Strażnicy graniczni z przejścia w Medyce udaremnili próbę nielegalnego przewozu papugi z gatunku Żako. Należą one do okazów chronionych konwencją waszyngtońską (CITES).
Ukrainiec przemycał przez granicę rzadkie zwierzę. Egzotyczna papuga, która znalazła się na granicy w Medyce nie przyleciała do Polski, ale została przewieziona w klatce. Ptaszka transportował tzw. “uchodźca wojenny” Ukrainy, który od razu wzbudził zainteresowanie służb celnych. Zwierzę było zamknięte w transporterze przeznaczonym do przewozu zwierząt.
Papuga Żako znajduje się na liście gatunków chronionych, co oznacza, iż ich przewóz przez granicę jest zabroniony. To utrudnienie ma na celu ograniczenie handlu takimi zwierzętami – mają żyć w swoim naturalnym środowisku, wolne. Teoretycznie jej przewóz jest możliwy, ale należy go zalegalizować po uzyskaniu zgody ministerstwa środowiska. Ukrainiec był zaskoczony polskimi przepisami, myśląc, iż wjeżdża do takiego samego dzikiego kraju jak ten, z którego pochodzi. Teraz czekają go konsekwencje prawne. Papuga nie wróci do niego, a swój nowy dom prawdopodobnie znajdzie w polskim ZOO.
Od kilku lat zwiększa się liczba prób przemytu do Polski zagrożonych wyginięciem gatunków zwierząt. Tylko pierwszym półroczu tego roku, podczas kontroli na przejściach granicznych w województwie podkarpackim funkcjonariusze wykryli przewóz blisko 3,1 tys. zakazanych zwierząt i roślin.
Kilka tygodni temu w paczkach z Malezji i USA, zamiast zadeklarowanych t-shirtów znajdowały się sadzonki mięsożernych dzbaneczników oraz 96 sadzonek storczyków naziemnych. Część roślin udało się uratować i można je teraz podziwiać w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Warszawskiego. Z kolei przesyłce z Australii znaleziono kapelusz z krokodyla różańcowego ozdobiony krokodylimi zębami. Z USA nadeszła natomiast spreparowana głowa aligatora missisipijskiego.
Polecamy również: Znamy źródło oskarżeń katolików o mordowanie dzieci indiańskich w Kanadzie