W cieniu głównej batalii toczonej o miejsce w Białym Domu, rozstrzyga się przy okazji wyborów prezydenckich walka o przejęcie kontroli nad
Kongresem. Według kierownictwa Partii Republikańskiej, mają oni szansę na zdobycie przewagi w Izbie Reprezentantów i Senacie. W przypadku Kongresu decydująca walka rozstrzygnie się w dwunastu wyścigach.
Senat w tej chwili znajduje się pod kontrolą demokratów. Jednak – jak sugerują sondaże – republikanie mają szansę przejąć władzę, jeżeli zdobędą mandaty w Montanie, Wirginii Zachodniej, Pensylwanii, Wisconsin i Ohio.
Zgodnie z modelowaniem komputerowym, przewidującym wyniki głosowania w oparciu o 538 wyścigów wcześniejszych, spośród 1000 symulacji republikanie mają szansę na zwycięstwo w 916 próbach. Wystarczy, iż zdobędą trzy z pięciu mandatów, aby odzyskać większość w wyższej izbie parlamentu.
Największe szanse na zwycięstwo republikanie mają w stanie Montana, gdzie Tim Sheehym rywalizuje z demokratą Jonem Testerem. Większość sondaży pokazuje, iż Sheehy ma przewagę nad Testerem. Przewaga ta wynosi 4 punkty procentowe i plasują się ona poza marginesem błędu sondażu Emerson College.
Duże szanse na zwycięstwo ma również były dwukrotny burmistrz i gubernator Wirginii Zachodniej Jim Justice, który rywalizuje z Glennem Elliottem. Justice ma mieć 99% szans na wygraną. Z sondaży wynika, iż chętnie na niego zagłosuje 62% mieszkańców stanu, a na kandydata demokratów zaledwie 28%.
Nieco trudniej kandydat republikanów będzie miał w Pensylwanii. Urzędujący senator demokratów Bob Casey rywalizuje tam z Davem McCormickiem. Z symulacji komputerowych wynika, iż zwycięży demokrata, ale z powodu bardzo nerwowej kampanii i dystansowania się Casey’a od polityki administracji Biden-Harris oraz popierania programu Trumpa w sprawie gospodarki i imigracji, przewaga Casey’a spadła do zaledwie 2 punktów procentowych nad McCormickiem przed dniem wyborów. Jeden z sondaży wskazywał choćby na zwycięstwo kandydata republikanów.
Podobnie tylko dwa punkty procentowe dzielą kandydatów obu partii w stanie Wisconsin. Rywalizują tam senator Tammy Baldwin z Partii Demokratycznej i republikanin Eric Hovde. Według Charlesa Franklina, szefa sondażowni Marquette Law School Poll, wyścig prawdopodobnie będzie zależał od tego, czy Trumpowi uda się wygrać w Wisconsin i od frekwencji. W razie zwycięstwa Trumpa, Baldwin ma mieć problemy.
W Ohio walka między kandydatem Partii Republikańskiej Berniem Moreno a senatorem Sherrodem Brownem jest wyrównana. Moreno ma jedynie pół punktu procentowego przewagi nad Brownem, a w symulacjach komputerowych, to senator Brown wygrywa częściej. Znowu zwycięstwo Trumpa może pomóc kandydatowi republikańskiemu.
Jeśli chodzi o Izbę Reprezentantów, to republikanie w tej chwili mają niewielką większość. Demokraci do przejęcia Izby potrzebują zaledwie czterech mandatów. Z symulacji komputerowych wynika, iż republikanie zachowają przewagę w niższej Izbie parlamentu, chociaż kilka wyścigów jest bardzo zaciętych. Największe szanse na zdobycie mandatów demokraci mają w: Kalifornii, Nowym Jorku, Waszyngtonie (stan), Michigan i na Alasce.
W Kalifornii republikanie mają w tej chwili 12 mandatów i walczą o ich utrzymanie Demokraci chcą odbić trzy okręgi, gdzie różnice między partiami są niewielkie.
Niezwykle zacięta batalia i zarazem najdroższa kampania toczy się w Nowym Jorku pomiędzy urzędującym republikaninem Markiem Molinaro a demokratą Joshem Rileyem. Kandydaci wydali ponad 45 milionów dolarów, aby zdobyć mandat. Riley ma mieć 4 punkty procentowe przewagi nad Molinaro, a symulacja wyborów wskazuje, iż Molinaro przegrał z Rileyem 54 na 100 razy.
W Waszyngtonie Maria Gluesenkamp Perez mierzy się z republikaninem Joe Kentem, który jest faworytem w tym wyścigu.
Na Alasce z urzędującą Mary Peltolą (Partia Demokratyczna) rywalizuje republikanin Nick Begich, który ma mieć czteropunktową przewagę nad Peltolą i 60% szans na wygraną.
Warto zauważyć, iż żadna ze stron nie posiada zdecydowanej większości w Senacie czy Izbie Reprezentantów. Dlatego każda z nich ma szansę na odwrócenie kontroli. Republikanie mają jednak mieć większe szanse na zwycięstwo w Senacie i mogliby nie tylko utrzymać obecną większość w Izbie Reprezentantów, ale także nieznacznie ją powiększyć.
Źródło: dailycaller.com, thehillnews.com
AS