Nominacje ogłoszone przez prezydenta elekta Donalda Trumpa wzbudziły ogromne zainteresowanie zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i na arenie międzynarodowej. Wybory te pokazują kontynuację strategii Trumpa polegającej na otaczaniu się lojalnymi sojusznikami i outsiderami politycznymi, często kosztem tradycyjnych kryteriów takich jak doświadczenie zawodowe i kompetencje. Oto przegląd najważniejszych nominacji oraz kontrowersje i ciekawostki związane z poszczególnymi osobami.
Matt Gaetz jako prokurator generalny: skandaliczna przeszłość i możliwa blokada Senatu
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych wyborów Trumpa jest nominacja Matta Gaetza na stanowisko prokuratora generalnego. Gaetz, kongresmen z Florydy, znany jest ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi i działań. W 2021 roku był przedmiotem śledztwa prowadzonego przez Departament Sprawiedliwości w sprawie rzekomego płacenia za seks z nieletnią. Choć ostatecznie zarzuty nie zostały postawione, sprawa pozostawiła skazę na jego reputacji.
Gaetz jest również jednym z najbardziej zaciekłych przeciwników pomocy wojskowej dla Ukrainy, co w połączeniu z jego bliską współpracą z Trumpem budzi obawy o przyszłość polityki zagranicznej USA. W Senacie panuje przekonanie, iż jego kandydatura może zostać odrzucona, zwłaszcza przez umiarkowanych Republikanów oraz Demokratów.
Tulsi Gabbard jako Dyrektor Wywiadu Narodowego: od Demokratki do lojalistki Trumpa
Tulsi Gabbard, była kongresmenka z Hawajów, została nominowana na stanowisko Dyrektora Wywiadu Narodowego (DNI), co oznacza nadzór nad wszystkimi 18 agencjami wywiadowczymi USA. Gabbard zasłynęła jako Demokratka o nieortodoksyjnych poglądach, szczególnie krytykując amerykańską politykę zagraniczną, w tym interwencje wojskowe na Bliskim Wschodzie.
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych aspektów jej nominacji są prorosyjskie wypowiedzi Gabbard, które nie uległy zmianie choćby po inwazji Rosji na Ukrainę. W 2017 roku spotkała się z prezydentem Syrii Baszarem al-Assadem, co wywołało falę krytyki, zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i na arenie międzynarodowej. Jej nominacja jest postrzegana jako sygnał możliwego złagodzenia polityki wobec Rosji.
Pete Hegseth jako Sekretarz Obrony: z Fox News do Pentagonu
Nominacja Pete’a Hegsetha na stanowisko Sekretarza Obrony to kolejny przykład, gdzie lojalność wobec Trumpa przeważyła nad doświadczeniem administracyjnym. Hegseth jest weteranem wojen w Afganistanie i Iraku, ale jego kariera zawodowa koncentrowała się głównie na roli prezentera telewizji Fox News, gdzie był jednym z najbardziej zagorzałych obrońców Trumpa.
Hegseth nigdy nie pełnił funkcji administracyjnych na poziomie rządowym, co budzi obawy o jego zdolność do zarządzania jednym z największych budżetów wojskowych na świecie. Senatorowie Republikanów wyrazili sceptycyzm wobec tej nominacji, wskazując na brak doświadczenia Hegsetha w kierowaniu Pentagonem.
Elon Musk i Vivek Ramaswamy: nowy Departament Efektywności Rządu
Jedną z najbardziej zaskakujących inicjatyw Trumpa jest utworzenie nowego „Departamentu Efektywności Rządu” (DOGE), którego celem ma być redukcja biurokracji i cięcie wydatków federalnych o co najmniej 2 biliony dolarów. Na czele nowej jednostki staną Elon Musk oraz Vivek Ramaswamy, co stanowi wyraźny sygnał, iż Trump planuje radykalne reformy administracyjne.
Elon Musk, miliarder znany z innowacyjnych przedsięwzięć takich jak Tesla i SpaceX, jest również kontrowersyjną postacią, często krytykowaną za swoje wypowiedzi w mediach społecznościowych. Vivek Ramaswamy, były kandydat na prezydenta i biznesmen, również słynie z radykalnych poglądów na temat ograniczenia roli państwa.
Marco Rubio jako Sekretarz Stanu: polityka wobec Chin i Tajwanu
Marco Rubio, senator z Florydy, został nominowany na stanowisko Sekretarza Stanu. Jego nominacja została przyjęta z uznaniem zarówno wśród Republikanów, jak i Demokratów. Rubio jest znany z twardego stanowiska wobec Chin i poparcia dla dozbrajania Tajwanu. W przeszłości otwarcie krytykował chińskie władze za prześladowanie Ujgurów w prowincji Sinciang.
Rubio może stać się pierwszym Sekretarzem Stanu objętym sankcjami ze strony Chin, co praktycznie uniemożliwiłoby mu wizytę w tym kraju. Jego nominacja sugeruje, iż administracja Trumpa będzie kontynuować twardą politykę wobec Chin, szczególnie w kontekście wzrostu napięć na Morzu Południowochińskim.
John Ratcliffe jako szef CIA: powrót do upolitycznionego wywiadu?
Nominacja Johna Ratcliffe’a na stanowisko szefa Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) wywołuje obawy o możliwe upolitycznienie agencji. Ratcliffe, były Dyrektor Wywiadu Narodowego, był krytykowany za selektywne publikowanie informacji wywiadowczych, które miały wspierać narrację Trumpa.
Powrót Ratcliffe’a do CIA może oznaczać zwiększenie nacisku na wywiad w celu realizacji celów politycznych, co może osłabić zaufanie do neutralności i niezależności agencji.
Donald Trump postawił na osoby, które są lojalne wobec niego, często pomijając tradycyjne kryteria takie jak doświadczenie zawodowe. Taki skład gabinetu może oznaczać zwiększenie konfrontacyjności w polityce wewnętrznej i zagranicznej USA. Wielu nominowanych może napotkać trudności podczas procesu zatwierdzania przez Senat, co zapowiada burzliwy początek nowej administracji.
thefad.pl / Źródło: media