Пример исходит сверху, в прямом и переносном смысле.

niepoprawni.pl 5 дни назад

Wiem, jesteśmy tuż po dwóch Świętach. Jednym tak naprawdę Radosnym!!!!!!!!! O czym większość niestety zapomina. A i niestety zapomniała jakaś Wysoka Komisja ustalająca przebieg Liturgii Procesyjnej na cmentarzach. Bo zbyt wiele w niej elementów tzw.zwykłej, pogrzebowej. A zbyt mało odwołań do naszych Świętych Patronów. Często z najbliższej Rodziny.

euforii z osiągnięcia przez Wielu Chwały przebywania z Panem.

Drugie Za - Duszki( Dusze ). Dzień modlitw za tych którym można jeszcze pomóc w przejściu oczyszczenia. Który nieco na siłę można nazwać Świętem zmarłych.

Ale... Dość tej zadumy, smutku. Czeka dzieło. Często praca u Podstaw. Bywa ryzykowna.

A i taka iż dosłownie i w przenośni( ha, ha, powtarzam się )trzeba dać po wrednym pysku.

Przykład niżej.

Ok.tygodnia temu stałem w "rajce" do stoiska mięsnego.

Przede mną młodzi. On, Polak. Dziewczyna, niewysoka, ewidentnie anglojęzyczna. Starała się na bieżąco opanowywać nasz"chiński"- dla nich łatwy nie jest. Co chwilę: dobsze? Dobsze?

O czymś sobie przypomniałem. Do nich: przepraszam, zerknę tu i jestem.

Kiwnęli głowami, z uśmiechem. Są udka. Wracam( jakieś 3 metry ).

Pan Tu Nie Stał!!!! Huknęło nade mną.

Patrzę. Ok.2 metrowe chłopisko( nacisk na"chłopisko" )z wyrazem wściekłości na pysku. Fizjonomia typowego kierowniczyny niskiego szczebla albo majstra- prymitywa. Reszta kolejki odwróciła głowy w kierunku hałasu.

Ja spokojnie: iż niższy, nie znaczy iż mnie nie ma.

Pan Tu Nie Stałeś!!!! - Ryknął. Kolejkowicze gapią się na wielkie chamisko.

Delikatnie, palcem dotknąłem pleców dziewczyny.

Sorry miss, i was here?

Ona, głowa do góry, z naciskiem, wolno w kierunku chama: On. Tu. Był.

Tamten do mnie: pan nie dyskutuj!!!!!!

Odwróciłem się, podeszła druga sprzedawczyni, pomóc obsługującej. Tamta zaczęła listę zakupów młodych"moja" do mnie, dużo skromniejszą.

Podziękowałem. Trzy kroki. Coś mnie tknęło. Jednocześnie dziewczyna i chłopak obejrzeli się, wszyscy delikatnie ukłoniliśmy się sobie.

Ja wyraźnie do Jego Wysokości": have nice dying. Młoda, uśmiech od ucha do ucha.

A "moja" sprzedawczyni... Ominęła demonstracyjnie chamidło i zaczęła obsługiwać następnych klientów. Młodzi w połowie zakupów.

Idę do kas. Wybieram jak zawsze taką gdzie jest najmniej w koszykach i wózkach.

Dwie osoby za mną. Patrzę w tył. Stoi. Zobaczył. Błyskawiczny w tył zwrot i do ostatniej, najdłuższej kolejki.

Jak to było?

„Chamstwu w życiu należy się przeciwstawiać siłom i godnościom osobistom”.

Stanisław Tym.

I Tym op-Tym- istycznym....

A Tusk znowu się wścieka.

Читать всю статью