СТОП 447

niepoprawni.pl 1 неделя назад

Przed 15 października 2023 r. na portalach roiło się od symboli mających zwrócić uwagę na rzekomo zagrożone polskie mienie. Gdy tylko egzotyczna kompromitacja 13 grudnia odsunęła PiS od władzy… zagrożenie najwyraźniej ustało!

Dobrze pamiętamy wytyki, jakie pod adresem rządu Zjednoczonej Prawicy wysuwali tzw. zwolennicy Konfederacji. Otóż polski rząd rzekomo miał milcząco zezwalać na zabór polskiego mienia przez mający siedzibę w USA Światowy Kongres Żydów (WJC).

Po 15 października 2023 r. problem zniknął.

Trudno teraz znaleźć blogera, który swój profil opatrywałby znaczkiem przedstawionym jako ilustracja tytułowa.

Ja przynajmniej takiego nie spotkałem.

To prowadzi tylko do jednego wniosku. Akcja STOP 447 była jedynie przedwyborczą ściemą. W świadomości wyborców miało bowiem zagnieździć się przekonanie, iż PiS odda amerykańskim Żydom wszystko to, co oni uznają za swoje.

No to mamy rząd, dla którego oddanie choćby połowy Polski w zamian za osobiste gratyfikacje nie będzie problemem.

Przypominam, iż zdaniem Wojciecha Sumlińskiego i Tomasza Budzyńskiego (Powrót do Jedwabnego 3. To tylko Polin - 2021) Donald Tusk był gotów spełnić bezzasadne roszczenia żydowskie dotyczące mienia bezspadkowego (czyli takiego, które zgodnie z prawem z racji braku spadkobierców przeszło po wojnie na rzecz Skarbu Państwa).

Przypominam, iż w tym celu chciano choćby sprzedać Lasy Państwowe.

Na szczęście nie udało się dzięki zdecydowanej kontrakcji opozycyjnej wówczas PiS.

Ale gdy prezydentem zostanie jakiś „długopis Tuska” sprawa wydaje się już przesądzona.

I to bez względu na to, czy prezydentem zostanie Radek Sikorski, czyli „mąż swojej żony”, wojującej żydówki powiązanej z WJC, czy też Rafał Trzaskowski, syn konfidentki SB.

STOP 447 było akcją propagandową wymierzoną wyłącznie w Zjednoczoną Prawicę.

Teraz, gdy rzeczywiście grozi nam zaspokojenie bezprawnych roszczeń amerykańskich żydów aktywni tak niedawno blogerzy milczą.

Polaku, obudź się, bo jeszcze nie jest za późno!

17.11 2024

Читать всю статью