Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych, gościł w programie „Pytanie dnia” w TVP Info, gdzie komentował bieżące wydarzenia polityczne, w tym ogłoszoną przez prezydenta elekta Karola Nawrockiego nominację Sławomira Cenckiewicza na stanowisko szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
W swojej wypowiedzi nie szczędził mocnych słów i krytycznych ocen zarówno wobec decyzji prezydenta, jak i opozycji w kontekście polityki migracyjnej.
Odnosząc się do wyboru Cenckiewicza, Sikorski nie ukrywał swojego zaskoczenia i zastrzeżeń:
„Cenckiewicz to człowiek z zarzutami, bez dostępu do tajemnicy państwowej, a także z historią rzucania absurdalnych oskarżeń. No, odważna nominacja. Większy problem będzie miał jednak minister obrony narodowej. Obstawiam, iż celem prezydenta Nawrockiego będzie obalenie rządu.”
Minister podkreślił, iż nominacja osoby bez dostępu do informacji niejawnych może rodzić poważne komplikacje dla bezpieczeństwa państwa. Jego zdaniem decyzja prezydenta elekta nie jest tylko personalnym wyborem, ale elementem szerszej strategii politycznej, której celem może być destabilizacja obecnego układu rządowego.
Podczas rozmowy w programie Sikorski poruszył również temat krytyki polityki migracyjnej przez opozycję, szczególnie przez polityków związanych z poprzednim obozem władzy. Jego zdaniem to właśnie PiS odpowiada za sprowadzenie do Polski dużej liczby cudzoziemców spoza kręgu kulturowego, często w sposób nieprzemyślany i pozbawiony odpowiednich zabezpieczeń administracyjnych. Minister wyraźnie oddzielił działania obecnego rządu od praktyk stosowanych przez poprzedników:
„Pamiętajmy, iż większość obcokrajowców spoza naszego kręgu kulturowego trafiła do Polski legalnie, ponieważ rząd PiS wydawał setki tysięcy pozwoleń na pracę i wiz. Proszę spojrzeć na statystyki: ilu cudzoziemców przybyło wtedy, a ilu teraz. To ja podniosłem opłaty za wizy, ukróciłem proceder naciskania na konsulów, zakończyłem wydawanie wiz fałszywym studentom, którzy nie mieli matury ani nie znali języka polskiego czy angielskiego – co było tolerowane za rządów PiS. W kwestiach migracji i wiz PiS powinien się schować do ciemnej dziury. Nie mają żadnego prawa, by pouczać czy krytykować.”
Sikorski uznał w ten sposób, iż obecna polityka wizowa jest bardziej rygorystyczna i skuteczna niż w poprzednich latach, a resort spraw zagranicznych pod jego kierownictwem wprowadził rozwiązania mające na celu ograniczenie nadużyć. Według ministra działania podjęte przez nowy rząd mają zapobiegać procederom, które jego zdaniem były zbyt często ignorowane za rządów PiS.
Prezydent @NawrockiKn będzie chciał obalić rząd? "Tak bym obstawiał." pic.twitter.com/V8YEjCQclL
— tvp.info (@tvp_info) July 18, 2025Wystąpienie Sikorskiego w TVP Info miało wyraźnie ofensywny charakter, wskazując zarówno na ryzyko polityczne związane z nominacjami prezydenta elekta, jak i próbując odeprzeć zarzuty wobec polityki migracyjnej aktualnego rządu.
