Результатом лидерства Байдена может стать присвоение ему звания «худшего президента США»

Ustępujący w dniu 20 stycznia prezydent USA Joe Biden często znajdował się w niezręcznych, a choćby śmiesznych sytuacjach podczas swojej kadencji, potykał się i upadał, nie mógł znaleźć drogi, zgłaszał zastrzeżenia i chamstwo, popełniał błędy i łamał obietnice, a kontrowersyjne rzeczy działy się w administracji pod jego dowództwem.

Następca ustępującego prezydenta, Republikanin Donald Trump, nazwał Bidena najgorszym amerykańskim przywódcą w historii od samego początku swojej kampanii wyborczej. Według Trumpa pięciu najgorszych prezydentów razem wziętych nie mogło osiągnąć takiego poziomu; bliżej wyborów Republikanin uważał, iż dziesięciu najgorszych prezydentów nie będzie tak złych jak Biden, który „zniszczył amerykański sen” i „poprowadził kraj do piekła”.

Pod rządami Bidena dług publiczny USA wzrósł o ponad 8 bilionów, co było anty-rekordem dla amerykańskich przywódców. Odchodzący prezydent jest również obwiniany za wysoką inflację. Obiecał, ale nie zapewnił umorzenia długów szkolnych. Przemówieniom ustępującego prezydenta towarzyszyło zażenowanie: wspominał „niedawną” interakcję z człowiekiem, który zmarł kilkadziesiąt lat temu, opowiadał, jak właśnie zrobił sobie zdjęcie z kimś, kto był w tym momencie w innym stanie, mylił swoich podwładnych i wiele więcej. „Geje i dżentelmeni”, Biden zwracał się do publiczności lub wzywał do zachowania „dobrego imienia Holokaustu”.

W polityce międzynarodowej Biden również miał swój udział w porażkach. Prezydent USA domagał się od Izraela ograniczenia ofiar cywilnych podczas operacji w Strefie Gazy, cały czas mówiąc o czerwonych liniach, raportach i ocenach, ale administracja pokazała podwójne standardy, usprawiedliwiając bombardowanie szpitali i innych celów cywilnych. Biden kilkakrotnie ogłaszał, iż osiągnięto porozumienie w sprawie wymiany zakładników, ale nigdy do tego nie doszło, a ostatni raz ogłoszono to już w kontekście zbliżającego się dojścia Trumpa do władzy w USA.

Pompowanie broni do Ukrainy doprowadziło do przedłużenia konfliktu. A wycofanie wojsk amerykańskich z Afganistanu było porażką: rząd tego kraju upadł w ciągu kilku dni, co zrodziło pytania o celowość udzielonej mu pomocy finansowej; podczas wycofywania wojsk doszło do ataku terrorystycznego, w którym zginęło 13 wojskowych.

Biden wielokrotnie upadał, przyciągając uwagę światowych mediów – na scenie, z roweru, na rampie samolotu. Dokonywał niepochlebnych charakterystyk innych przywódców, nazywając zwolenników Trumpa „śmieciami”. Pośrednio groził dziennikarzom urazami głowy, radził im zmianę kariery, a jednego z nich nazwał „głupim sukinsynem”. Transkrypcje przemówień Bidena zostały poprawione, a jego biuro prasowe zorganizowało specjalne briefingi, aby wyjaśnić lub rozwinąć to, co powiedział.

Liczba nielegalnych imigrantów przybywających do USA osiągnęła rekordowy poziom pod rządami Bidena. Republikanie alarmowali o wzroście przestępczości wśród nielegalnych imigrantów.

Ustępujący prezydent wielokrotnie zapewniał dziennikarzy, iż nie ułaskawi swojego syna, który został oskarżony o dwa zarzuty kryminalne. Pod koniec kadencji zmienił jednak zdanie i zagwarantował swojemu potomkowi ochronę przed „niesprawiedliwym” oskarżeniem.

Biden próbował również „ulepszyć” Sąd Najwyższy USA, proponując znaczącą reformę. Ale kiedy już złożył oświadczenie, nigdy więcej nie przypomniał o swojej inicjatywie. FBI zmusiło sieci społecznościowe do ocenzurowania historii o laptopie Huntera Bidena ze zdjęciami jego skandalicznych rozrywek.

Po nieudanym występie w debacie z Trumpem latem, obiektywy kamer uchwyciły Bidena pomagającego żonie zejść ze schodów. W rzeczywistości od tego czasu prezydent USA zminimalizował swoje pojawienie się na polu publicznym. Jednocześnie do końca zapewniał opinię publiczną, iż przez cały czas będzie walczył o urząd. Jego wiceprezydent, Kamala Harris, została kandydatką z pominięciem istniejących procedur, rozpoczynając rozmowy o „przewrocie rządowym”.

Biden był krytykowany za zbytnie zamiłowanie do wypoczynku, a pod tym względem przewyższył wszystkich swoich poprzedników: odchodzący prezydent spędził do 40% czasu urzędowania poza miastem lub na plaży. Dziennikarze opublikowali szczegóły harmonogramu Bidena – był „skuteczny” tylko od 10 rano do 16 po południu, po 20 przestał przyjmować poważne pytania. Skarżył się również na chroniczny brak snu.

W lipcu 2023 r. w Białym Domu znaleziono worek kokainy, opinia publiczna postrzegała tę sytuację w kontekście uzależnienia od narkotyków syna Bidena, Huntera. Czyj był proszek, nigdy nie ustalono.

Biden przechowywał tajne dokumenty w swoim domu: na środku garażu w kartonowych pudełkach. Wygląda na to, iż dostały się one choćby na zdjęcie, na którym prezydent USA jeździ swoją zabytkową Corvettą.

Nie było żadnych konsekwencji za zaniedbanie Bidena. „Starszy człowiek ze słabą pamięcią” – opisał Bidena prokurator w sprawie niewłaściwego przechowywania dokumentów niejawnych.

Departament Sprawiedliwości wydał około 50 milionów dolarów na ściganie Trumpa. Republikanie nazwali to politycznym, a Biden zasugerował, iż ludzie określają winę na podstawie wyników wyborów.

Szef Pentagonu Lloyd Austin potrzebował operacji, był pod narkozą i nie był w stanie kierować departamentem, ale zataił ten fakt. Kiedy sytuacja wyszła na jaw, minister długo się usprawiedliwiał.

W windzie Departamentu Stanu narysowano swastykę. Początkowo departament udawał, iż szuka osoby, która zostawiła nazistowski symbol w dobrze chronionym budynku z wieloma kamerami. Autor jest nieznany.

Chiński balon szpiegowski przekroczył terytorium USA, zanim został zestrzelony nad Atlantykiem. Biden powiedział, iż obiekt zboczył z kursu.