Ordynariusz Limy, Abp Carlos Castillo Mattasoglio, znalazł się wśród duchownych obdarzonych przez Ojca Świętego kardynalską purpurą. Wśród hiszpańskojęzycznych wiernych decyzja to wywołała spore kontrowersje. Nic dziwnego – hierarcha ten dał się poznać jako obrońca „teologii wyzwolenia”, której liczne aspektów potępiono w czasie pontyfikatu Jana Pawła II. Z kolei w czasie swojej posługi kapłańskiej świeżo upieczony kardynał popadł choćby w konflikt z przełożonymi i przeciwstawił się władzy kościelnej.
Obecny arcybiskup Limy to jeden z faworytów Franciszka, którego już po krótkim czasie oko Ojca Świętego wyniosło do kardynalskiej godności. Castillo Mattasoglio jeszcze niedawno obejmował katedrę w stolicy Peru – jej ordynariuszem został dopiero w 2019 roku – a już po 5 latach doczekał się awansu.
A jednak – już wskazanie tego duchownego na biskupa stołecznej diecezji Peru wywołało spore poruszenie i wiele komentarzy. Wtedy nowy biskup, a dziś świeżo upieczony kardynał, ma bowiem bliskie powiązania o. Gustavo Gutierrezem – twórcą „teologii wyzwolenia”. Ten nurt teologiczny doczekał się potępienia kilku istotnych dla niego tez w „Instrukcji o Niektórych Aspektach Teologii Wyzwolenia”, wydanej przez Kongregację Nauki Wiary za prefektury Josepha kard. Ratzingera.
Jak donosił portal rpp.pe, Gustavo Gutierrez zdecydowanie wpłynął na formację kardynała elekta. Castillo Matasoglio poznał się z twórcą „Teologii Wyzwolenia” osobiście i zdecydowanie pochwalał jego myśl teologiczną.
Jeszcze przed 5 laty portal latercera.com, komentował wyznaczenie Castillo Mattasoglio na biskupa Limy jako „oznakę radykalnego zwrotu” peruwiańskiego Kościoła.
Nie tylko wątpliwe przygotowanie doktrynalne, ale także niektóre zachowania nominata niepokoją część komentatorów. Jeszcze w 2013 roku poprzedni arcybiskup Limy, kard. Cipriani, nie przedłużył misji kanonicznej Castillo Matasoglio na wykładanie teologii z powodu „przestępstw przeciwko hierarchii kościelnej”. Tłem dla tej decyzji był konflikt z władzą duchowną, w jaki popadł dawny Papieski Uniwersytet Katolicki w Peru. W reakcji na działania swojego przełożonego Castillo Matasoglio otwarcie sprzeciwił się dyscyplinie i… odmówił podjęcia obowiązków duszpasterskich, do jakich skierował go kard. Cipriani. „Franciszek mianował biskupem Limy duchownego, z przeszłością zniewag i braku szacunku dla władzy kościelnej”, komentowało w 2019 roku hiszpańskie infovaticana.com.
Odkąd Castillo Matasolgio objął biskupią stolicę, kontrowersje wobec jego osoby nie ustały. Krytykę duchowny ściągnął na siebie swoją polityką podczas pandemii COVID-19, kiedy nie tylko ograniczał Mszę Święte, ale choćby zakazał duchownym niosącym wiatyk wchodzenia do domów chorych ze względów sanitarnych. Zamiast tego mieli oni przekazać Ciało Pańskie domownikom.
W 2020 roku podczas lokalnego synodu arcybiskup wywołał niesmak, krytykując dostrzeganie w Sakramencie Bierzmowania powołania „żołnierza Chrystusowego”. To tradycyjna logika, wskazująca na konieczność udziału wiernych w duchowej walce. Zdaniem Castillo Matasoglio jest jednak „przestarzała” i „nieadekwatna”.
Również w synodalnym kontekście peruwiański duchowny nie dał o sobie zapomnieć. Wystąpił on z postulatem „egalitaryzacji” Kościoła. Jako rozwiązanie proponował nadanie świeckim kompetencji proboszczów.
Źródła: infovaticana.com, rpp.pe, PCh24.pl
FA