Prezydent USA Donald Trump nie wyklucza możliwości dalszego odroczenia terminu nałożenia ceł na kilka krajów, w tym Unię Europejską . Zapytany, czy termin 1 sierpnia jest wiążący, powiedział przed dziennikarzami w poniedziałkowy wieczór (czasu lokalnego): „Powiedziałbym, iż wiążący, ale nie w 100 procentach”.
Wyraził swoją otwartość na perspektywę złożenia propozycji przez swoich partnerów handlowych. W listach wysłanych do kilku krajów, w których Trump ogłosił taryfy o różnym poziomie, stwierdził, iż dopłaty importowe są „ostateczne”, ale wyraził gotowość do negocjacji. „Jeśli zadzwonią z inną ofertą i mi się spodoba, to ją zrobimy”.
W poniedziałek Trump przesunął termin wprowadzenia nowych taryf z środy (9 lipca) na 1 sierpnia i opublikował ponad tuzin listów do kilku krajów, w tym Japonii , Korei Południowej i RPA. W listach ogłosił różne poziomy dopłat importowych od sierpnia.
Chiny są zwolnione z odroczenia — istnieje osobne porozumienie z tym krajem. Dopłaty importowe dla innych państw nie będą obowiązywać do sierpnia — ale wiele szczegółów pozostaje niejasnych, w tym sposób, w jaki UE i USA zamierzają prowadzić ze sobą handel w przyszłości.
Von der Leyen rozmawia z Trumpem przez telefon
Termin upłynąłby również dla Unii Europejskiej w środę. Negocjacje ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie sporu taryfowego realizowane są już od jakiegoś czasu, a ich wynik pozostaje niepewny. Początkowo nie było jasne, co dokładnie oznacza nowy termin dla UE.
UE jest zobowiązana do osiągnięcia porozumienia w zasadzie w sporze taryfowym z USA. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen (66) rozmawiała w niedzielę przez telefon z prezydentem USA Trumpem i omówiła obecny stan negocjacji, powiedział rzecznik w Brukseli. Są na „początku ostatniej fazy”, jak stwierdzono w poniedziałkowe popołudnie. Rzecznik odmówił podania szczegółów rozmowy.
W kwietniu Trump nałożył cło bazowe w wysokości 10 procent na niemal cały import z UE. Ponadto specjalne cła dotyczą niektórych produktów, takich jak stal i aluminium, a także importu samochodów. Swoją polityką celną Trump chce zachęcić do większej produkcji w USA.
Sekretarz Skarbu USA Scott Bessent (62) powiedział CNN, iż spodziewa się szybkiego zawarcia wielu umów w wyniku listów. Mówił również o około 100 listach do małych krajów, z którymi USA nie handlują zbyt wiele. „Kraje otrzymają list, w którym będzie napisane: jeżeli nie osiągniemy porozumienia, wrócicie do poziomu z 2 kwietnia”. Tego dnia Trump ogłosił swój daleko idący pakiet taryfowy.