- Jest to niejedna wypowiedź Donalda Tuska, tylko mamy do czynienia z szeregiem wypowiedzi polityków PO, którzy mówią, iż na pewno będzie próba zaingerowania w wybory. Jest kwestionowanie tego, kto ma uznać ważność wyborów. Jest odnoszenie się do rzekomych prawdziwych albo urojonych wpływów zagranicznych, budowania atmosfery niepewności - ocenił.
Jego zdaniem: - To wszystko pokazuje, iż wzorem krajów, które przytoczyłem, może u nas również dojść - w przypadku niekorzystnego wyniku kandydata PO, a to jest bardzo prawdopodobne - do zakwestionowania wyborów. Ta władza w ostatnich miesiącach dała dowód, iż nie cofnie się przed niczym, żeby zniszczyć oponentów politycznych.