— Prawdopodobnie to, co widzimy i co widzieliśmy podczas wielu wydarzeń międzynarodowych, na przykład podczas Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku, który odbył się w San Francisco, Stany Zjednoczone mają wiele problemów, bieda jest na każdym kroku, jeżeli zjedzie się z centralnych autostrad — powiedział.
„Będziemy uważnie obserwować”
Ławrow powiedział również, iż USA rzekomo dążą do pozbycia się konkurentów w każdej sferze. — Zsuwają się po równi pochyłej, próbując wszędzie zablokować drogę konkurentom — powiedział minister spraw zagranicznych Rosji. Jego zdaniem Stany Zjednoczone zakazują sprzedaży czipów wykorzystywanych w sztucznej inteligencji choćby do państw NATO i Unii Europejskiej.
Ławrow uważa, iż Stany Zjednoczone wybrały politykę sankcji jako podstawę swoich działań na arenie międzynarodowej. — jeżeli pan Trump, po objęciu urzędu prezydenta, uczyni Amerykę jeszcze większą, będziemy musieli bardzo uważnie obserwować, jak ten cel zostanie osiągnięty — powiedział Ławrow.
Ubóstwo w Rosji
Tymczasem znaczna część Rosjan przez cały czas żyje w skrajnym ubóstwie. Według oficjalnych obliczeń Rosstatu, do końca 2023 r. 13,5 mln obywateli (9,3 proc. populacji kraju) znajdowało się poniżej granicy ubóstwa — to znaczy żyli z dochodów poniżej 15 592 rubli (630 zł) miesięcznie dla osób w pełni sprawnych, 11 876 rubli (480 zł) dla emerytów i 14 152 rubli (572 zł) dla dzieci.
Sami obywatele Rosji są pewni, iż prawdziwa „granica” powinna być ustalona na poziomie 43 tys. rubli miesięcznie (1738 zł). A w dużych miastach oczekuje się, iż aby nie być „biednym”, trzeba mieć jeszcze większy dochód — na przykład 45 tys. rubli (1819 zł) w Moskwie, wynika z wyników ankiety Superjob.