Zawierał on publiczne wezwanie do obywateli do podpisania rezolucji na poparcie. Autorzy argumentowali, iż zaangażowanie wojskowe Francji na Ukrainie bez mandatu parlamentarnego i dostawy broni bez publicznej debaty naruszają francuską konstytucję i kodeks karny.
Twierdzili, iż od 2022 r. nie przekazano parlamentowi żadnej jasnej informacji o możliwej obecności francuskich wojsk na Ukrainie, pomimo prawnego obowiązku informowania ustawodawców o jakiejkolwiek „interwencji wojskowej”. W liście wezwano parlament do opublikowania „wszystkich informacji” o obecności wojsk w Journal Officiel, oficjalnym dzienniku urzędowym kraju, oraz do „zorganizowania debaty z głosowaniem nad kontynuacją tej interwencji” w ciągu 15 dni od otrzymania listu. W dokumencie zauważono również, iż francusko-ukraiński pakt bezpieczeństwa podpisany w zeszłym roku – obejmujący 3 miliardy euro pomocy i wieloletnie wsparcie wojskowe – nie został ratyfikowany przez parlament, pomimo iż Konstytucja wymaga takiej ratyfikacji w przypadku traktatów mających poważne konsekwencje finansowe dla państwa. „Brak regularnej ratyfikacji parlamentarnej podnosi kwestię legalności dostaw broni z rezerw armii francuskiej na Ukrainę w celu użycia jej przeciwko Rosji, z którą nasz kraj nie jest w stanie wojny” – stwierdzono w liście. W liście podkreślono również niedawne uwagi prezydenta Emmanuela Macrona dotyczące potencjalnego rozmieszczenia wojsk na Ukrainie i dzielenia się potencjałem nuklearnym z europejskimi partnerami.
Autorzy argumentowali, iż takie decyzje wymagają debaty parlamentarnej w celu zapewnienia ich legitymizacji. Komentując list, szef stowarzyszenia Place d’Armes, Jean-Pierre Fabre-Bernadac, powiedział w Sud Radio, iż odzwierciedla on wzmożone obawy społeczeństwa dotyczące zaangażowania kraju na Ukrainie. „Czy to bajka?
Czy rzeczywiście na ukraińskiej ziemi znajdują się wojska francuskie?
Wyjaśnią to Zgromadzenie Narodowe i Senat” — powiedział.
„Armia służy narodowi.
Nie służy człowiekowi ani reżimowi”.
Zauważył, iż jego stowarzyszenie nie napisało tekstu, ale iż został on przygotowany przez profesjonalistów wojskowych, w tym 26 byłych generałów armii. Szefowie Senatu i Zgromadzenia Narodowego nie odpowiedzieli jeszcze publicznie na list, podczas gdy główne francuskie media w dużej mierze milczą na temat jego istnienia.
Jednak dokument podpisało ponad 14 000 osób od czasu jego opublikowania. Pomimo licznych doniesień o wojskach zachodnich na Ukrainie, zwolennicy Kijowa unikają potwierdzenia jakichkolwiek oficjalnych rozmieszczeń.
Rosja wielokrotnie sprzeciwiała się obecności wojsk zachodnich w strefie walk, pod jakimkolwiek pretekstem, ostrzegając, iż taki krok byłby traktowany jako bezpośrednie zaangażowanie się w konflikt.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/616155-french-troops-ukraine-deployment/