Украинцы захватили в плен солдат Ким Чен Ына. Они не должны были знать, что окажутся на фронте.

news.5v.pl 4 часы назад

O pojmaniu żołnierzy z Korei Północnej poinformował w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

„Nasi żołnierze schwytali północnokoreańskich żołnierzy w obwodzie kurskim. Są to dwaj wojskowi, którzy, choć ranni, przeżyli i zostali przywiezieni do Kijowa i rozmawiają ze śledczymi SBU” – podał w mediach społecznościowych.

Żołnierze północnokoreańscy w rękach Ukraińców

Jeden z Koreańczyków z Północy został schwytany 9 stycznia przez siły specjalne, a drugi przez spadochroniarzy.

Dla Ukraińców to spory sukces. Do tej pory nie zdołali pojmać żadnego z ludzi Kim Dzong Una. „Siły rosyjskie i inni północnokoreańscy wojskowi zwykle rozstrzeliwują swoich rannych, aby zatrzeć wszelkie dowody zaangażowania Korei Północnej w wojnę przeciwko Ukrainie” – tłumaczył Zełenski.

ZOBACZ: Zapowiedź z Białorusi doczekała się reakcji. „Ukraina jest zaskoczona”

Jednocześnie zaznaczył, iż pojmani zostali objęci niezbędną opieką medyczną.

Przesłuchani przez SBU. Nie wiedzieli, iż jadą na wojnę

Do sieci trafiły też nagrania i zdjęcia z pojmanymi. SBU pokazała rosyjską wojskową kartę identyfikacyjną wydaną na nazwisko innej osoby z Tuwy, którą miał przy sobie jeden z pojmanych żołnierzy.

Przesłuchany zeznał, że miał trafić do Rosji na szkolenie i nic nie wiedział, iż zostanie wysłany na front.

ZOBACZ: Generał Bogusław Samol: Ukraina od początku przegrywa tę wojnę

Według SBU żołnierz powiedział, iż dokument został mu wydany jesienią. Przekazał też, iż część jednostek północnokoreańskich odbyła zaledwie tygodniowe szkolenie w Rosji.

Our soldiers have captured North Korean military personnel in the Kursk region. Two soldiers, though wounded, survived and were transported to Kyiv, where they are now communicating with the Security Service of Ukraine.

This was not an easy task: Russian forces and other North… pic.twitter.com/5J0hqbarP6

— Volodymyr Zelenskyy / Володимир Зеленський (@ZelenskyyUa) January 11, 2025

Drugi jeniec nie miał żadnych dokumentów.

Jeden z nich ma uraz szczęki, a drugi złamaną nogę.

„Świat musi wiedzieć, co się dzieje”

„Poleciłem Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy, aby zapewniła dziennikarzom dostęp do tych więźniów. Świat musi wiedzieć, co się dzieje” – podał Zełenski.

ZOBACZ: Ukraina będzie atakować ATACMS. „To nie jest jakiś przełom”

Rzecznik SBU powiedział, iż „komunikacja z nimi odbywa się za pośrednictwem tłumaczy języka koreańskiego” we współpracy z południowokoreańskim wywiadem.

Czytaj więcej

Читать всю статью