Barbara Nowacka wystąpiła na konwencji PO. Minister edukacji wykorzystała tę okazję do ataku na Prawo i Sprawiedliwość. Oskarżyła poprzedni rząd o rzekome nauczanie… kłamstwa. Odpowiedzialna m.in. za walkę z religią w szkołach, polityk próbowała też krytykować jeden z podręczników do przedmiotu „Historia i Teraźniejszość”.
Nowacka zabrała głos po przemówieniach Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego. Czym postanowiła podzielić się posłanka klubu KO, która zarządza resortem edukacji? Oceniła, iż rząd PiS uczył kłamstwa. Zwróciła przy tym uwagę na przedmiot „historia i teraźniejszość”, gdzie, jej zdaniem, „kłamstwo było na każdej stronie podręcznika”.
Opowieść o młodym pokoleniu
Polityk zaznaczyła, iż dobra przyszłość młodego pokolenia nie ziści się, o ile w szkole nauczyciele nie będą czuli się wolni. Prestiż zawodu nauczyciela to również autonomia oraz prawo do uczenia młodych tego, co im jest potrzebne.
Wolność i konsekwencja to jest to, co nas zbudowało. W wolnym kraju ludzie mają prawo decydować sami o sobie. I my sprawy praw kobiet (…) nigdy nie odpuścimy i wywalczymy dobre prawa dla kobiet
— zapewniła.
Słowa prof. Roszkowskiego
Jak ataki na podręcznik swojego autorstwa komentował prof. Wojciech Roszkowski?
W zeszłym roku ta nagonka była dosyć skuteczna, ale ponieważ pierwszy tom rozszedł się w ogromnym nakładzie poza szkołami, to wydaje mi się, iż duża część czytających ten podręcznik w Polsce będzie w stanie z dystansem odnieść się do tej nagonki i zacznie inaczej patrzeć na ten podręcznik, zachęcając i młodzież i nauczycieli, którzy przekonają się, iż nie ma tam żadnych gorszących rzeczy i przestaną się bać. Wydaje mi się, iż w poprzednim roku doszło do zastraszenia nauczycieli, którzy w pewnej części są poddani presji administracyjno-organizacyjnej
– mówił 8 sierpnia 2023 roku na antenie telewizji wPolsce.pl.
mly/PAP/wPolityce.pl