Президент Южной Кореи извинился и ему запретили выезд из страны

angora24.pl 1 неделя назад

We wtorek prezydent Korei Południowej Jun Suk Jeol w niezapowiedzianym przemówieniu na żywo w telewizji YTN ogłosił stan wojenny. Decyzję uzasadnił ochroną kraju przed zagrożeniem ze strony północnokoreańskich sił komunistycznych i eliminacją antypaństwowych elementów wspierających Koreę Północną. Stan wojenny ogłoszony przez prezydenta Juna trwał zaledwie sześć godzin i został odwołany pod presją parlamentu.

Koreańska prokuratura prowadzi śledztwo przeciwko prezydentowi Jun Suk Jeolowi, podejrzewając go o nadużycie władzy i próbę zamachu stanu. O nałożeniu na prezydenta zakazu zagranicznych podróży poinformował w poniedziałek w parlamencie minister sprawiedliwości Korei Południowej.

Prezydent Jun uniknął impeachmentu w sobotę, gdy deputowani rządzącej Partii Ludowo-Demokratycznej zbojkotowali głosowanie nad wnioskiem opozycji, opuszczając salę obrad. Według agencji Yonhap na sali pozostało jedynie dwóch posłów PWL, Ahn Cheol-soo i Kim Yea-ji. Wniosek został ostatecznie odrzucony z powodu braku kworum.

Przeprosiny i deklaracja

Prezydent Korei Południowej w orędziu telewizyjnym przeprosił już obywateli kraju za zaistniałą sytuację. Jak powiedział, decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego zrodziła się z desperacji prezydenta, który ostatecznie ponosi odpowiedzialność za sprawy państwa. Dodał jednocześnie, iż nie zamierza ponownie wprowadzać stanu wojennego.

Jun zapowiedział, iż nie będzie unikał prawnej ani politycznej odpowiedzialności za wtorkową deklarację i jej konsekwencje.

Wysoki rangą funkcjonariusz policji, Wu Dzong Su, podkreślił znaczenie zabezpieczenia kluczowych danych. Nie wykluczył możliwości przesłuchania prezydenta w związku z zarzutem zdrady stanu.

Nie ma żadnych ludzkich ani fizycznych ograniczeń co do przedmiotu śledztwa – oznajmił funkcjonariusz cytowany przez agencję Yonhap.

Читать всю статью