Роберт Бедронь объясняет себя. Речь идет о скандальном посте о визите Навроцкого в США

natemat.pl 2 часы назад
Wpis Roberta Biedronia w mediach społecznościowych wywołał falę komentarzy i konieczność tłumaczeń ze strony europosła. Polityk już przeprosił za publikację. Poinformował także, kto miał dodać ten post.


"Przepraszam. Wczorajszy wpis był nieudanym żartem jednego z moich asystentów, który usunąłem natychmiast po dowiedzeniu się o jego publikacji. Taka sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca" – napisał w czwartek 4 września w serwisie X europoseł Lewicy Robert Biedroń.

Dziwny wpis na koncie Biedronia


Chodzi o wpis zatytułowany "Szon patrol na posterunku…", do którego dołączono zdjęcie Karola Nawrockiego i Donalda Trumpa obserwujących przelot myśliwców nad Waszyngtonem podczas środowej wizyty polskiego prezydenta w Białym Domu.



Wpis nawiązywał do popularnego i bardzo kontrowersyjnego w mediach społecznościowych trendu o nazwie "szon patrol". Zjawisko to polega na tym, iż młodzi mężczyźni w odblaskowych kamizelkach z charakterystycznym napisem nagrywają lub fotografują kobiety, które – ich zdaniem – są "nieodpowiednio" ubrane, a następnie publikują te materiały w internecie z obraźliwymi komentarzami.

Do sprawy odniósł się także rzecznik Nowej Lewicy. – Oczywiście on (wpis – red.) nigdy nie powinien się pojawić, szczególnie w okolicznościach upamiętniających majora Krakowiana – powiedział Łukasz Michnik w rozmowie z "Wprost". Dopytywany o konsekwencje dla osoby, która opublikowała post, powiedział, iż decyzje zapadną w ramach "procesu wewnętrznego". – Rozmowy już się rozpoczęły – stwierdził Michnik.

Amerykanie uhonorowali polskiego pilota


Przypomnijmy: w czasie powitania prezydenta Karola Nawrockiego w Białym Domu odbył się pokaz lotniczy. Osiem myśliwców wzięło udział w uroczystości, a cztery F-16 wykonały formację "missing man" na cześć polskiego pilota, który zginął w sierpniowym wypadku podczas próby do pokazów lotniczych Air Show w Radomiu.

Dodatkowo nad rezydencją prezydencką przeleciały cztery myśliwce F-35, podkreślając bliskie relacje między Stanami Zjednoczonymi a Polską. Formacja "missing man" to specjalny układ lotniczy wykonywany w czasie pokazów lotniczych lub pogrzebów lotniczych na cześć zmarłego pilota.

Najczęściej wygląda to tak: kilka samolotów leci w klasycznej formacji, a w pewnym momencie jeden z nich gwałtownie odchodzi w górę lub znika z formacji, symbolizując nieobecność zmarłego. To bardzo wymowny, ceremonialny gest honorujący pilota i jego służbę.

Читать всю статью