„Nasze wojsko schwytało dwóch obywateli Chin, którzy walczyli w rosyjskiej armii. Stało się to na terytorium Ukrainy — w obwodzie donieckim. Mamy dokumenty tych jeńców, karty bankowe i dane osobowe. Mamy informacje, iż w jednostkach okupanta jest znacznie więcej obywateli Chin niż tylko dwóch” — oznajmił Wołodymyr Zełenski we wpisie w serwisie X, dodając nagranie z jednym ze schwytanych.
Zełenski oczekuje reakcji Chin
Ukraiński przywódca dodał, iż w tej chwili „weryfikowane są wszystkie fakty”. „Poleciłem ministrowi spraw zagranicznych Ukrainy, aby natychmiast skontaktował się z Pekinem i wyjaśnił, w jaki sposób Chiny zamierzają na to zareagować” — dodał.
Zełenski dodał, iż zaangażowanie Chin, a także innych krajów, bezpośrednio lub pośrednio, jest sygnałem, iż Putin zamierza zrobić wszystko, by nie zakończyć wojny.
„Szuka sposobów na kontynuowanie walki. To zdecydowanie wymaga odpowiedzi. Odpowiedzi ze strony Stanów Zjednoczonych, Europy i wszystkich ludzi na świecie, którzy chcą pokoju. Pojmani obywatele Chin są teraz w ukraińskim areszcie. realizowane są odpowiednie działania śledcze i operacyjne” — podsumował prezydent Ukrainy.
