Правительство усиливает борьбу с патостримерами. Новая информация

news.5v.pl 3 месяцы назад

Prace nad wyeliminowaniem patostreamu z polskiego internetu nabierają tempa. Ministerstwo Cyfryzacji we współpracy z resortami sprawiedliwości i edukacji opracowuje właśnie Ustawę o ochronie małoletnich w internecie. Kluczowym elementem będzie sama definicja, czym jest patostream. To właśnie na tym skupiają się teraz urzędnicy w resortach.

Przyspieszają prace nad Ustawą o ochronie małoletnich w internecie – usłyszał Polsat News od przedstawicieli trzech resortów zaangażowanych w sprawę. Chodzi o ministerstwa cyfryzacji, sprawiedliwości oraz edukacji narodowej. To efekt akcji Polsatu: „Nie dla walk patocelebrytów”, alarmującej o konieczności uregulowania kwestii ograniczenia dostępu niepełnoletnich do podobnych treści, m.in. freak fightów.

– Musimy dokładnie zdefiniować „patostreamy” – sprecyzował wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka w rozmowie z RMF. – Z jednej strony po to, żeby nikt nie zarzucał nam cenzury, a z drugiej, żeby było wiadomo, o jakie dokładnie treści chodzi – dodał.

Jak przekazano, wysłuchanie publiczne – czyli pierwszy etap legislacyjny ustawy – ma odbyć się na przełomie lutego i marca.

– Chcemy dać głos ludziom, aby wypowiedzieli się na temat ustawy. Mam nadzieję, iż przed wakacjami zakończymy rządowe konsultacje – przekazał Gramatyka. Jak podkreślił, nowym prawem Sejm może zająć się jeszcze przed wakacyjną przerwą.

Rząd idzie na wojnę z patostreamem. Będą zmiany w prawie

Wcześniej prace nad zmianami w prawie zapowiedział minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski w Polsat News. Polityk mówił o ograniczeniu małoletnim dostępu do szkodliwych treści w sieci.

– Będziemy przedstawiali pierwsze akty legislacyjne pokazujące, jak ograniczyć oglądanie nielegalnych czy szkodliwych treści, w tym patostreamów, przez małoletnich – mówił.

ZOBACZ: Bat na patostreamy. Krzysztof Gawkowski zapowiada poważne zmiany

Gawkowski przekazał, iż jego ministerstwo chce jasnego wskazania, kto powinien wziąć odpowiedzialność za treści szkodzące najmłodszym.

Zaznaczył, iż w Polsce to m.in. „wielkie platformy”. – Chodzi o możliwość weryfikacji, doprowadzenie do tego, żeby nie można było ich (szkodliwych treści – red.) wyświetlać, jeżeli są nielegalne, ale też wziąć odpowiedzialność za ich zdejmowanie – tłumaczył.

Czytaj więcej

Читать всю статью