W wywiadzie dla radia Deutschlandfunk kandydat CDU na kanclerza Friedrich Merz powiedział, iż chce uzgodnić z Francją i Wielką Brytanią, w jaki sposób broń jądrowa powinna chronić Europę.
– Chcemy teraz zacząć od porównania naszych pomysłów – powiedział Merz. – Rozmowy powinny być prowadzone z myślą o uzupełnieniu amerykańskiego parasola nuklearnego, który oczywiście również chcemy utrzymać – dodał.
Jego zdaniem sytuacja bezpieczeństwa na świecie wymaga jednak wzmocnienia komponentu europejskiego. Wcześniej prezydent Francji Emmanuel Macron zaproponował rozszerzenie francuskiego parasola nuklearnego na inne europejskie kraje.
Merz jasno stwierdził, iż Niemcy "nie mogą i nie powinny posiadać własnej broni nuklearnej". Dodał, iż istnieją co najmniej dwa traktaty, które nie pozwalają Niemcom na to, w tym traktat dwa plus cztery z 1990 r. Jak powiedział Merz: – Niemcy wyraźnie zrzekły się prawa do posiadania broni jądrowej i tak pozostanie.
Trzeba wiele zrobić dla obrony
W Deutschlandfunk lider CDU przyznał, iż "sytuacja bezpieczeństwa Niemiec zmieniła się dramatycznie". W ostatnich tygodniach nastąpiło zaostrzenie "jakiego nie widzieliśmy w ostatnich dziesięcioleciach" – ostrzegł, odnosząc się do zmiany kursu w polityce zagranicznej USA pod rządami Donalda Trumpa. W związku z tym Niemcy "będą musiały bardzo gwałtownie wiele zrobić dla swojej obrony".
Lider CDU zapowiedział również silniejsze wsparcie dla Ukrainy. – Ukraina potrzebuje wysokiego poziomu bezpieczeństwa – podkreślił. Merz wspomniał o możliwych dostawach niemieckich pocisków manewrujących Taurus, które obecny kanclerz Olaf Scholz (SPD) zawsze odrzucał.
Polityk chadecji i prawdopodobny przyszły kanclerz Niemiec odpierał zarzuty, iż polityka zagraniczna i bezpieczeństwa nie odegrały żadnej roli w rozmowach rozpoznawczych między CDU/CSU i SPD.
– Jesteśmy świadomi naszej europejskiej i międzynarodowej odpowiedzialności –powiedział. Zgodził się jednak, iż oświadczenia w tej sprawie w umowie koalicyjnej przez cały czas wymagają konkretyzacji. – W negocjacjach koalicyjnych położymy oczywiście duży nacisk na politykę zagraniczną, politykę bezpieczeństwa i politykę europejską – zapewnił Merz.
