.
A taki jest cel główny przyjętego przez ONZ „Paktu dla Przyszłości”.
.
Tekst polemiczny względem wniosków „stanislava” zawartych w podsumowaniu tekstu: https://wps.neon24.net/post/177877,rosja-zdystansowala-sie-od-konsensusu-onz-w-sprawie-paktu-dla-przyszlosci
.
Może warto przypomnieć sobie jak to było z rezolucją ONZ nr 181, uznającą powstanie syjonistycznego państwa Izrael, kto na kogo i jak wywierał nacisk – można o tym przeczytać tu: https://pl.wikipedia.org/wiki/Rezolucja_Zgromadzenia_Ogólnego_ONZ_nr_181, ale lepiej przeczytać „Strategię Syjonu” D.Reed’a. Albo jak doszło w 1990r., po obaleniu państw socjalistycznych, w czym wydatnie uczestniczyła Rzymska Kuria, do wycofania rezolucji ONZ Nr 3379 z 1975r., potępiającej syjonizm jako ideologię rasistowską.
Dzisiaj syjonistyczna światowa finansjera – owo „głębokie państwo” – w USA i Wlk.Brytanii, dysponuje o wiele lepszym arsenałem środków nacisku, żeby zagwarantować sobie poparcie dla tzw. Paktu dla Przyszłości – a choćby cała UE będąca wasalem syjonistycznego „głębokiego państwa” głosuje zgodnie z jego nakazem, a przecież wbrew interesom swoich społeczeństw.
Mój kolega Paweł – „stanislav” w swoim podsumowaniu napisał:
„Celem zasadniczym jest osłabienie pozycji międzynarodowej Rosji, co w znacznym stopniu się udało.”
Na chwilę obecną, czyli w perspektywie krótkoterminowej, faktycznie się udało, ale wojna tzw. Zachodu, czyli w rzeczywistości syjonistycznego „głębokiego państwa” z Rosją (a chyba i nie tylko z Rosją) trwa i nie wiadomo, czy syjonistom uda się zachować swoją światową hegemonię – upraszczając: czy uda się zachować hegemonię $USA, czyli światowe pasożytnictwo na pracy narodów, w perspektywie długotermionowej. To stąd te wszystkie zabiegi o przyjęcie „Paktu dla Przyszłości”, ponieważ syjonistyczne „głębokie państwo” znalazło się w defensywie i hegemonia $USA nie jest już ani taka oczywista, ani taka pewna i może nie tylko z powodu rosnącego znaczenia państw grupy BRICS, ale przede wszystkim z powodu zniszczenia $USA (poprzez lichwę i kreację $USA w postępie geometrycznym, czego skutkiem jest już niekończąca się i rosnąca inflacja – a umożliwił to właśnie żydowski kapitalizm) – zniszczenia $USA jako środka wymiany gospodarczej. $USA stał się makulaturą, której wiarygodności mogą bronić już tylko armaty USA i Wlk.Brytanii – i nie wiemy do czego doprowadzi desperacja „głębokie państwo”, które, jeżeli nie znajdzie bezpiecznego azylu, może postawić wszystko na jedną kartę: wojna jądrowa.
Kolejna refleksja Pawła:
„Rosja umiejętnie sprowokowana w lutym 2022 r. do zainicjowania wojny na Ukrainie jest i będzie kreowana na agresora zagrażającego pokojowi i ładowi międzynarodowemu. Brak zdecydowanej i konsekwentnej polityki szczególnie wewnątrz kraju, przez prezydenta i obecny rząd Rosji, pogarsza z miesiąca na miesiąc pozycję Rosji na arenie międzynarodowej.”
Nie wiem, na ile krytycznie potrafię się odnieść do powyższej konstatacji mojego kolegi, żeby nie naruszyć jej ducha poważnej, politycznej, publicystyki, ale spróbuję. Otóż moim zdaniem, największym, wręcz tragicznym, błędem polityki „zbiorowego Putina”, czyli władz Rosji, było to, iż nie zaprosili mojego kolegi do współpracy jako politycznego doradcy. Jestem całkowicie przekonany, iż wtedy – dzięki politycznej wiedzy i politycznej roztropności oraz przenikliwości mojego kolegi (a także jego rosyjskich, patriotycznych, medialnych podpowiadaczy), – Rosja nie dałaby się sprowokować do wojny na Ukrainie, a jej władze o wiele sprawniej i całkowicie odważnie i zdecydowanie realizowałyby politykę wewnętrzną, co wyniosłoby Rosję na światowego lidera międzynarodowej areny.
I mała uwaga na koniec odnośnie wojny na Ukrainie. jeżeli uczciwie przyjrzymy się militarnym działaniom Rosji na Ukrainie, to termin „wojna” jest tu nadużyciem. Nie wdając się w szczegóły warto przypomnieć sobie jak wyglądały wojny prowadzone i inspirowane przez USA, np. w Jugosławii, gdzie celem ataków były zakłady pracy, miasta i ludność cywilna. Czy identyczne działania militarne prowadzi Rosja na Ukrainie ? jeżeli to się zdarza, to wynika to wyłącznie z taktyki zalecanej Ukrainie przez USA, polegającej na wykorzystywaniu ludności cywilnej jako tarczy osłonowej dla działań swojego wojska – a jest to nic innego jak element terroryzmu, z którego USA i jego bratni Izrael są znani. A zatem używany przez władze Rosji termin „Specjalna Operacja Wojskowa” jest całkowicie uzasadniony.
Dariusz Kosiur
