Prosty i nieskomplikowany jest "plan B" Prawa i Sprawiedliwości na okoliczność odebrania partii finansowej subwencji. A to potencjalnie miliony złotych. Plan zakłada, iż na działalności Prawa i Sprawiedliwości zrzucą się członkowie - tak uważa Jacek Sasin. Nie precyzując, czy to będzie konkretna kwota, czy "co łaska".