Путин объявил о проведении президентской кампании 2024 года

oen.pl 1 год назад


Dodaj do zapisanych historii

Prezydent Rosji Władimir Putin potwierdził swoją długo oczekiwaną kandydaturę na kolejną sześcioletnią kadencję prezydencką w 2024 r., co przybliża go do pobicia rekordu Józefa Stalina jako najdłużej urzędującego przywódcy Rosji.

Tym razem oświadczenie nie pochodziło bezpośrednio od Putina ani Kremla, ale od rosyjskiego oficera wojskowego, który powiedział grupie reporterów mediów państwowych, iż błagał Putina, aby kandydował w imieniu żołnierzy walczących na Ukrainie – i iż prezydent się zgodził .

„Wszyscy ludzie pełniący tę funkcję, wszyscy moi przyjaciele i znajomi proszą go, aby wystartował w wyborach prezydenckich, na co odpowiedział, iż czasy mogą być trudne, ale na razie będzie z ludźmi i będzie ubiegał się o urząd, ” powiedział podpułkownik Artem Żoga, dowódca ultranacjonalistycznego batalionu Sparta.

Putin po cichu zostaje najdłużej urzędującym rosyjskim przywódcą od czasów Stalina

To dyskretne oświadczenie służy starannie zaaranżowanemu celowi pokazania, „jak skromny jest Putin” tak zajęty prawdziwymi sprawami w obliczu inwazji na Ukrainę, iż nie ma czasu w paradowanie przed kamerami telewizyjnymi swoimi ambicjami politycznymi, powiedziała Tatiana Stanovaya, założycielka R.Politik, rosyjskiej firmy doradztwa politycznego z siedzibą w tej chwili w Paryżu.

„Wszyscy są zaskoczeni, iż to dziwne ogłoszenie i iż nie ma wideo – ale to znak czasów. Putin wam powie, iż nie ma czasu w kampanię” – oznajmiła Stanowaja w poście na Telegramie. „Myślę, iż wideo zostanie ostatecznie pokazane. Będzie po prostu mniej pretensjonalnie i oficjalnie”.

„Nominacja jest pełna symboli: bohaterowie, „ojcowie Donbasu” chcą ponownie zobaczyć Putina na stanowisku prezydenta. … Putin wybrał wojnę; wojna wybiera Putina. Oznacza to, iż nie tyle chodzi o dobrobyt, ile o przetrwanie. Stawka została podniesiona tak wysoko, jak to możliwe” – dodała.

Około godzinę po tym, jak agencje przekazały wstępne uwagi Zhogi kierowane do reporterów państwowych, rosyjska telewizja państwowa wyemitowała klip przedstawiający rozmowę tego oficera z Putinem, w której prezydent mówi, iż „w różnych momentach miał różne myśli” na temat ponownego kandydowania, po czym krótko stwierdził, iż jest to „czas na decyzje” i potwierdza swoją kandydaturę.

„W imieniu całego naszego narodu, naszego Donbasu, naszych zjednoczonych terytoriów chciałem Was poprosić o wzięcie udziału w wyborach prezydenckich, ponieważ jest tak dużo pracy, a dzięki Waszej pracy i Waszej decyzji uzyskaliśmy wolność, prawo do wolności, wyboru i chcemy wziąć udział w wyborach” – powiedział Zhoga, odnosząc się do okupowanych przez siły rosyjskie wschodnich terytoriów Ukrainy. „Jesteś naszym prezydentem. Jesteśmy Twoim zespołem. Potrzebujemy was i Rosja was potrzebuje”.

Batalion Sparta Zhogi to prorosyjskie siły ultranacjonalistyczne utworzone w Doniecku w 2014 r. podczas wspieranego przez Kreml powstania we wschodniej Ukrainie, które zostały włączone do rosyjskich sił zbrojnych od czasu inwazji na Ukrainę na pełną skalę w zeszłym roku. Zhoga był jednym z mówców na prowojennym wiecu Putina w Moskwie w marcu 2022 roku. Zhoga stwierdził, iż „naszym zadaniem jest wyzwolenie naszej ziemi od narodu nazistowskiego”, powtarzając fałszywą narrację, iż Ukrainą rządzą neonaziści chcący zniszczyć Rosję.

Prokremlowski analityk Siergiej Markow powiedział, iż wybór lokalizacji – po wręczeniu żołnierzom na Kremlu nagród Bohatera Rosji – jest oznaką, iż prezydent planuje zakwestionować wybory, stawiając wojnę w centrum swojej kampanii.

„Putin pójdzie do urn jako przywódca wojskowy walczącego kraju” – napisał w Telegramie. „Oznacza to, iż odrzucono jakąkolwiek koncepcję „odchodzenia od agendy wojskowej” lub „skupiania się na wewnętrznych kwestiach społecznych”. I słusznie.

Kontynuował, iż dla Putina skupienie się na polityce wewnętrznej byłoby defetyzmem. „Putin porzucił defetystyczną strategię i wybrał wizerunek przywódcy wojskowego, który zapewniłby mu miażdżące zwycięstwo”.

Putin skutecznie rządzi Rosją od 2000 r., na krótko zamieniając się miejscami z Dmitrijem Miedwiediewem na kadencję w 2008 r., ponieważ konstytucyjnie zabroniono mu sprawowania urzędu przez trzecią kadencję z rzędu, a pełniąc funkcję premiera, wyrastał na władzę stojącą za Miedwiediewem. Przed wyborami w 2012 roku Putin przeforsował reformę konstytucyjną, która usunęła ograniczenia konstytucyjne i przedłużyła kadencję prezydenta z czterech do sześciu lat.

Na nową kadencję Putina oczekiwano od 2020 r., kiedy poszedł o krok dalej w naginaniu rosyjskiej konstytucji i zaaranżował zmiany, które potencjalnie pozwolą mu utrzymać się u władzy do 2036 r., kiedy będzie miał 84 lata.

Z komunikatu wynika, iż ​​podobnie jak autokraci w Chinach i Korei Północnej, Putin nie opuści urzędu w najbliższej przyszłości i potencjalnie nie za życia. W 2017 roku Putin po cichu przekroczył granicę miana najdłużej urzędującego przywódcy Rosji po Józefie Stalinie, który przewodził Związkowi Radzieckiemu przez prawie trzydzieści lat w latach 1924–1953, pokonując Leonida Breżniewa, który rządził przez 18 lat.

Długoletnia władza Putina czyni go częścią klubu siłaczy, który rządzi od dziesięcioleci, a wielu z nich to afrykańskich dyktatorów, w tym Teodoro Obiang Nguema Mbasogo z Gwinei Równikowej, sprawujący władzę od 1979 r.; I Paul Biya z Kamerunu, prezydent od 1982 r.; oraz Yoweri Museveni z Ugandy, prezydent od 1986 r. Jedynymi przywódcami byłych państw radzieckich sprawującymi władzę dłużej od Putina są Emomali Rahmon z Tadżykistanu i Aleksander Łukaszenko z Białorusi, obaj rządzący od początku lat 90. XX wieku. Obaj są bliskimi sojusznikami Putina.

Wybory Putina w marcu są zapewnione w wysoce wypaczonym systemie wyborczym Rosji, w którym Kreml kontroluje prawie wszystkie media informacyjne, uniemożliwia kandydatom antykremlowskim kandydowanie w wyborach oraz więzi głównych przeciwników Putina i działaczy prodemokratycznych, zmuszając tysiące działaczy uciec z kraju, aby uniknąć aresztowania.

Wybory w Rosji od dawna naznaczone są poważnymi nieprawidłowościami, w tym fałszowaniem kart do głosowania i opóźnieniami w ich liczeniu. Inne funkcje wprowadzone od 2020 r., w tym wybory trwające trzy dni i głosowanie elektroniczne, sprawiły, iż system jest mniej przejrzysty i bardziej podatny na manipulację.

W ramach państwowej kampanii propagandowej Kreml utrzymywał wysokie poparcie dla Putina i wojny na Ukrainie, która w tej chwili definiuje jego prezydenturę, przedstawiając konflikt jako bitwę o przetrwanie Rosji przeciwko sprzedajnemu Zachodowi, zdeterminowanemu rozczłonkować kraj i pożreć jego zasoby.


Źródło

Читать всю статью