Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, minister funduszy i polityki regionalnej, przekazała, iż Donald Tusk zrezygnował z procedowania projektu pełnego oskładkowania umów zleceń, czego wymagają warunki tzw. Krajowego Planu Odbudowy. – Jeśli chodzi o oskładkowanie umów, jest decyzja pana premiera, iż ta reforma nie będzie realizowana. Naszą rolą jest przedstawienie tej decyzji Komisji Europejskiej, a także rozmowa, jakie inne reformy, które my uważamy za dobre dla polskiego rynku pracy, będą zrealizowane i uznane za część KPO – mówiła.
Pełczyńska-Nałęcz udzieliła wywiadu „Faktowi”, w którym wyjaśnia, iż sumy wypłat w ramach KPO powiązane są z inwestycjami. – Natomiast w przypadku reform takiego powiązania nie ma, choć wiadomo, iż do wypłaty pełnej sumy potrzebna jest realizacja także wszystkich reform – powiedziała.
Nie udzieliła jednak jasnej odpowiedzi na pytanie, czy pieniądze zostaną wypłacone. Zaproponowała w zamian rządową propagandę sukcesu, mówiąc: Przypomnę, iż my w tym roku uzyskaliśmy 67 mld zł, złożyliśmy w pełnym zakresie trzy wnioski i uzyskaliśmy maksymalna kwotę. To rekord.
Stwierdziła, iż też rząd Tuska część reform zapisanych w zasadach KPO uważa za „niedobre”. Chodzi o omawiane pełne oskładkowanie umów zleceń, a także o podatek od samochodów spalinowych.
Źródło: dorzeczy.pl
FO
Rząd Tuska ma pomysł na „oszczędzanie wody”. To… wyższe opłaty od 2025 roku