"A teraz zgadnijcie, dlaczego Paweł Żuchowski nie zapytał p. Almodovar o jej zaangażowanie polityczne i iż jej wypowiedzi najprawdopodobniej wynikają z faktu, iż wspiera Trzaskowskiego...Wolne media? Wolne żarty..." – taki wpis pojawił koncie Rafała Bochenka w odniesieniu do Marty Almodovar, czyli organizatorki śniadania przed paradą z okazji 3 maja, na której pojawił się Karol Nawrocki. Rzecznik PiS załączył także screeny z jej profilu, z których wynika, iż popiera ona KO.
Dziennikarz RMF FM nie był mu dłużny. "Szanowny Panie, nie prześwietlałem organizatorów, jakie mają poglądy i kogo wspierają. To była impreza, gdzie wręczano stypendia dla dzieci. Wypowiedzieli się, iż nie chcą kampanii na swoim wydarzeniu. W sumie mieli prawo. Ale dziwi mnie w takim razie coś innego. To sztab Pana Nawrockiego wykupił stolik na imprezę u politycznych przeciwników? Przecież Wy zapłaciliście za miejsce na tej imprezie, wspierając wydarzenie Pani Marty Almodovar, które teraz krytykujecie" – odpisał mu Żuchowski.
Spięcie dziennikarza RMF FM z rzecznikiem PiS
"To jest dopiero temat. Zapłaciliście pieniądze, nie wiedząc, kim są organizatorzy? Proszę ogarnąć sztabowców, bo jeszcze wpłacą kasę na kampanię konkurentów..." – dodał.
Bochenek dalej nie dawał za wygraną i napisał w kolejnym poście: "Czyli – tak jak przypuszczałem – niczego Pan nie zrozumiał. Robi Pan wywiady – ustawki z ludźmi Trzaskowskiego i zastanawia się, dlaczego są niezadowoleni z obecności Karola Nawrockiego na polonijnym wydarzeniu...Wielkie chwile "dziennikarstwa".
"A co do płatności: nasz sztab nie zapłacił ani ZŁOTÓWKI za udział w tym wydarzeniu, a kandydat korzystał z zaproszenia osób od lat angażujących się w tę inicjatywę... Tak ciężko Wam uwierzyć, iż w działalności publicznej nie tylko ważne są pieniądze, ale przede wszystkim ludzie i ich serca ? Ma Pan mocno platformerskie podejście do życia" – czytamy.
Jego uwag bez komentarza nie zostawił dziennikarz radia. "Jest pan cwany, bo chroni Pana immunitet. Ale za słowa "Robi pan wywiady – ustawki z ludźmi Trzaskowskiego" powinien Pan odpowiadać. Jednak wie Pan, iż zabawa z Panem zajęłaby miesiące. Nie ma Pan żadnego dowodu na ustawkę. Po prostu pan kłamie. Żenujące jest Pana zachowanie. Ale to już wyborcy ocenić muszą" – wskazał w odpowiedzi do rzecznika PiS.
"Co do reszty. Wasz człowiek ze sztabu, który był z panem Nawrockim, powiedział mi w Chicago, iż zapłacił za stolik. Był jeszcze zły, iż zapłacił za inny, a posadzili Was dalej. Kłamał?" – dopytywał Żuchowski.
Przypomnijmy, iż Nawrocki podczas tego śniadania liczył na możliwość wystąpienia ze sceny. Zabrakło jednak mikrofonu – i oficjalnej zapowiedzi, co szerzej opisaliśmy tutaj.