Warhammera 40 000 fani mają problem: wszyscy kochają Kosmicznych Marines. Ci transludzcy żołnierze to siły specjalne Imperium Człowieka, których można spotkać na pierwszej linii frontu przeciwko wszelkim mutantom, czarownicom i xenosom. Są najlepiej sprzedającą się armią w katalogu Games Workshop, występują w większości książek, a choćby występują w Sekretny poziom animowana adaptacja. Kosmiczni Marines są niezaprzeczalnie twardzieli i grają tylko w jedną stronę Kosmiczny Marines 2 Lub Boltgun jest super. Są także narzędziem skorumpowanego imperium, zgniłego do szpiku kości, społeczeństwa zbudowanego na nienawiści i strachu. W porównaniu z niektórymi dzikszymi frakcjami w grze, Kosmiczni Marines są nieco nudni – ale to oni mogą cieszyć się największym procentem czasu ekranowego.
„I nie będą znali strachu”, reż Sekretny poziom odcinek rozgrywający się w ponurej, mrocznej przyszłości 40K, gwiazdy Tytus z Kosmiczny Marines 2 wraz z oddziałem, prawdopodobnie po wydarzeniach z kampanii sequela. Są przygotowywane do bitwy i opancerzone przez poddanych Ultramarine, a następnie wystrzeliwane za pośrednictwem kapsuły zrzutowej na powierzchnię wrogiej planety. Tam spotykają kultystów Chaosu, grupę… Szalony Maksnajeźdźcy w stylu, którzy używają pojazdów i samej siły liczebnej, próbując przytłoczyć atakujących. To Kosmiczni Marines, więc sprawy kultystów układają się dość źle.
W społeczności 40 tys. istnieje takie sformułowanie: „bolter porno”. Bolter porno, nazwane na cześć ogromnej broni palnej, jaką dzierżą Kosmiczni Marines, to film, w którym w mediach występują Kosmiczni Marines i po prostu oddaje się tej złej akcji, która nieuchronnie następuje. Astartesna przykład to bardzo szanowany fragment mediów stworzony przez fanów, przedstawiający Kosmicznych Marines wchodzących na pokład statku i odkrywających znajdujące się w nim tajemnice. (Ważna uwaga: Astartestwórca, Syama Pedersen, pomagał przy tworzeniu „And They Shall Know No Fear”).
Bolter porno to grzeszna przyjemność; Przyznam się, iż w niektórych momentach „I nie będą się bać” klaskałem jak foka Kosmiczny Marines 2. The Sekretny poziom W odcinku występuje także całkiem interesujący zły, stworzenie boga Chaosu Tzeentcha, które potrafi ominąć fajne sceny walki dzięki bzdur z Warp. Jest kilka fajnych objazdów w podróży Tytusa przez ten odcinek, ale główne przesłanie jest takie samo: Kosmiczni Marines są fajni.
To właśnie sprawia, iż odcinek jest w pewnym sensie rozczarowujący, szczególnie biorąc pod uwagę wszystko, co wiemy o ich głębszej historii. Ci nadludzcy żołnierze to nie tylko fajni goście; rekrutują się spośród dzieci, a większość kandydatów zostaje brutalnie zamordowana podczas testów. Proces stawania się Kosmicznym Marines obejmuje surową indoktrynację, a większość kandydatów nigdy nie wraca do swoich rodzin lub rodzinnych planet. Są zbudowane, aby zginąć na jakimś odległym froncie, w jednej z niekończących się wojen Imperium. Postrzeganie ich jako bohaterów science fiction może być kuszące, ale mają reprezentować tyranię i upadek Imperium.
Poza tym w 40K jest mnóstwo innych fajnych frakcji, którym przydałoby się być w centrum uwagi. Różne gałęzie Aeldari, Imperium Tau, a choćby skromna Gwardia Imperialna dostają okruszki treści za każde ciasto, którym mogą się delektować Kosmiczni Marines. „And They Shall Know No Fear” to świetny film pornograficzny i być może tylko tego mogliśmy się spodziewać Sekretny poziomserial bardziej zainteresowany efektownymi filmikami dla rozpoznawalnych marek. Ale mam nadzieję Przyszła zawartość 40 tys. Amazona ma trochę więcej niuansów i różnorodności.
Pierwsze osiem odcinków Sekretny poziom są teraz przesyłane strumieniowo w Prime Video. Kolejne siedem zrzutów 17 grudnia.