Poseł KO mec. Roman Giertych 7 lutego pochwalił się, iż kierowany przez niego zespół ds. rozliczeń PiS podjął uchwałę o wniosku do Adama Bodnara ws. zawieszenia prok. Michała Ostrowskiego. Dziś okazuje się, iż Bodnar faktycznie zawiesił prok. Ostrowskiego. Giertych próbował w tej sprawie zaczepić Krzysztofa Stanowskiego. „Dziękuję, iż przypomina pan, iż Giertych i spółka mówią prokuratorowi generalnemu co ma robić. Tak, to jest kompromitacja” – zareagował na wpis Giertycha szef Kanału Zero.
Podjęliśmy jednogłośnie uchwałę Prezydium Zespołu KO ds. Rozliczenia PiS o skierowaniu do Prokuratora Generalnego wniosku o natychmiastowe zawieszenie w czynnościach prokuratora Michała Ostrowskiego wraz z obniżeniem mu uposażenia za nielegalne wszczynanie prywatnego śledztwa
— pochwalił się na platformie X 7 lutego mec. Roman Giertych, poseł KO, szef zespołu KO ds. rozliczenia PiS.
Powiedzcie mi, jak można być takim szkodnikiem? Przecież choćby gdyby Adam Bodnar chciał zawiesić Michała Ostrowskiego, to po takiej uchwale i takim tweecie podjęcie takiej decyzji będzie obarczone elementem kompromitacji – iż mu Giertych i spółka mówią, co ma robić
— zareagował wówczas na naciski zespołu Giertycha na Bodnara Krzysztof Stanowski, .
Giertych zaczepia Stanowskiego. Dostał ripostę
Dziś po tym, jak Adam Bodnar jak się okazało zrobił dokładnie to, o co wnioskował zespół Giertycha, poseł KO postanowił zaczepić Krzysztofa Stanowskiego, prawdopodobnie sądząc, iż ruch Bodnara oznacza sukces zespołu KO ds. rozliczeń PiS.
Pan to się jednak zna na polityce. Szacun
— napisał na X Roman Giertych.
Dziękuję, iż przypomina pan, iż Giertych i spółka mówią prokuratorowi generalnemu co ma robić. Tak, to jest kompromitacja. Bez pana inicjatywy pewnie i tak by doszło do zawieszenia, ale Bodnar nie wyszedłby na chłopca na posyłki, a państwo miałoby troszkę poważniejszy wizerunek
— zareagował na powyższy wpis Stanowski.
Jeżeli i tak by Pana zdaniem doszło do zawieszenia, to dlaczego uważa Pan, iż minister Bodnar się kompromituje? Skoro nie miała na niego wpływu moja rada (bo i tak by zawiesił), to nie działał pod moim wpływem, co byłoby według Pana kompromitacją. To jest logicznie sprzeczne
— próbował bronić się Giertych.
Nie, nie jest to logicznie sprzeczne w żaden sposób. Mogę domniemywać, iż i tak by doszło do zawieszenia, bo po prostu nie mieści mi się w głowie lub też wypieram to, iż ktoś może traktować pana poważnie. Wolę wierzyć, iż pan po prostu sztucznie napina mięśnie, żeby zapunktować u trolli. Chociaż z drugiej strony, pan ewidentnie sam widzi własną sprawczość (bo po co wniosek, gdyby tak nie było?), czyli pan w tę kompromitację Bodnara jak najbardziej wierzy i ją głosi… Pańskie inicjatywy mogą być łatwo wykorzystane przez przeciwników ministra Bodnara lub całego rządu, zarówno na arenie wewnętrznej, jak i międzynarodowej. Potem ktoś otrzyma azyl w kraju X i poda przykład upolitycznienia prokuratury, a wy będziecie się dziwić, iż jak to?
— ripostował szef Kanału Zero.
