Polska Grupa Zbrojeniowa, która zgodnie z umową ramową z sierpnia 2023 roku ma dostarczyć armii kilkaset ciężkich bojowych wozów piechoty, zwróciła się do ministerstwa obrony z wnioskiem, aby nowy BWP powstał na bazie zagranicznej licencji. Na krótkiej liście pojazdów, które mogą być na polu walki wsparciem dla Abramsów, są konstrukcje: koreańska, niemiecka i turecka.
Jeszcze w ubiegłej dekadzie plan modernizacji wojsk pancernych i zmechanizowanych WP zakładał, iż przestarzałe czołgi z rodziny T-72 będą stopniowo zastępowane przez maszyny Leopard 2A4 unowocześnione do standardu Leopard 2PL, natomiast w miejsce PT-91 Twardy pojawi się nowy model czołgu podstawowego, a bojowe wozy piechoty-1 (BWP-1) zostaną wymienione na „bewupa”, którego opracuje rodzimy przemysł.
I o ile ostatni punkt tego programu nie uległ zmianie, o tyle sytuacja geopolityczna w Europie, w tym rosnące z roku na rok imperialne zapędy Rosji, które doprowadziły do zbrojnej napaści na Ukrainę, wymusiły głęboką modyfikację planów unowocześnienia wojsk lądowych. Zgodnie z obecnymi potrzebami mają one być nie tylko liczniejsze, ale również dysponować o wiele silniejszymi wojskami pancernymi i zmechanizowanymi. Ich trzon powinny tworzyć dwa typy dywizji zmechanizowanych. Pierwsza, tzw. ciężka, będzie wyposażona w w tej chwili najcięższe (produkowane seryjnie) czołgi podstawowe, czyli amerykańskie Abramsy M1A2. Z kolei druga dywizja, „lżejsza”, ma być uzbrojona w koreańskie czołgi K2 Black Panther oraz niemieckie Leopardy.
Aby lepiej wykorzystać możliwości operacyjne Abramsów i K2, zdecydowano, iż na polu walki będą je wspierać dopasowane do nich bojowe wozy piechoty. W przypadku Abramsów miały to być ciężkie BWP (czyli takie o masie około 40 ton), a w odniesieniu do K2 lżejsze pojazdy, o masie około 25 ton, w dodatku o zdolnościach do samodzielnego pokonywania przeszkód wodnych.
Borsuk i kto?
W wypadku tych ostatnich konstrukcji jest już jasne, iż będzie to pojazd opracowany przez Hutę Stalową Wola – nowy pływający bojowy wóz piechoty Borsuk z bezzałogową wieżą ZSSW-30. w tej chwili realizowane są negocjacje kontraktu wykonawczego na jego dostawy.
Natomiast w sprawie drugiej, ciężkiego BWP, przez cały czas nie zostały podjęte ostateczne, najważniejsze decyzje. Owszem, w sierpniu 2023 roku Agencja Uzbrojenia podpisała z konsorcjum Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. i Huty Stalowa Wola S.A. umowę ramową na dostawę 700 wozów. Sprzęt ten miały zostać opracowany w ramach pracy badawczo-rozwojowej, a później seryjnie produkowany przez konsorcjum.
Okazuje się jednak, iż te ustalenia uległy zmianie. Na posiedzeniu sejmowej podkomisji ds. modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP, które odbyło się 19 grudnia 2024 roku, szef Agencji Uzbrojenia gen. bryg. Artur Kuptel ujawnił, iż konsorcjum PGZ–HSW zwróciło się do MON-u z prośbą o zgodę na dostawę ciężkich BWP w ramach tzw. zakupu z dostosowaniem.
Co to oznacza w praktyce? To, iż zamiast zaprojektować wóz od podstaw, testując i badając demonstratory technologii i prototypy, konsorcjum chce wykorzystać projekt gotowego już zagranicznego pojazdu, dostosowując go jedynie do wymagań polskiej armii.
Co do wyboru?
Choć Polska Grupa Zbrojeniowa nie ujawnia, jakie dokładnie konstrukcje ma zamiar zaproponować wojsku, eksperci wskazują, iż w grze są w tej chwili trzy projekty, których właściciele mogliby rozważać (i rozważają) sprzedaż licencji na produkcję w Polsce. To oferowany przez koreański koncern Hanwha pojazd AS-21 Redback, opracowany przez niemieckiego Rheinmetalla wóz Lynx KF41 oraz produkt tureckiego Otokara, czyli wóz Tulpar.
Wszystkie wymienione konstrukcje spełniają „brzegowe” wymagania polskiej armii: uzbrojenie główne w postaci armaty kalibru minimum 30 mm, połączonej z wyrzutniami przeciwpancernych pocisków kierowanych; wysokie opancerzenie, dorównujące wielu czołgom; napęd zapewniający dobre adekwatności jezdne, a także zdolność do transportu ośmiu żołnierzy desantu.
Co istotne, AS-21, Lynx KF41 oraz Tulpar zostały wyposażone w nowoczesne systemy wsparcia dowodzenia i łączności, które pozwolą im nie tylko współpracować z czołgami Abrams, ale również z lotnictwem śmigłowcowym (AH-64E Apache) oraz samolotami F-35.
Jeśli chodzi o różnice, to poza kalibrem zainstalowanych armat (które raczej nie będę miały znaczenia, gdyż PGZ chce instalować na CBWP polską wieżę ZSSW-30), konstrukcje różnią się masą (najcięższy jest niemiecki Lynx), stopniem ochrony balistycznej (najwyższym chwali się koreański AS-21) oraz zasięgiem jazdy (najdalej pojedzie turecki Tulpar).
Specjaliści wskazują jednak, iż czynnikiem decydującym o wyborze mogą nie być jednak poszczególne parametry techniczne, gdyż zagraniczne koncerny jak jeden mąż deklarują bardzo szeroki zakres modyfikacji uwzględniający wymagania klienta, ale zakres i koszt licencji na produkcję wozu w Polsce.
Otokar Tulpar
Długość: 7,23 m
Wysokość: 2,68 m
Szerokość: 3,44 m
Masa: 32–42 t
Uzbrojenie: 30-mm armata, karabin 7,62 mm oraz wyrzutnia pocisków przeciwpancernych Umtas
Napęd: silnik Scania DSI o pojemności 16 l i mocy 810 KM
Prędkość maksymalna – 70 km/h
Zasięg – 700 km
Zawieszenie – drążki skrętne
Opancerzenie: kompozytowe zapewniające 5 poziom ochrony wg STANAG-u 4569, czyli m.in. osłonę przed pociskami kalibru 25 mm
Załoga: 3 osoby
Desant: 8–9 żołnierzy
Zdolności terenowe: może pokonać pionowy stopień o wysokości 800 mm i rów o maksymalnej szerokości 2,6 m.
Lynx KF41
Długość: od 7,22 do 7,73 m
Wysokość: 3,3 m
Szerokość: 3,6 m
Masa: 35–50 t
Uzbrojenie: wieża Lance może być uzbrojona w działko kalibru 30 lub 35 mm, karabin 7,62 mm i wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych
Napęd: silnik Liebherr o pojemności 18 l i mocy 1140 KM
Prędkość maksymalna: 70 km/h
Zasięg: 500 km
Zawieszenie: hydropneumatyczne
Opancerzenie: stalowe w podstawowej wersji zapewnia ochronę poziomu 3 wg STANAG-u 4569 i może zostać podniesione do poziomu 4 wg STANAG-u 4569
Załoga: 3 osoby
Desant: 8 żołnierzy
Zdolności terenowe: może pokonać rów o szerokości 2,5 m, wspiąć się na przeszkodę pionową o wysokości 1 m i ma głębokość brodzenia 1,5 m bez przygotowania.
AS21 Redback
Długość: od 7,7 m
Wysokość: 3,3 m
Szerokość: 3,64 m
Masa: 35–47 t
Uzbrojenie: wieża EOS Defence T2000 uzbrojona w armatę Bushmaster Mkk.44S kalibru 30 mm, karabin 12,7 mm, karabin 7,62 mm oraz podwójna wyrzutnia ppk Spike
Napęd: MTU MT881 Ka-500 o mocy 1000 KM
Prędkość maksymalna: 70 km/h
Zasięg: 560 km
Zawieszenie: hydropneumatyczne
Opancerzenie: STANAG poziom 6 zapewniający ochronę przed pociskami kalibru 30 mm
Załoga: 3 osoby
Desant: 8 żołnierzy
Zdolności terenowe: może pokonać pionowy stopień o wysokości 1000 mm i rów o maksymalnej szerokości 3 m.