Wyroki Pana są niezbadane, a Jego drogi niemożliwe do wyśledzenia (por. Rz 11,33).
Istotnie, działanie Opatrzności Bożej, której przejawem jest kierowanie losami ludzi, Kościoła i świata, jest niezwykle tajemniczą prawdą świętej wiary katolickiej. Niemniej, na przykład w odniesieniu do świętych, Opatrzność często działa wedle pewnych reguł. I tak: tych, którzy w danym okresie mają do odegrania specyficzną rolę, stawia na świeczniku. Nie inaczej było z Maksymilianem Marią Kolbem OFMConv.
Wielki czciciel Maryi Ludwik de Montfort zapowiadał w XVIII wieku nadejście „czasu” Matki Bożej i Jej apostołów. Kolbe, wielki wizjoner i prorok, odkrył dwieście lat później, iż ów czas już nadszedł. Rozpoznawszy epokę Niepokalanej, bez kompromisów realizował związane z nią cele. Ponadto pozostawił po sobie oryginalną mariocentryczną doktrynę, choćby o ile rozsianą po licznych pismach.
Postaci świętych odkrywamy na różne sposoby: przez zdumiewające cuda, geniusz teologiczny, heroiczną walkę w obronie wiary etc. Świętego Maksymiliana poznajemy zaś za sprawą jego unikalnej więzi z Maryją. Jednym z celów przyświecających autorowi niniejszego opracowania było rzucenie snopu światła na tę relację.
Tekst dotyka zagadnień takich jak: modlitwa, cierpienie, posłuszeństwo, misyjność czy życie zakonne, a dla wszystkich z nich punktem odniesienia jest właśnie Matka Pana. Wypowiedzi Świętego Gwardiana podzielono tematycznie w sekwencjach miesięcznych. Nie tylko zatem poznamy (albo przypomnimy sobie) lejtmotywy nauczania o. Kolbego, ale przede wszystkim w naturalny sposób zatrzymamy się przy nich dłużej. To główna zaleta tej publikacji zarówno dla przyjaciół świętego, jak i jego dalszych znajomych.
Ojciec Kolbe powtarzał: „Niepokalana. Oto nasz ideał!”. Jako esencja obszernych konferencji świętego, ten tekst jest tego najlepszym wyrazem. Jawi się on także jako swoisty hołd dla Królowej nieba i ziemi. Warto jednak pamiętać, iż Maryja nie zatrzymuje na sobie przejawów katolickiej czci. Za każdym razem bowiem, kiedy my wołamy: „Maryjo!”, Ona wypowiada święte imię „Jezus!” (por. Łk 1). Podobnie, za każdym razem, kiedy ustawiamy w kadrze obiektywu św. Maksymiliana, de facto w jego miejsce pojawia się Niepokalana. Zatem o ile rzeczywiście chcemy poznać franciszkanina, to – jak zaznaczono powyżej – tylko i wyłącznie przez pryzmat jego nadprzyrodzonej miłości względem Bogarodzicy.
Grudzień – Niepokalane Poczęcie
1 grudnia
Niepokalana jest stworzeniem Bożym, własnością Bożą, podobieństwem Bożym, obrazem Bożym, dzieckiem Bożym, i to najdoskonalszym z istot czysto ludzkich. Jest narzędziem Bożym. Z całą świadomością dobrowolnie pozwala się Panu Bogu prowadzić, zgadza się z Jego wolą, pragnie tylko, co On chce, i działa wedle Jego woli, i to jak najdoskonalej, bez żadnej usterki, bez żadnego odchylenia swojej woli od Jego woli.
P 1186 (Niepokalanów, po sierpniu 1940)
2 grudnia
Sama z siebie jest niczym, jak i inne stworzenia, ale przez dzieło Boga jest najdoskonalszą ze stworzeń. Najdoskonalsze podobieństwo Istoty Bożej w stworzeniu czysto ludzkim. Pochodzi więc od Ojca przez Syna i Ducha jako od Stworzyciela, który z niczego na podobieństwo swoje, na podobieństwo samej Trójcy Przenajświętszej istoty skończone do bytu powołuje z miłości ku swym skończonym podobieństwom, które one wyobrażają.
P 1186 (Niepokalanów, po sierpniu 1940)
3 grudnia
Niepokalana, będąc poczęciem, i od Niego się różni, i upodabnia do innych ludzi. Jednak od pierwszej też chwili swego istnienia różni się Ona od innych istot ludzkich tym, iż ich poczęcie jest skalane grzechem pierworodnym, jako poczęcie dzieci pierwszych rodziców, którzy zgrzeszyli, a Jej poczęcie jest wyjęte spod tego ogólnego prawa, jest niepokalane.
P 1185 (Niepokalanów, 5–20 VIII 1940)
4 grudnia
Kim jesteś, o Niepokalane Poczęcie? Nie Bogiem, bo Ten zaczęcia nie ma, ani aniołem stworzonym bezpośrednio z niczego; nie Adamem ulepionym z mułu ziemi, nie Ewą wziętą z Adama, ani też wcielonym Słowem, które od wieków już istniało i raczej poczęte, niż poczęciem jest. Dzieci Ewy przed poczęciem nie istniały, więc bardziej poczęciem nazywać się mogą, ale i od nich wszystkich Ty się różnisz, bo są to poczęcia pokalane grzechem pierworodnym, a Tyś jedna jedyna Poczęcie Niepokalane.
P 1184 (Niepokalanów, 17 II 1941, w dzień aresztowania)
5 grudnia
Pan Bóg mógł swą Matkę zachować od skazy, choćby grzechu pierworodnego. Bez wątpienia uczynić to chciał, bo czyż mógłby nie chcieć uczynić tego Tej, która godną Matką nieskończenie czystego i świętego Boga być miała?… Tak, bez wątpienia to uczynił!
P 995 (Grodno, przed 1925)
6 grudnia
Przewidział Bóg od wieków Stworzenie – Niepokalaną, które choćby w małej rzeczy Mu się nie sprzeniewierzy, nie utraci żadnej łaski, nie przywłaszczy sobie nic z tego, co od Niego otrzyma.
P 1136 (Niepokalanów, przed styczniem 1938)
7 grudnia
Niepokalana jest najczystsza pod każdym względem i całkowicie niepokalana, najczystsza, zawsze czysta, iż grzech nigdy w Niej nie panował, iż Ona więcej niż święta, więcej niż niewinna, pod każdym względem święta, czysta bez zmazy, świętsza niż święci, czystsza niż niebieskie duchy, sama święta, sama niewinna, sama niepokalana, sama ze wszech miar niepokalana i sama ze wszech miar błogosławiona.
P 995 (Grodno, przed 1925)
8 grudnia
Jak się mamy przygotowywać do tej uroczystości Niepokalanej, która jest w szczególniejszy sposób naszą? Jak tą uroczystość najlepiej przeżyć? Przede wszystkim obmyjmy dusze nasze w Sakramencie Pokuty, by z nich usunąć skazy i w ten sposób choć nieco upodobnić się do Niepokalanej.
P 1151 (Niepokalanów, przed grudniem 1938)
***
Wydawca: Rosa Mystica
Premiera: 1 listopada 2024
Liczba stron: 176
Oprawa sztywna, wstążka
Publikacja objęta patronatem portalu PCH24