Telewizja Republika jest wrogiem nr 1 kompromitacji 13 grudnia, szczególnie jej „führerka”. Zamiast spodziewanego po bezprawnym zamachu przejęciu telewizji polskiej medialnego spokoju Tusk spotkał się z rosnącą popularnością do niedawna niszowej stacji.
A ta nie złożyła hołdu co pokrzyżowało plany. Stąd biorą się rozpaczliwe ataki, mające na celu już tylko ugruntowanie nienawiści najbardziej fanatycznych ośmiogwiazdkowców.
Oto najnowszy przykład. Polskojęzyczny Onet postanowił uderzyć w „hejterów” Owsiaka. Sam tytuł powinien rozluźnić zwieracze...
Zatrważający raport o sprawie Jerzego Owsiaka. Oto co dokładnie się wydarzyło.
Już na samym początku Czytelnik dowiaduje się o spisku (a raczej sPiSku!) mającym zdyskredytować Jerzego Owsiaka. Co więcej prawica, narzekająca na bezprawne wstrzymywanie należnych jej dotacji lekką ręką wydaje fortunę, by tylko zniszczyć najdobrotliwsze dobro, jakie ma Polska.
Celowa zorganizowana kampania, mająca na celu zdyskredytowanie Jerzego Owsiaka i WOŚP — analizuje działania TV Republika oraz wPolsce24 Instytut Monitorowania Mediów. Raport powstał na zlecenie Fundacji Basta, która do zbiorowego sprzeciwu zaangażowała wiele zasłużonych osób. Z raportu, szczegółowo punktującego metody, jakimi próbowano zdyskredytować Owsiaka, ryzykując jego życiem, wynika, iż ekwiwalent reklamowy medialnej nagonki to prawie 4 mln zł.
Tymczasem kwota 4 mln złotych powstała poprzez przeliczenie czasu antenowego, jakie zajęły programy publicystyczne, przez średnią cenę reklamy. Zdaniem polskojęzycznych zamiast pytać Owsiaka o pieniądze i żądać rozliczeń Republika powinna w tym czasie reklamować ogórki czy inne prezerwatywy. I wtedy nikt w redakcji Onetu nie byłby zatrwożony. ;)
Jak można było zgadnąć wcześniej za „zatrważającym raportem” kryje się osobiszcze prezesujące Bart Staszewski. Tak, ten sam, który rozpętał nagonkę przeciw Polsce za rzekome oznaczanie miasteczek i gmin znakiem „strefa wolna od LGBT”, co okazało się zwykłą prowokacją. Sąd jednak uwolnił Barta od odpowiedzialności stwierdzając, iż był to tylko… artystyczny happening!
— Raport medialny, który zleciliśmy jako fundacja, ujawnia, iż chcą zniszczyć Jurka Owsiaka albo przynajmniej podważyć zaufanie do WOŚP. Myślę, iż propaganda nienawiści po prostu opłaca się prawicowym telewizjom, które w tym samym czasie przypominają o zbiórkach na wyposażenie studia. To zatrważające, iż państwo i jego instytucje pokazują słabość i bezsilność wobec zorganizowanej kampanii nienawiści wymierzonej w Jurka Owsiaka. Telewizja Republika kończy to, co zaczęła TVP — podkreśla Bart Staszewski, aktywista, prezes Fundacji Basta.
Przeciw działaniom TV Republika oraz wPolsce24 pojawił się zainicjowany przez Fundację Basta list otwarty, pod którym widnieją nazwiska zasłużonych ludzi kultury, jak Paweł Pawlikowski, Wojciech Smarzowski, Mariusz Szczygieł, Agnieszka Holland, Grażyna Wolszczak, Jan P. Matuszyński, Ryszard Brylski.
Również Basta cały czas zbiera skargi na działania prawicowych mediów, przekazując je do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
WOŚP zatem wg polskojęzycznych urasta do roli instytucji powszechnego zaufania. Przyznam, iż to dość interesująca teza. Za chwilę jakimś „dekretem” Tuska/Bodnara Owsiakowi zostanie nadana ochrona przysługująca funkcjonariuszowi publicznemu. ;)
Kto wie, bo przecież wskutek coraz bardziej nasilających się żądań rozliczenia „rodzinnej” Orkiestry Owsiakowi grozi niebezpieczeństwo! Ale nie ze strony kontrolerów z Urzędu Skarbowego, jak można by się spodziewać….
— Śmiertelnych ofiar propagandowej nagonki z wykorzystaniem mediów jest niestety więcej. Zginął nie tylko Paweł Adamowicz — przypominał w naszej niedawnej rozmowie Staszewski.
W wyniku medialnej nagonki Jerzy Owsiak zaczął otrzymywać groźby śmierci, wobec czego musiały interweniować służby. W ramach składanych wyjaśnień zatrzymany w tej sprawie mężczyzna przyznał, iż jego zachowanie zmotywowane było jednym z materiałów Telewizji Republika, w którym Owsiak został pokazany w złym świetle.
Czyli albo dobrze, albo wcale. Faktycznie tego typu „dziennikarstwo” pamiętam aż nazbyt dobrze z epoki Gierka, choć, trzeba przyznać, choćby wtedy można było przeczytać teksty zbliżające się do prawdy (vide: Przegląd Techniczny, Polityka). Ale ludzi pamiętających tamte czasy ubywa… więc mamy powrót do propagandy lat 1950-tych!
Ale wróćmy do tekstu, bo wreszcie doszliśmy do sedna zarzutów. Prawniczo powiedzielibyśmy, iż do uzasadnienia faktycznego. ;)
Analiza, przeprowadzona w dniach 1–12 stycznia 2025 r. na podstawie przekazów medialnych stacji TV Republika i wPolsce24, ujawnia zorganizowaną kampanię, mającą na celu zdyskredytowanie Jerzego Owsiaka oraz podważenie zaufania do działań charytatywnych WOŚP.
Analiza obejmowała 218 publikacji dotyczących Jerzego Owsiaka i WOŚP. Wyniki badania wskazują, że:
- Aż 89 proc. przekazów miało charakter jednoznacznie negatywny, koncentrując się na personalnych atakach i podważaniu transparentności działań fundacji
- Pozostałe 11 proc. było neutralne, nie odnotowano żadnych publikacji o pozytywnym wydźwięku
- Największą aktywność wykazało medium wPolsce24, odpowiedzialne za 83 proc. wszystkich publikacji (180 materiałów, w tym 157 o negatywnym charakterze)
- Przekazy dotarły łącznie do 13 mln odbiorców, a szacunkowy ekwiwalent reklamowy takich materiałów oszacowano na 3,82 mln zł.
I znowu jestem zaskoczony. Oto Republika wg przytoczonych wyżej danych od 1 do 12 stycznia 2025 r. opublikowała jedynie 38 materiałów, w tym 37 krytycznych (czyt. domagających się transparentności WOŚP!) i dlatego ma być zdaniem lewicy pozbawiona koncesji. ;) Tymczasem każdy, kto choć raz tylko oglądał jakikolwiek kanał informacyjny wie, iż programy są powtarzane. I nie tylko w Republice, ale i TVP INFO w upadłości, Polsat NEWS czy też TVN24. Zatem liczbę tą powinniśmy podzielić przez 3. ;)
Na czym „personalne ataki” polegały polskojęzyczni podają w dalszej kolejności:
W analizowanych materiałach wykorzystano wiele określeń nacechowanych emocjonalnie i deprecjonujących wizerunek lidera WOŚP, takich jak:
- "filantrop za cudze"
- "przykład cynizmu"
- "przykład cwaniactwa"
- "sprawny manipulator posługujący się emocjonalnym szantażem"
- "polityk bez formalnej przynależności"
- "święty III RP" (użyte ironicznie)
- "Juras" (używane z ironią)
Straszne, prawda? Szczególnie zważywszy na język, jakim w mediach posługuje się sam Owsiak. ;)
A teraz zarzuty bardziej merytoryczne. Otóż zdaniem polskojęzycznych działając zgodnie z opracowanym (być może na Nowogrodzkiej???) planem konsekwentnie powtarzane były trzy grupy zarzutów.
Podważanie transparentności
- Prawicowe media zarzucały brak rozliczeń środków zebranych na pomoc powodzianom (ok. 72 mln zł), sugerując, iż pieniądze "leżą na koncie fundacji", zamiast trafiać do potrzebujących (TV Republika, 6 stycznia, 2025 r.)
- Cytat: "Jerzy Owsiak nie zbiera na dzieci, tylko dzieci zbierają na Owsiaka (TV Republika, 6 stycznia 2025 r.)
Oskarżenia o polityczne zaangażowanie
- W narracjach zarzucano Owsiakowi wspieranie określonych partii politycznych, szczególnie Koalicji Obywatelskiej
- Cytat: "Juras, czyli święty III RP (...) Owsiak, Jurek u Donalda Tuska patron najtrudniejszych zbiórek (Telewizja Republika, 6 stycznia 2025 r.)
Dyskredytacja osobista
- Zarzuty unikania odpowiedzi na pytania dziennikarzy oraz agresji wobec mediów krytycznych
- Cytat: "Owsiak ucieka przed pytaniami, co tylko dowodzi, iż ma coś do ukrycia" (wPolsce24, 5 stycznia 2025 r.)
O transparentności, a raczej jej braku, fundacji Owsiaka pisze się od lat 1990-tych. Pamiętamy o krucjacie Piotra Wielguckiego (bloger Matka Kurka). Ale nie tylko on wytykał faktyczne utajnienie finansów powiązanych ze sobą firm. Zarzucano m.in. zagarnięcie środków z nawiązek sądowych na inne cele. Niestety. Wszystko rozmywa się w momencie, gdy WOŚP zleca jakieś usługi firmom trzecim. Co prawda są one powiązane rodzinnie, ale cichosza o jakichkolwiek kontrolach. Wrzask me(r)dialny wokół WOŚP jest na tyle spory, iż odstrasza potencjalnych kontrolerów. Trudno się dziwić. Bo skoro samo pytanie o gromadzone środki powoduje falę hejtu na niespotykaną skalę, to co byłoby w przypadku kontroli skarbowej, prowadzonej przez zastraszoną urzędniczkę lokalnej skarbówki??
W efekcie dalej nikt nie wie, kto i ile bierze prowizji za tą ogólnopolską hecę styczniową. Poza Owsiakiem, rzecz jasna.
Dopóki nie zobaczymy całego układu, jaki wytworzył się między Fundacją a firmami powiązanymi rodzinnie (np. Złoty Melon) nie można mówić o transparentności! Zwłaszcza, iż ZM podzleca innym podmiotom.
Przypominam, iż dr hab. Jerzy Wojciech Wójcik ponad dwie dekady temu pisał, iż jednym ze sposobów prania tzw. brudnych pieniędzy (a więc pochodzących z przestępstw, w tym skarbowych), jest… działalność charytatywna!
Ongiś Al Capone wymyślił system automatycznych pralni, gdzie do puszek prócz opłat za faktycznie wykonane pranie trafiały pieniądze od drobnych rzezimieszków, „detalistów” narkobiznesu czy małych sutenerów itp. Po wyjęciu były już jednak „wyprane” i na pełnym legalu wchodziły do oficjalnego obiegu. Podobnie bywa ze zbiórką publiczną. Do puszek trafiają pieniądze od NN osób.
To oczywiście nie oznacza, iż WOŚP to „pralnia”, ale uzasadnia zadawanie pytań. Polskojęzyczni uważają jednak, iż to właśnie stanowi zagrożenie.
I choćby nie wiem co powiedzieli czy napisali to jedno wystarczy, by być... nieufnym.
Na koniec robi się już całkiem zabawnie. Polskojęzyczni najwyraźniej traktują Owsiaka i jego „Orkiestrę” jako swoiste „dobro narodowe” ewentualnie jakieś świeckie sacrum. ;)
Konsekwencje negatywnej narracji wobec Jerzego Owsiaka
Jak czytamy, skutki takich działań wykraczają poza podważanie wizerunku Jerzego Owsiaka. Publiczna dyskredytacja lidera WOŚP może wpływać na poziom zaufania społecznego wobec fundacji, a tym samym ograniczyć jej możliwości wspierania polskiej służby zdrowia. Powoduje również realne zagrożenia dla życia i zdrowia.
Czyli wniosek jest jeden. O Owsiaku mówić czy pisać można jedynie na kolanach. Niestety, polskojęzycznym najwyraźniej umknęło, iż „szczury z ulicy Misiej”, czyli tzw. cenzura zniknęła w 1990 roku. Co więcej, opracowana przez postkomunistów Konstytucja w art. 54 wyraźnie stwierdza:
1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2. Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane. Ustawa może wprowadzić obowiązek uprzedniego uzyskania koncesji na prowadzenie stacji radiowej lub telewizyjnej.
To, co aktualnie dzieje się w realu i w necie najwyraźniej świadczy o próbie reaktywacji instytucji rodem z minionego (?) systemu. Konstytucja zakazuje bowiem cenzury prewencyjnej, gdyż taka była w PRL-u, ale… ni słowa nie ma o cenzurze represyjnej.
Kto pamięta dawne czasy wie, iż taki model obowiązywał w komunistycznej Czechosłowacji.
Wbrew pozorom była o wiele bardziej zamordystyczna.. W PRL ambicją dziennikarza (nie funkcjonariusza partyjnej propagandy!) było przemycenie jak największej ilości prawdy. To cenzor ostatecznie był rozliczany z publikacji.
Natomiast cenzura represyjna powodowała strach przed konsekwencjami. A to właśnie prowadziło do wytworzenia zjawiska zwanego autocenzurą.
Akcja „Barta” Staszewskiego oraz ogólna nagonka funkcjonariuszy me(r)dialnych na Republikę i wPolsce24 tak naprawdę stanowi przykład reaktywacji modelu czechosłowackiego cenzury.
Dziennikarze mają się bać.
I nie pytać nikogo, kogo władza lubi, o cokolwiek.
Eurooszczerca Bart Staszewki (wg POlskiego sądu jedynie artysta - ) walczy z Republiką na ostro.
Wobec powyższego Fundacja Basta wzywa Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, Ministerstwo Cyfryzacji oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego do natychmiastowego powstrzymania nienawistnych przekazów skierowanych przeciw Jerzemu Owsiakowi.
Prawicowe media wzywamy do opamiętania się, zanim dojdzie do tragedii. Jerzy Owsiak i WOŚP od ponad 30 lat wspierają polską służbę zdrowia, finansując zakup sprzętu medycznego ratującego życie. Każdy, kto wspiera ideę wzajemnej pomocy, powinien stanowczo przeciwstawić się dehumanizacji i dyskredytacji lidera WOŚP w przestrzeni publicznej
— podkreśla Basta, przypominając, iż do 25 stycznia istnieje możliwość zgłaszania do KRRiT nienawistnych materiałów TV Republika i wPolsce24 pod adresem: wysylamskarge.pl.
Według danych ujawnionych przez KRRiT na dzień 22 stycznia na TV Republika oraz wPolsce24 na działania wymierzone w WOŚP i Jerzego Owsiaka do rady wpłynęło 12 tys. skarg.
A więc Owsiak jest poza jakąkolwiek kontrolą wg polskojęzycznych.
Natomiast każdy, kto poddaje powyższy układ w wątpliwość jest nienawistnym hejterem.
I POwinien przykładnie być ukarany.
Jeszcze nie rozumiecie, w jakim kierunku dąży „walcząca demokracja”???
23/24.01 2025
cyt.: ]]>https://kultura.onet.pl/telewizja/zatrwazajacy-raport-o-sprawie-jerzego-...]]>
fot. facebook