Роберт Бонкевич: 13 декабря поляки сказали ХВАТИТ!!
Robert Bąkiewicz: 13 grudnia Polacy powiedzieli DOŚĆ‼️
data:18 grudnia 2024 Redaktor: Anna
Drogi Patrioto!
„...patrioci nie oddadzą Ojczyzny w niemieckie łapska, choćby za cenę własnej krwi..."
„Donald Tusk musi wiedzieć, iż jego proniemieckie rządy nie ujdą mu na sucho."
„Rozliczymy Tuska za zdradę i niszczenie Polski!"
W piątek upamiętniliśmy 13 grudnia. Podwójnie smutną rocznicę. Po pierwsze wprowadzenia stanu wojennego, który brutalnie zdusił polski zryw wolności, kosztował życie setek naszych rodaków i przyniósł prześladowania dla tysięcy. Po drugie objęcia władzy przez Donalda Tuska i jego nieszczęsną koalicję.
Obecna sytuacja jest zatrważająco podobna do wydarzeń z przed ponad 40 lat – rozwój naszego kraju jest celowo hamowany, a polscy patrioci są prześladowani. Wojciech Jaruzelski niszczył Polskę, podporządkowując ją interesom Moskwy. Dziś historia zatoczyła tragiczne koło – jak na dłoni widać, iż Donald Tusk działa na podobnych zasadach, z tą tylko różnicą, iż tym razem centrala, której wiernie służy, znajduje się w Berlinie.
Dlatego nie mogliśmy milczeć. Zebraliśmy się licznie przed głównym wejściem Kancelarii Premiera, aby dać wyraz naszego zdecydowanego sprzeciwu wobec polityki obecnego rządu, która bezpośrednio zagraża suwerenności Polski.
Protest rozpoczął mój przyjaciel i bliski współpracownik, Paweł Kryszczak, który wprowadził zgromadzonych w cel i kontekst naszej manifestacji. Zjednoczeni w duchu patriotyzmu, rozpoczęliśmy od wspólnego odśpiewania hymnu narodowego.
Ja sam na początku nawiązałem do podwójnie symbolicznej daty naszego protestu, przypominając o tragicznych wydarzeniach stanu wojennego. Oddałem hołd poprzednim pokoleniom Polaków, które odważnie walczyły o wolność w czasach reżimu PRL, nierzadko płacąc za to najwyższą cenę.
Protestujących przybywało z minuty na minutę. Panowała wyraźna atmosfera złości i determinacji, połączona z poczuciem jedności oraz patriotycznego ducha. Z wielkim entuzjazmem wznosiliśmy okrzyki: „Cześć i chwała Bohaterom!” oraz „Bóg! Honor i Ojczyzna!”, które niosły się echem, dodając nam siły i odwagi.
Wskazałem następnie na antynarodowy i antypolski charakter obecnej władzy. Podkreśliłem, iż Donald Tusk, zamiast realizować interesy Polski, systematycznie podporządkowuje nasz kraj Berlinowi, działając na szkodę naszej suwerenności i niezależności.
Nawiązałem także do faktu, iż Koalicja 13 grudnia niszczy fundamenty naszego narodu, forsując szkodliwą edukację seksualną, której celem jest deprawacja najmłodszych pokoleń Polaków i podważenie tradycyjnych wartości, na których opiera się nasze społeczeństwo. Polityka obecnego rządu jest zagrożeniem dla przyszłości naszej Ojczyzny, a my, jako patrioci, mamy obowiązek głośno się temu sprzeciwić.
Na koniec przypomniałem, iż nasz protest jest również wyrazem solidarności z ministrem Marcinem Romanowskim, który stał się ofiarą pokazowych działań obecnej władzy. To część szerszej strategii mającej na celu organizowanie procesów pokazowych i brutalne zastraszanie oponentów politycznych.
Podkreśliłem, iż żadna władza nie jest wieczna, a wszyscy urzędnicy i funkcjonariusze służb, którzy uczestniczą w tych nielegalnych praktykach, muszą zdawać sobie sprawę, iż nadejdzie dzień, w którym zostaną pociągnięci do odpowiedzialności i staną przed sądem za swoje czyny.
Musimy się postawić. Musimy głośno powiedzieć „non possumus” i obudzić nasz naród, by stanął w zdecydowanym sprzeciwie wobec tej władzy, która niszczy nasze wartości i suwerenność. To nasz obowiązek!
Po moich słowach tłum zareagował z wielką energią, skandując: „Do więzienia! Do więzienia!” – wyrażając w ten sposób sprzeciw wobec bezprawia - oraz: „Zwyciężymy! Zwyciężymy!"
Na zakończenie wezwałem wszystkich do wspólnej modlitwy w intencji naszej Ojczyzny. Zjednoczeni w duchu patriotyzmu i wiary odmówiliśmy „Pod Twoją Obronę”, powierzając los Polski w ręce Pana Boga i Matki Najświętszej.
Musimy się postawić. Musimy głośno powiedzieć „non possumus” i obudzić nasz naród, by stanął w zdecydowanym sprzeciwie wobec tej władzy, która niszczy nasze wartości i suwerenność. To nasz obowiązek!
Po mnie wystąpił Paweł Kryszczak - koordynator krajowy Rot Niepodlegości, który w ostrym i stanowczym wystąpieniu wyraził jednoznaczny sprzeciw wobec bezprawia i nielegalnych działań obecnej władzy, podkreślając konieczność walki o praworządność i suwerenność naszego państwa.
Głos zabrał również Adam Borowski – człowiek, który w czasach PRL poświęcił swoją wolność dla walki o niepodległość Polski, przypomniał, iż sprawiedliwość nigdy nie dosięgła Wojciecha Jaruzelskiego, odpowiedzialnego za zbrodnie stanu wojennego, i iż przez lata, 13 grudnia, aż do śmierci komunistycznego generała, Polacy spotykali się pod jego domem, aby upomnieć się o pamięć i prawdę.
Adam Borowski zwrócił także uwagę na decydującą rolę nadchodzących wyborów prezydenckich, które mogą przesądzić o przyszłości naszego kraju. Zaapelował o mobilizację i powszechny udziału w ruchu kontroli wyborów, by wyeliminować jakiekolwiek fałszerstwa.
Następny przemówił Antoni Macierewicz, który stwierdził, iż stan wojenny był brutalnym atakiem na największy powojenny polski ruch niepodległościowy – Solidarność – i doprowadził do jego zniszczenia. Podkreślił również, iż kolejnym aktem łajdactwa był zgniły układ Okrągłego Stołu, który zapewnił bezkarność komunistycznym zbrodniarzom i utrwalił ich wpływy na wiele lat.
Kolejnym mówcą był doktor nauk prawnych, ekspert w dziedzinie prawa konstytucyjnego, Oskar Kida. Skonstatował, iż lekceważenie prawa i deptanie autorytetu organów państwa stało się wizytówką obecnych władz. Zwrócił uwagę, iż brak legalności wielu kontrowersyjnych działań jest aż nadto widoczny. Niestety, jak zaznaczył, tego bezprawia nie uda się powstrzymać, jeżeli Polacy nie obudzą się i nie przystąpią do masowych protestów.
Jako ostatni głos zabrał młody polityk związany z PiS, Oskar Szafarowicz. W swoim dynamicznym przemówieniu wyliczył szkodliwe aspekty obecnych rządów, wskazując na pogłębiające się ubożenie społeczeństwa, celowe niszczenie polskiej gospodarki oraz wprowadzanie masowej imigracji, która zagraża bezpieczeństwu i tożsamości narodowej.
Nasz protest był wyraźnym dowodem na to, iż Polacy nie godzą się na działania Donalda Tuska i jego hunty. Pokazaliśmy, iż jesteśmy zdeterminowani, by bronić naszej Ojczyzny – nie odpuścimy i nie zapomnimy o żadnym akcie bezprawia, jakiego dopuszcza się obecna władza.
Rozliczenie rządów Tuska jest nieuniknione – to konieczny krok w odbudowie Polski z ruin, które pozostawi po sobie antypolska koalicja 13 grudnia. Będzie ono sprawiedliwe, zgodne z prawem, ale też stanowcze.
Niech każdy, kto kiedykolwiek zechce zdradzić nasz kraj, ma świadomość, iż zdrada Ojczyzny zawsze niesie za sobą konsekwencje.
Robert Bąkiewicz/ Prezes Stowarzyszenia Roty Marszu Niepodległości