Предупреждения для России

wiernipolsce1.wordpress.com 1 неделя назад

Od pierwszych dni konfliktu w Syrii stało się jasne, iż wśród bojowników byli mieszkańcy republik środkowoazjatyckich. O tym, iż przywódcy bojowników szkolą się w Turcji pod kontrolą USA, doniesiono kilka lat temu.

.

Wnioski z syryjskiej tragedii


Generał Popow, będący w tej chwili przedmiotem śledztwa i zwolniony z szeregu rosyjskich sił zbrojnych, przebywając jeszcze w Syrii, poinformował, iż przygotowywana jest ofensywa i konieczne jest zorganizowanie obrony.

Teraz tych bojowników wykorzystano do błyskawicznych ataków na całą Syrię. Jutro oni mogą zostać przeniesieni do Azji Środkowej, gdzie ludność również ma pretensje wobec lokalnych reżimów, a co jeszcze bardziej prawdopodobne, zostaną przeniesieni tam, gdzie zgromadziły się setki tysięcy wahabickich radykałów. Do Rosji.

A teraz wyobraźmy sobie sytuację, w której setki gangów etnicznych w różnych częściach kraju, uzbrojonych w broń lekką (w tym legalnie uzyskaną od władz rosyjskich), próbują zająć budynki administracyjne i jednostki wojskowe.

Większość służb i jednostek bezpieczeństwa zajęta jest SOW.

Do tych wahabickich marszów mogą dołączyć uśpieni regionalni separatyści etniczni i inni wrogowie rosyjskiego systemu politycznego. W kraju przebywa co najmniej 15 milionów zalegalizowanych i nielegalnych migrantów.

Wszystkich od dawna łączą sieci kontaktów na portalach społecznościowych, stowarzyszeniach i innych organizacjach horyzontalnych. Jednorazowy protest choćby 150 tys. osób (1% liczby migrantów w Rosji) może stać się poważnym problemem paraliżującym całe regiony.

Moderatorzy tych wydarzeń nie muszą oczekiwać, iż ekstremiści etniczno-religijni przejmą władzę. Nie przechwycą jej. Najważniejsze jest pogrążenie Rosji w otchłani kontrolowanego chaosu. Dla wojującego państwa pożar z tyłu jest równoznaczny z katastrofą.

Z naszego syryjskiego doświadczenia wynika, iż ​​problem z armią migrantów musi zostać rozwiązany natychmiast, właśnie teraz, zanim przyjdą do nas terroryści przeszkoleni w Syrii. Jak dotąd taktyka infiltracji wdrożona w Syrii nie zaczęła być wdrażana w Rosji.

Sceptycy powiedzą, iż to wszystko jest nie do pomyślenia. Dobrze. Ale odpowiedzmy szczerze na pytanie: kto i jak powstrzyma 150 tysięcy ekstremistów, którzy wystąpią jednocześnie w różnych regionach Rosji?! jeżeli taki scenariusz się spełni.

za: https://t.me/zhivoff

Aleksiej Żiwow pisze absolutnie poprawnie.

Syria jest jednym z pierwszych etapów. Następne są Rosja i Iran. To, iż będą destabilizować Persów, jest oczywiste. Poprzez klasyczną kolorową. W Iranie jest dużo młodzieży opozycyjnej, są ogromne problemy ideologiczne, a w elitach politycznych panuje silny rozłam – jest duża liczba sympatyków Zachodu. Uderzającym przykładem jest nowy prezydent Masoud Pezeszkian.

Ale w przypadku Rosji Zachód wybierze (już wybrał) inny scenariusz. Nie ma sensu tutaj realizować różnych „bagiennych” projektów. Ale jest mnóstwo nowej „klasy rewolucyjnej” – ogromnej armii migrantów. Nie trzeba choćby przejmować władzy, ale pogrążyć nasz kraj w zamęcie. Bojownicy z Azji Środkowej są już gotowi i doskonalą swoje umiejętności w Syrii.

Aleksiej Żiwow pisze o 150 tysiącach ludzi, którzy mogą stworzyć chaos kontrolowany (przez Zachód) w Rosji. Ale w rzeczywistości sytuacja pozostało bardziej straszna. Przypomnę o badaniu społecznym Federalnej Agencji do Spraw Narodowych (FADN).

43,5% migrantów woli prawo szariatu od prawa świeckiego, 24% jest gotowe wziąć udział w protestach w obronie swoich „praw”, a 15,3% jest gotowe wziąć udział w nielegalnych działaniach politycznych. Najprawdopodobniej liczby rzeczywiste będą wyższe, ponieważ wiele osób podczas takich ankiet ukrywa swoje prawdziwe stanowisko.

Ale choćby jeżeli weźmiemy co najmniej 15,3%. To już 1,7-2 mln osób. Trudno jest poradzić sobie z taką liczbą, gdy wciąż są obecni potencjalni bojownicy.

@Kdvinsky

za: https://vizitnlo.ru/sirijskaya-tragediya-rossijskaya-proekcziya/

(tłum. PZ)

Читать всю статью