W 2003 roku połączone siły Zachodu, składające się z wojsk USA, Wielkiej Brytanii, Australii i Polski, rozpoczęły inwazję wojenną w Iraku. Czy wojna została słusznie wywołana? Czy do opinii publicznej przedostała się cała prawda o powodach rozpoczęcia wojny? Takie wątki porusza nakręcony w 2019 roku film „Brudna gra”.
Opowieść wyreżyserowana przez pochodzącego z RPA Gavina Hooda przedstawia opartą na faktach historię Katharine Gun, brytyjskiej pracownicy wywiadu. Rolę głównej bohaterki zagrała Keira Knightley. W filmie odnajdziemy również takich słynnych aktorów, jak nominowany do Oscara za rolę w „Liście Schindlera” i „Angielskim pacjencie” Ralph Fiennes, czy znany jako Dr Who – Matt Smith.
Akcja dzieje się w latach 2002-2003, w czasie poprzedzającym rozpoczęcie wojny w Iraku. Katharine i inni pracownicy brytyjskich służb specjalnych – Rządowej Agencji Łączności (GCHQ – Government Communications Headquarters) – otrzymują maila z zaskakującą informacją.
National Security Agency (NSA), amerykańska agencja wywiadowcza, zwróciła się z prośbą do GCHQ o zintensyfikowanie inwigilacji członków Rady Bezpieczeństwa ONZ. W praktyce miało to oznaczać zbieranie kompromitujących informacji, aby ich zaszantażować.
Tajne służby USA chciały w ten sposób uzyskać odpowiednią liczbę głosów dotyczących rezolucji w sprawie wojny z Irakiem.
Większość pracowników podporządkowała się nakazom. Niektórzy, początkowo zszokowani, ostatecznie wzruszyli ramionami i zastosowali się do instrukcji. Jednak Katharine Gun nie mogła się pogodzić z taką manipulacją.
Nastroje społeczne przed wojną
Wszystko wskazywało na to, iż dojdzie do inwazji w Zatoce Perskiej. Brytyjscy i amerykańscy politycy publicznie wypowiadali się w tej kwestii dając do zrozumienia, iż rozpoczęcie działań zbrojnych jest racjonalne.
Tony Blair, ówczesny premier Wielkiej Brytanii, wskazywał, iż Saddam Husajn jest w posiadaniu broni masowej zagłady – broni chemicznej, biologicznej i nuklearnej. George W. Bush podkreślał związki Saddama z Al Kaidą po zamachach terrorystycznych 11. września i mówił o konieczności obrony Ameryki przed następnym ciosem. Colin Powell, sekretarz stanu USA, przekonywał natomiast o nieprzestrzeganiu przez Irak umów międzynarodowych związanych z posiadaniem broni masowej zagłady. Tymczasem na ulicach demonstrowały tysiące ludzi w proteście przeciwko rozpoczęciu kolejnej wojny.
Analityczka agencji bezpieczeństwa odsłania manipulacje służb specjalnych
Katharine Gun, kierując się wyższym interesem, postanawia przekazać kopię maila opinii publicznej. Memorandum publikuje gazeta „The Observer”. W ten sposób Katharine łamie ustawę o tajemnicy państwowej.
Z przerażeniem dowiaduje się, iż jej agencja rozpoczyna śledztwo w celu wykrycia zdrajcy. Ujawnienie ściśle tajnych materiałów wywiadu zostanie potraktowane jako zdrada stanu, za którą grozi kilkuletnie więzienie. Katharine, nie mogąc patrzeć, jak przesłuchiwani są jej zupełnie niewinni koledzy z pracy, decyduje się na przyznanie do winy.
Przydzielona z urzędu pani adwokat okazuje się być mało doświadczoną prawniczką zajmującą się dotychczas obroną drobnych, ulicznych złodziejaszków. Widząc to, Katharine zwraca się po pomoc prawną do organizacji pozarządowej. Zostaje jednak zastraszona przez swoją agencję oraz oskarżyciela. Jest upominana, iż przyjmując ofertę pracy w GCHQ, podpisała umowę o tajności danych. Nie wolno więc jej było rozmawiać na temat ujawnionego dokumentu ani z detektywem, ani adwokatem, ani nikim innym. Takie postawienie sprawy praktycznie uniemożliwia Katherine jakąkolwiek obronę, ponieważ dalsze ujawnianie informacji, choćby własnemu obrońcy, skutkowałoby kolejnymi oskarżeniami i dłuższym wyrokiem. Okazuje się więc, iż osoba działająca wbrew systemowi, choć w interesie społecznym, zostaje kompletnie bezradna…
Warto zwrócić uwagę na fakt, jak ciężko było się bronić Katharine Gun. Praktycznie została pozbawiona środków prawnych w celu przygotowania przed rozprawą sądową. Tak często dzieje się w przypadku osób, które występują przeciw ustalonemu porządkowi.
Katharine trafia do aresztu. Po krótkim czasie zostaje wypuszczona i następnie przez pół roku oczekuje na rozprawę sądową. Pracownicy organizacji pozarządowej nie dają za wygraną. Ich prawnicy formułują argumenty wskazujące, iż politycy decydujący się na atak na Irak nie mieli prawa wywołać wojny.
W dniu, w którym ma dojść do rozprawy, nagle wycofane zostają wszelkie oskarżenia wobec Katharine. Strona oskarżająca uznaje, iż nie widzi realnej szansy na wygranie sprawy sądowej. Prawnicy broniący Katharine udowadniają, iż wojna w Iraku była wojną nielegalną.