechowi Czuchnowskiemu na dwa miesiące – poinformował marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Postanowienie ma związek z zaatakowaniem przez Czuchnowskiego posła PiS Dariusza Mateckiego. To szokujące, ale oberwało się również Mateckiemu, którego sprawa trafiła do Komisji Etyki Poselskiej.
Wściekły atak Czuchnowskiego
Chodzi o sytuację, jaka miała miejsce w piątek w Sejmie, kiedy b. szef MS Zbigniew Ziobro miał zostać doprowadzony na godz. 10.30 na przesłuchanie przed niekonstytucyjną komisją śledczą ds. Pegasusa. Matecki rejestrował telefonem komórkowym przebieg piątkowych wydarzeń w Sejmie. W pewnym momencie poseł trafił na Czuchnowskiego, który zaczął do niego wykrzykiwać. Pracownik „GW” nazwał Mateckiego m.in. „złodziejem” po czym zaatakował rękę posła, w której ten trzymał telefon i z jego pomocą nagrywał całe zajście.
CZYTAJ WIĘCEJ: Czuchnowski zaatakował Mateckiego! „Jesteś wariatem, musisz się leczyć człowieku”. Będzie zawiadomienie do prokuratury
Zawieszenie przepustki Czuchnowskiemu
Marszałek Sejmu pytany przez dziennikarzy o sprawę, poinformował, iż Prezydium Sejmu zapoznało się już z decyzją komendanta Straży Marszałkowskiej.
Po analizie materiału wideo, po rozmowach ze strażnikiem, który był przy tym zajściu obecny, (…) komendant podjął decyzję o zawieszeniu przepustki prawa wstępu na teren parlamentu panu redaktorowi Czuchnowskiemu na okres dwóch miesięcy, ze względu na używane przez niego sformułowania i na zachowania, które w tym momencie prezentował
— tłumaczył Hołownia.
Podkreślił jednak, iż z informacji Straży Marszałkowskiej wynika, iż Matecki również nie zachował standardów określonych w Regulaminie Sejmu czy Ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora.
Prezydium Sejmu zdecydowało przed chwilą o skierowaniu sprawy posła Mateckiego do Komisji Etyki Poselskiej, żeby tę sprawę rozpoznała zapoznając się z całym tym materiałem
— powiedział Hołownia.
Można oczywiście mieć swój pogląd na to, kto sprowokował kogo – ja też go mam. Nie sądzimy intencji, czy nie odnosimy się do intencji. Przeprowadziliśmy całą procedurę formalną, komendant zdecydował, a my możemy tylko przyjąć tę decyzję do wiadomości
— dodał.
„Sytuacja została przez nas gruntownie zbadana”
Dyrektor Biura Obsługi Medialnej Sejmu Katarzyna Karpa-Świderek przekazała PAP, iż w środę odbyło się spotkanie z udziałem osób odpowiedzialnych za obecność dziennikarzy w Sejmie, m.in. komendanta Straży Marszałkowskiej i Michała Deskura z Kancelarii Sejmu. Jak poinformowała, uczestnicy spotkania dokładnie przyjrzeli się incydentowi, do którego doszło w ostatni piątek.
Przejrzeliśmy dostępne nagrania, spotkaliśmy się też ze strażnikiem, który uczestniczył przynajmniej w części tego zdarzenia. Ta sytuacja została przez nas gruntownie zbadana
— podkreśliła dyrektor BOM.
kk/PAP