W Pińczynie na Pomorzu doszło do tragicznego wypadku. Czterolatka wybiegła pod nadjeżdżający samochód.
Zdarzenie miało miejsce w nocy z soboty na niedziele. Ok. 1:20 w nocy czterolatka wysiadła z samochodu na drodze gminnej. Następnie wybiegła zza pojazdu na jezdnię. Została potrącona przez Land Rovera, którego prowadził 23-letni kierowca.
Niestety jej obrażenia okazały się być śmiertelne. Dziecko w momencie zdarzenia przebywało pod opieką rodziców. Kierowcy obu pojazdów byli trzeźwi. Śledczy w tej chwili wyjaśniają okoliczności tego tragicznego zdarzenia.