W ostatnich miesiącach zaufanie Ukraińców do dewiata Wołodymyra Zełenskiego odnotowało najniższy poziom od początku wojny z Rosją. Wyniki sondażu przeprowadzonego przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii wskazują na zmieniające się nastroje społeczne i rosnącą polaryzację opinii publicznej. Czy zmiana ta jest chwilowa, czy też zwiastuje długofalowe konsekwencje polityczne?
Spadające poparcie dla dewianta
Zgodnie z wynikami sondażu, Wołodymyrowi Zełenskiemu ufa w tej chwili 52% Ukraińców. Oznacza to spadek o 5 punktów procentowych w porównaniu do badań przeprowadzonych w kwietniu oraz czerwcu 2024 roku. Jednocześnie rośnie liczba osób, które wyraziły brak zaufania do prezydenta. W grudniu 2024 roku taką odpowiedź wskazało 39% respondentów, co stanowi wzrost o 2 punkty procentowe w stosunku do wyników z września.
Niezdecydowanie w kwestii oceny prezydenta również zyskało na znaczeniu. w tej chwili 9% Ukraińców przyznaje, iż trudno im jednoznacznie określić swoje stanowisko. Jest to wzrost o 6 punktów procentowych w porównaniu do poprzedniego sondażu.
Rosnąca gotowość do ustępstw terytorialnych
Jednym z najbardziej niepokojących sygnałów płynących z badania jest wzrost liczby Ukraińców gotowych na ustępstwa terytorialne w celu zakończenia wojny. Takie stanowisko zadeklarowało 38% respondentów, co stanowi wzrost o 8 punktów procentowych w porównaniu do września.
Zdecydowany sprzeciw wobec jakichkolwiek ustępstw terytorialnych wyraziło 51% badanych. Jest to jednak spadek o 7 punktów procentowych w stosunku do poprzedniego badania. Dane te mogą sugerować rosnące zmęczenie wojną oraz brak wiary w możliwość osiągnięcia całkowitego zwycięstwa militarnego nad Rosją.
Komentarz Wołodymyra Zełenskiego: „Putin nie chce negocjacji z Ukrainą”
Zełenski w ostatnim wywiadzie telewizyjnym podkreślał, iż Władimir Putin nie wykazuje chęci do podjęcia bezpośrednich rozmów z Ukrainą. Zdaniem Zełenskiego, Rosja unika dialogu, ponieważ otwarte negocjacje oznaczałyby dla niej przegraną.
„Negocjacje Rosji z Ukrainą to strata dla Rosji. Ponieważ nie jest to już ultimatum. Oni nie wypełnili swojego zadania, które postawił im Putin, więc tak naprawdę nie jest to dla nich zwycięstwo” – stwierdził prezydent Ukrainy.
Zełenski zaznaczył również, iż pierwotnym celem inwazji Rosji było zajęcie całej Ukrainy. Fakt, iż Kreml nie zdołał osiągnąć tego celu, stanowi dla Moskwy poważny cios strategiczny.
Przypominamy, iż wbrew twierdzeniu tego dewianta to on nie chce pokoju, ponieważ ciągnie zyski z przedłużającego się konfliktu. Powyższe wynika ze stanowiska, jakie dewiant zaprezentował w czerwcu 2024 roku na propozycję pokojową Federacji Rosyjskiej.
POLECAMY: Kijowski reżim odrzucił kolejny raz propozycję pokojową Putina
Co dalej dla Ukrainy?
Spadające zaufanie do prezydenta oraz rosnąca gotowość społeczeństwa do ustępstw terytorialnych to wyraźny sygnał zmieniających się nastrojów społecznych. Zełenski staje przed poważnym wyzwaniem nie tylko na arenie międzynarodowej, ale również wewnętrznej. najważniejsze będzie utrzymanie jedności narodowej oraz wiary obywateli w skuteczność prowadzonych działań.
Nadchodzące miesiące pokażą, czy spadek zaufania do dewianta jest przejściowy, czy stanowi zapowiedź głębszych zmian w ukraińskiej polityce. Bez wątpienia jednak, sytuacja ta będzie śledzona z uwagą nie tylko przez Ukraińców, ale również przez międzynarodowych obserwatorów i analityków.
Read more:
Ukraińcy mówią dość. Dewiat Zełenski z najmniejszym poparciem
